Siemanko, Głośniki to Morel Maximo 6, zestaw odseparowany, 90 W w RMS. To wszystko podłączone jedynie pod radio z myślą, żeby rozszerzyć zestaw o wzmacniacz w niedalekiej przyszłości. Podpięte pod radio LG 4x50w. Głośniki już pod samym radiem, które też z najwyższej półki nie jest grały już bardzo przyzwoicie, jednakże ewidentnie brakuje im mocy. Po około 2 tygodniach podczas jazdy, lewy tweeter zaczął nagle charczeć i po 5 minutach przestał grać już zupełnie. Kiedy zdjąłem tapicerkę, żeby sprawdzić o co kaman, to zauważyłem że kabelki od tweetera przy styku z głośnikiem i przy styku ze zwrotnicą są lekko stopione. Wygląda zatem na to, że głośnik się po prostu spalił. Mam rację? Czy może przyczyna jest zupełnie inna? Dziwi mnie to, tym bardziej, że zestaw grał pod samym radiem.