Witam wszystkich, przed wakacjami zmieniłem auto na Hondę Civic 5D. Poprzedni właściciel troszkę spaprał sprawę audio i staram się teraz wszystko poodkręcać. Auto kupiłem z następującym "graniem" : - Radioodtwarzacz LG MAX220UB (wg opisu 4x53W) - Głośniki przód Alpine SXE-1725S - Tylna półka Crunch GTI 693 Na sam początek wygłuszyłem matami przednie drzwi, minimalnie coś się poprawiło, ale dalej słabo. Postanowiłem wymienić radio, ponieważ obecne nie ma CD i było toporne w obsłudze. Wiem że w przedziale do 300 zł większość radioodtwarzaczy gra podobnie, więc wybrałem takie, które będzie pasowało wyglądem do reszty wnętrza. Wybór padł na Pioneer DEH-1900UB. Wymieniłem już radio i ku mojemu zaskoczeniu wydaje mi się, że jest gorzej niż wcześniej... Dźwięk zrobił się jakby bardziej zimny, metaliczny, męczy po dłuższym słuchaniu. Przeglądałem ustawienia jakimi dysponuje to radio, coś tam dopasowałem pod siebie, ale nadal zostawia wiele do życzenia. W związku z tym mam następujące pytania, czy różnica w dźwięku może wynikać z mocy radia (obecne 4x50W, stare 4x53W) ? Drugie pytanie czy mogę liczyć na poprawę dźwięku po montażu na przód zestawu odseparowanego ? To co obecnie mnie denerwuje to mniej odczuwalny bas oraz wspomniane wyżej "metaliczne" brzmienie.. Generalnie po montażu radia zwątpiłem w to, czy jest sens wymieniać te przednie głośniki... Bardzo proszę o pomoc i wskazówki, może pomijam jakieś istotne ustawienia w radiu i stąd taki a nie inny efekt ? Pozdrawiam i życzę szczęśliwego nowego roku.