Freso

Chętnie bym zostawił stare Pioneery, nie napisałem jednak najważniejszego - rozsypały się ze starości, ponadto zamontowane były w niezbyt poprawny sposób (chamsko dociągnięte śrubami..) co tylko im zaszkodziło. Lewy ma totalnie zmasakrowany terminal, prawy przeciętą membranę. Drzwi zrobione, dystans jest. Tweetery zostają moje dopóki nie umrą, na co się nie zanosi chyba póki co. Ciepłe granie w tym budżecie może nie będzie typowo ciepłe, ale jeszcze 2 lata temu można było bez problemu dostać Helixy B.62C, które to grały bardzo przyjemnie, nie sądzę, by teraz nie dało się znaleźć czegoś równie fajnego w niewielkiej kasie.

Witajcie. Szukam budżetowego zestawu 165mm + tweetery. Przez najbliższe 2-3 miesiące będzie to musiało grać z radia, w cieplejsze dni do auta trafi instalacja i wtedy głośniki zagrają ze starym Alpine 3549 albo nowym Crunchem GPX1000.4, jeszcze nie zdecydowałem Lubię raczej ciepłe granie, z nienatarczywą górą, stąd od razu odrzuciłem budżetowe Hertze. Radio to MVH-X580BT, w bagażniku skrzynka z 2x12" Powerbassa napędzana w/w Crunchem. Aktualne głośniki to Pioneer G1748 - stare, bardzo zmęczone życiem dwudrożne głośniki, ale podoba mi się jak grają, więc jak widać - nie mam ogromnych wymagań. Tweetery w trójkątach, montowane przez poprzedniego właściciela - nie wiem jakie, ale grają naprawdę świetnie. Wybrałem w zasadzie konkretne modele, potrzebuję tylko nakierowania które kupić. -Autotek ATX6.2C -Powerbass S-60C -Ground Zero GZIC16X Względnie zastanawiam się też nad Audio System MX165EVO, natomiast będzie to już spore nadszarpnięcie budżetu, zwłaszcza, że to jeszcze nie jest auto, w które chce inwestować większe pieniądze, stąd też bardzo mile widziane będą opinie o Audio System, natomiast bardzo prosiłbym też o pomoc w wyborze z podanych wcześniej 3 modeli. Autoteki to faworyt - niewygórowana cena, a przewijały się już tutaj przez forum. Powerbass.. sam nie wiem. S-6C znam z dobrych opinii, o S-60C nie wiem w zasadzie nic. GZIC16X podałem niejako z sentymentu do marki, w poprzednim aucie miałem 13-tki od Ground Zero i były świetne, o samych GZIC16X słyszałem tylko jedną opinię i była pochlebna, ale jedna opinia to trochę mało. Oczywiście mile widziane także porady w stylu "żadne z powyższych, polecam model X". Z góry bardzo dziękuję za pomoc.

Problem rozwiązany - rozbiórka auta pomogła zlokalizować uszkodzony kabel RCA. Nowy kabel położony, wszystko gra ;)

Ruszanie wtykami RCA przy wzmacniaczu nie pomogło. Za radiem - sprawdzę. Na test będę miał teraz nowy wzmacniacz Cruncha GPX1000, zobaczymy czy podmiana wzmaka coś zmieni.

Wybaczcie kolejny post pod postem - podłączony inny subwoofer, sytuacja ta sama. Sprawdziłem dla pewności - nawet gdy subwoofer nie gra, to wzmacniacz swieci na zielono i ma prąd. Wnioskuje zatem, ze to on jest winowajca..

Witam ponownie. Niestety, problem dziś pojawił się znowu. Pierwsze 50km działał super, zgasiłem auto, odpaliłem - pograł chwilkę i przestał. Potem grał, ale jakby na niepełnej mocy. W domu mam jakiś subwoofer - podmienię na kilka dni, żeby wykluczyć winę aktualnej skrzyni i głośnika. Mimo wszystko obstawiam wzmacniacz - kto z forum zajmuje się serwisem takowych?

Poprawione wszelkie miejsca, które mogły być zaniedbane - głównie konektory na linii wzmacniacz - subwoofer. Sprzęt odpalił od kopa - zobaczymy jak będzie dalej. Tymczasem pięknie dziękuje za pomoc!

Jasne, dziś to przepatrzę, dziękuje za sugestię. Mam jednak pytanie - nie jest dziwnym fakt, ze taki problem już istniał na zupełnie innym subwooferze? U siebie mam to podłączone w niezbyt solidny sposób (gdzieniegdzie kable nie są lutowane, a po prostu zacisnąłem na nich złączki i zaizolowałem), ale poprzednia instalacja (w poprzednim samochodzie) była zrobiona naprawdę porządnie, a mimo to zdarzał się taki problem (pomijam uszkodzenie kabla REMOTE - ta awaria spowodowała całkowite niedziałanie wzmacniacza).

Witajcie. Przedstawię sprzęt: wzmacniacz - Alpine 3553 sub - Kicker 12" kable - powyżej 25mm2 (nie pamietam dokładnie), zgodne ze sztuka, kabel REMOTE puszczony osobno A problemem jest to, ze subwoofer zaczął się wyłączać - subwoofer, nie wzmacniacz. W czasie gdy sub nie gra - wzmacniacz nadal swieci na zielono, ma prąd.. pomaga mu: -mocne podgłoszenie -odpięcie i podpięcie plusa (sprawdzane raz) W poprzednim aucie w jakim siedział ten sprzęt (inny sub, wzmacniacz i kable te same) problem również był - okazało się, ze kabel od REMOTE był mocno zmęczony, wymieniłem, 2 miesiące był spokój, a teraz znowu problem. Co to może być? Wzmacniacz? Jeśli tak - znacie kogoś, kto zajmuje się serwisem takowych i porządnie go przejrzy? Pozdrawiam

Witam. Z tej strony Kuba, południe Polski. Walczę z nagłośnieniem Lancii Kappy - powoli do przodu ;)