Przeczytałem cały temat kilka razy. Jeżeli coś mi umknęło albo czegoś nie zrozumiałem i pytam to na prawdę jest to powód do nadymania się? Będę czytał dalej oczywiście i może mnie oświeci. Może odkryję, że ziemia nie jest płaska ;) Moje pytanie przecież nie jest pokroju "Jakie radio do 1000 kupić" - żeby się tego dowiedzieć wystarczy poczytać, posiedzieć godzinę w necie i już coś wiadomo, a i tak pełno takich pytań się pojawia dowodząc lenistwo autora. Temat, który mnie interesuje jest znacznie bardziej skomplikowany i zdecydowałem się popytać, bo czuję się bezradny. Nie dlatego, że chcę iść na skróty. Teraz boję się o cokolwiek zapytać. W końcu forum jest do czytania, pytać nie wolno!