Skocz do zawartości

kowal 2002

Użytkownik
  • Postów

    318
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez kowal 2002

  1. Bose robiło kiedyś takie "rurowe" suby. Nazywało się to Bose Wave Cannon.  Weszły na wyposażenie kina ( chyba "Skarpa" w Warszawie ) razem z opcją Dolby Surround. Pamiętam, że "szczęka mi opadła", bo w porównaniu z normalnym nagłośnieniem, to była przepaść jeśli chodzi o poziom i zejście niskich częstotliwości.

  2. Hmm, ciekawa sprawa z tą podczerwienią pytanie czy to jest neutralne dla zdrowia?

     

    Jest to bezpieczne ( oczywiście jak nie przystawimy sobie tego bezpośrednio do skóry ). Promienniki w takim wykonaniu to w zasadzie zwykły drut oporowy ( jak w grzałce ) włożony do szklanej/kwarcowej rurki.

    Nie są to tzw. Lampy kwarcowe jak do opalania ( tam nie ma spirali grzejnej tylko wyładowania w gazie, jak w świetlówce, i nie promieniują podczerwienią tylko promieniowaniem UV) choć wyglądają podobnie.

    Jedynym niebezpieczeństwem przy takim promienniku jest możliwość poparzenia się bez jego dotykania ( coś jakby zbliżyć się za bardzo do rozgrzanego paleniska w kominku ).

    Takie promienniki świetnie spisują się w miejscach gdzie ludzie wykonują pracę przez chwilę np. w przywarsztatowej przybudówce, gdzie przychodzi się na kilka min, żeby coś uciąć, czy przeszlifować - ciepło czujesz już po kilku sekundach a nie ogrzewasz całego pomieszczenia.

  3. Jeśli potrzebujesz ciepła tylko w miejscu pracy ( a nie w calym garażu ), to pomyśl o promienniku podczerwieni. W chłodnych miejscach zajefajnie podnosi komfort pracy.

    Na początek polecam coś taniego np. https://www.castorama.pl/promiennik-kwarcowy-wiszacy-1-2-kw-id-1088448.html?exactc=7b548adcd9a73a19fecbfd33750c36b8&keyword=pla_wszystkie_smart_pm&gclid=Cj0KCQjw-4SLBhCVARIsACrhWLUaatCybQVuX2XJhVG-s-XxGaE9oGvNGHlhoSsst62VvAFdnD_VdwwaApzlEALw_wcB

     

    Nawet jeśli potrzebujesz ogrzać trochę cały garaż to możesz podzielić "moc" np. na 1 farelkę grzejącą całość i jeden promiennik w miejsce pracy.  90 PLN to niewielka inwestycja a gwarantuje Ci, że poczujesz różnicę po 30sek nawet w nieogrzanym garażu. Oczywiście można kupić lepszy promiennik ( 300-500 pln ), ale to już trzeba być pewnym, że takie coś Ci odpowiada.

  4. Zastąpisz "to" dowolnym potencjometrem 10 kOhm o charakterystyce liniowej (  B - charakterystyka liniowa, 103 - 10+ mnożnik 3x0 czyli 10 000 Ohm ).

     

    W ori wykonaniu są to potencjometry stereo ( podwójne ), ale wystarczą mono ( pojedyncze ).

     

    Można je nawet zastąpić jakimiś potencjometrami cyfrowymi np. typu AD5228 ( 32 położenia ).

  5. Ja zawsze wypełniam wszystkie łączenia części boczka przezroczystym klejem polimerowym ( oczywiście od spodu tapicerki ). Jeśli są na boczku jakieś ozdobne listwy/ wstawki, których nie da się zdemontować, to wiercę pod nimi ( od tyłu tapicerki ) kilka otworów i też wypełniam tym klejem. Dopiero potem idą ewentualnie pianki pod kołki tapicerki. 

    Musisz też sprawdzić, co hałasuje, bo czasem są to np. przełączniki szyb, albo linka klamki i wtedy trzeba kombinować na bieżąco ( nie da się tego zakleić ;) .

     

    BTW. Czasem grają też linki od napędu szyby - efekt prawie identyczny jak grająca tapicerka i łatwy do pomylenia, szczególnie jak znika po dopchnięciu tapicerki ( gdzie w rzeczywistości dopychasz przez tapicerkę wewnętrzną blachę drzwi).

  6. A to chyba nie pojemność decyduje o możliwości ładowania . Jak nie ma odpowiedniego napięcia , to raczej niczego się nie naładuje , chyba , ze kondensator ;-))

     

     

    OK. To przez "skrót myślowy"...
     
    Ogólnie chodzi o zasilanie konwertera z oddzielnego akumulatora ( odseparowanie od instalacji samochodowej i jej zakłóceń ). Jeśli konwerter mógłby spokojnie pracować do tych 14 V to można by go zasilać bezpośrednio z dodatkowego akumulatora bez żadnych dodatkowych stabilizatorów obniżających napięcia ( wystarczyły by te na płytce pod warunkiem nie przekroczenia mocy strat, o których pisałeś - dlatego pisałem o pomierzeniu pobieranego przez konwerter prądu ).
     
    Dodatkowy akumulator trzeba jednak ładować ( najlepiej z instalacji samochodu ) ale tylko wtedy, kiedy nie jest używany do zasilania konwertera, czyli najlepiej gdy samochód jest nieużywany ( np. stoi zamknięty na parkingu ). Zakładając dzienne zużycie "energii" przez konwerter na poziomie 1 - 1,5 Ah, uzupełnienie tej pojemności kosztem głównego akumulatora samochodu nie powinno raczej skutkować problemami z rozruchem w dniu następnym.
     
    Fakt, że potencjalnie niewielka różnica napięć między naładowanym aku auta ( powiedzmy 12,5V ) i rozładowanym aku konwertera ( powiedzmy 11,8V ) nie zapewni raczej odpowiedniego doładowania aku konwertera przy bezpośrednim połączeniu ( szczególnie, że z postępem ładowania różnica napięć a więc i prąd ładowania będą maleć ), ale tu można dać spokojnie mały układzik step up do ładowania z ustawionym progiem na powiedzmy 13,5V. Do tego przekaźnik przełączający aku między zasilaniem konwertera a ładowaniem, sterowany sygnałem np. z alarmu albo z centralnej elektryki auta i mamy pełną automatykę.
     
    Można też zastosować zamiast kwasówki ogniwa Li-Ion z odpowiednim układem do ładowania ( podobnym do tego z powerbank-a ). 2 szt szeregowo powinny dać 7-8V czyli napięcie optymalne dla konwertera, ale osobiście jakoś nie mam przekonania do Li-ion w aucie ( bywa -20 st C w zimie i 60 st C w lecie ).
  7. XMOS wymaga zasilania 3,3V i 1,0V. Na fotkach SkySonga z ali widać, że na płytce są dwa stabilizatory LT1763, które mogą pracować z napięciem wejściowym do 20V, a na wejściu zasilania jest kondensator elektrolityczny na 16V ( 15V powinien teoretycznie wytrzymać bez wystrzału, ale moim zdaniem to już jego górna granica i przy 15V szybko "uschnie"). Reszty układów nie mogę rozszyfrować ze zdjęć ( kiepska jakość ) więc nie wiadomo czy 15V wytrzymają. Jak masz możliwość zrobienia zdjęcia umożliwiającwgo odczytanie literek na układach scalonych to wrzuć, powinno się dać ocenić czy 15V jest bezpieczne. 

    Pomysł z aku odłączanym przekaźnikiem jest OK, tylko trzeba ocenić jego potrzebną wielkość ( Ah ) na podstawie poboru prądu przez konwerter ( może wystarczy mniejszy np. 2,3 Ah lub 3,6 Ah ). Taki mniejszy można by spokojnie ładować z instalacji auta w czasie postoju ( pobierze niewiele  więc zero obaw o rozładowanie głównego aku ).

  8. Co to znaczy " źle gra"? 

     

    Wzmacniacz 4-kanałowy nie wystarczy do napędzenia całości, bo o ile pamiętam OEM wzmak ma 6 kanałów ( 4 na przód i dwa na tył ). Dodatkowo o ile tył jest dzielony między wofer i tw "normalnie" na zwrotnicy ( szeregowy kond na tw ) i tu wystarczą normalnie dwa kanały wzmaka to przód filtrowany jest aktywnie między wofer ( jeden kanał z LPF) i średniak + tw ( ze zwrotką na tw ) drugi kanał z HPF.

     

    Na 4-ch kanałach możesz zasilić sam przód, ale tylko jeśli wzmak ( lub radio ) ma wbudowane odpowiednie filtry HPF/LPF.

  9. Czyli fabryczny sub ma 2 x 3 ohm. Twój sub jest jednocewkowy ( 4 ohm ) więc bezpiecznie możesz podłączyć go zamiast ori suba, ale będziesz używał tylko jednego kanału ori wzmaka ( czyli mniej niż połowy mocy jaką dostawał ori sub ). Nie wiem czy jest szansa, że zagra to lepiej niż ori sub na obu kanałach...

    Żeby wykorzystać tego JBL-a musisz podłączyć dodatkowy wzmacniacz i dać do niego nową instalację zasilającą ( ta ori do wzmaka Infinity na pewno nie wytrzyma dodatkowego obciążenia ). 

  10. Zapewne ori sub jest dwucewkowy, żeby uzyskać jak największą moc ze słabych końcówek ori wzmaka. Zmierz omomierzem ten ori sub i będzie wiadomo jaką ma impedancję ( pewnie 2 x 2 ohm -> na mierniku wyjdzie ok. 2 x 1,5 ohm, jak wyjdzie ok. 2 x 3,5 ohm to znaczy, że jest 2 x 4 ohm ).

    Jeśli sprawdzisz jaki masz głośnik w swoim subie ( jedno/ dwucewkowy i o jakiej impedancji ) to będzie wiadomo, czy da się go bezpiecznie i sensownie podłączyć do ori wzmaka ( przynajmniej tymczasowo, bo mocy to raczej z tego nie będzie ).

  11. Zobacz, jak wygląda połączenie przycisków w pilocie. Jak da się to jakoś "przepinować" do przycisków kiery, to może po prostu puścić ori przewodem od sterowania kiery ( powinien być minimum jeden idący przez tą spiralną taśmę pod kierownicą ) sygnał sterujacy diodą IR. Wtedy umieścisz ją gdzieś w pobliżu radia ( tak, żeby odbiornik  IR w radiu ją widział ) i będziesz miał sterowanie jak z pilota.

  12. Nie mogę odszukać tego wpisu na SCA ( to był odnośnik do jakiegoś innego forum, chyba Seat-a - może odezwie się osoba, która robiła ten wpis i dodatkowo wrzucała pomiary ch-ki ).

     

    Ale sprawdziłem u siebie ( Octavia III FL ) i w module 5F trzeba ustawić Bajt 11 na 05 ( fabrycznie chyba jest na 01 ). Poziom sygnału trochę się obniża ( końcówka przechodzi na Line Driver ), ale co najważniejsze znika to męczące podbicie niskich częstotliwości a przy okazji pozostaje aktywna ( na całkiem rozsądnym poziomie - czytaj: nie przesadzonym ) funkcja Loudness.   

×
×
  • Dodaj nową pozycję...