zomer1980

Czyżby kolejny pomysł z nietypową skrzynią? Gdy w miarę dobry głośnik, zabawa raczej tylko w 4th ze względu na szybkość. Zależy ci na szybkości, więc na czymś trzeba oprzeć swoje założenie. Głównym celem będzie pierwsza komora, dynamikę zyskasz oczywiście na closed. Teraz pytanie z kontrą - czy ma służyć głównie dynamice czy też wyciągnięciu dołu. Zawsze są jakieś wątpliwości, ale teraz bazując na wysokim Fs, pytanie czy szukasz dołu? Nie do końca. A zapytam się wprost - podrzuciłeś linki - chcesz od razu podpowiedź do budowy?

Dokładnie. Jedni przyjmą dziadka po zawodówce z doświadczeniem niż student politechniki co nawet nie wie jak sie spawa.. Jak człowiek wie jak ma spawać, nie trzeba go sprawdzać czy nie kradnie, umiesz swoje zrobić że każdy ma zadowolenie to te 15-20zł ma się bez problemu.. Coś za coś, proste..

tylko że mamy tu praca 2 ohm i 4ohm.. Moc ta sama ale inny rodzaj pędzenia w oporności..

A ten który masz czym podpiąć.. Widać że masz mało lat, czacha ci dymi.. A pomyślałeś czym się różnią? Czy boli cię użycie własnej logiki?

W polsce ja nauczyłem się spawać.. Bez kursu.. Kurs się kupuje - znaczy się "Otrzymanie papierku czegoś tam ukończonego".. W dzisiejszych czasach każdy ma "papier", ale papier ważny to co na zewnątrz. A to co masz w głowie - papier nie potrzebny..

a co z angolami co nie wykupią tego prywatnego ubezpieczenia? Mają tylko powiedzmy "podstawę"?

Fakt 2 minuty fotosik. Ale 4miechy? Może kwestia regionu - czas oczekiwania to wg mnie kwestia góra 1tydzień.. Rozumiem Rezonans Głowy - 3-4tyg - ale znam realia polskie. Może kwestia gdzie, w jakim mieście. W samej wawie raz możesz gdzieś zadzwonić zapytać się to walną ci taki termin, ale jak człowiek Wie gdzie zadzwonić - to realia można zmienić. Przychodnia. Sąsiadka mówi - O Boże, ja tu czekam 1miesiąc do przychodni aby sie dostać do zwykłego lekarza. A ja dzwonie - i mam tego samego dnia. Może następnego bo ktoś np wypadł dzisiaj. Może mam farta? Kwestia też czy nie trafisz na babcie która przyjdzie na "pogaduchy" a niestety znam takie opcje. anacha. Babka taka zaaferowana że jej nikt nie pomaga, że daje w łapę lekarzom aby sie zajęli jej matką (90lat), i ona ma pretensje że jej matka kiepsko się czuje.. Babka w stanie agonalnym, w pampersie, żyje pod aparaturą, i czego oczekuje? Że wstawią nowe serce? Płuco? Wątroba się zmieni, dadzą jej Nie daje nikomu w łapę. Polak sam głupi daje. W zeszłym roku pamiętam jak leżałem na Bkielicha i 90latka pobiegnie w maratonie warszawskim? Polak z jednej strony narzeka - długie terminy do lekarza. A gdzie są ci lekarze? Wyjechali.. Za granicę.. To kto u nas ma teraz leczyć? Emerytowany profesor któremu się już łapy trzęsą, i mam mu dać skalpel na stole operacyjnym? Tu będzie problem z lekarzami za rok, dwa, dziesięć lat.. Wtedy polska to niestety poczuje..

Z jednej strony bym pojechał.. A kto utrzyma naszych rodziców?

Pamiętaj.. Jak odpowiednio pogadasz z chłopakami, dostaniesz nawet dwie za Free Ja na ogól nie handluje, ale jak by co, każdy Ci jakąś "sprzeda"

No to pakujmy sie.. Jedziemy !! Gdzie najtaniej zatankować?

Truck powiem ci coś.. Gdybym żył dziś w stanach - już byście mnie odwiedzali.. na cmentarzu.. 8miesiecy? Zadzwoń do innej przychodni. Masz prawo. Moja dziewczyna czekała na RTG 2miesiące - zadzwoniło się w inne miejsce - pełne RTG za 2tyg. Rezonans mózgu? 3tyg.. Oczywiście mówię państwowo. Cholera no wspomnę o sobie, cofnijmy się te prawie 5lat do tyłu. Mało ludzi wtedy pisało ale ja przypomnę siebie. Wylądowałem przecież na Banacha. Operacja głowy. Ba żeby to była jedna. Rezonansy, naświetlania, chemia itd. Wiecie że jeszcze żyje? Jak bym żył za pieniążki USA - zwiedzali byście jeden z cmentarzy zapewne, 3 razy kroili mi głowę. Głowę, mówię o mózgu. Żyje w Polsce, w innych krajach tak dobrze to bym raczej nie miał. Koszta? Spore.. Ale ja nie płacę.. W USA dzieciakom kto opłaca operacje? Rodzina? Ile tam się pomaga? Tyle co nic.. A u nas mamy wszystko. Teraz można na to patrzeć - Zomer, ale kur..wa masz farta.. A nie wiem jak UK czy gdzieś indziej.. Tam też tak dba się o ludzi? Nie wiem - podstawowe leczenie by zapewne dali ale całą resztą to jak tam jest? Nie użalam się nad sobą, ale uwierzcie Mi - cieszę się że żyję w tak gównianej Polsce Bo żyję i głowa mi pracuje.. Za granicą, bez pełnego opłacania to nie wiem czy miał bym takie szanse. Nie wiem, na prawdę..

Przedszkole można mieć bezpłatne od 8 do 13.. Z podstawówką też można mieć bezpłatnie. Kwestia kto ile zarabia, lub co można i u kogo "załatwić" Nie masz ani jednej sąsiadki co ma kiepską sytuację życiową i ma bezpłatnie wychowywanie? A nawet jak płacisz - duża kwota? Siostra mojej dziewczyny płaci 270zł miesiecznie.

Panowie, zdajemy sobie sprawę że za granicą są pewne rzeczy lepsze. Ale.. Dziś za granicą, jak rodzi sie dziecko, rodzice już muszą odkładać kasę. Szkoła za darmo? Operacje poważne mają za darmo? Owszem darmo - jak są wykupione polisy. Nie wiem jak to jest od A do Z, ale patrze na USA - tam dzieci lajtowo nie mają. Rodzice jak kasy nie wyłożą to jest kicha.. Więc nie wykładają kasy jak u nas na małe dziecko z wadami genetycznymi czy coś podobnego. W stanach te wszystkie lepsze szkoły - się płaci. A student w warszawie na politechnice dużo płaci? Panowi siedzący z rodzinami w UK itd. Jak opłacacie wszelakie składki? Ile to automatycznie kosztuje? Podstawówka za darmo? Aby tylko książeczki na wrzesień kupić? U nas rząd opłaca większość rzeczy bo takie kiedyś były nasz normy. To nie są błędy państwa ostatnich 5lat. To się ciągnie już dużo dłużej. A pamiętacie czy słyszeliście że żywotność życia się z czasem zwiększa? Mówiono o tym ponad 20lat temu. I co się w tedy robiło? Zamiatało się pod dywan, po cichaczu. Jak teraz mamy problemy na gardle - czepiamy się sami siebie. Za granicą to już dawno się zmieniało. W stanach idź do szpitala, nie miej ubezpieczenia. łatwo tam? Nie wcale nie.. Tam się płaci, jak i w wielu krajach europy, płaci sie normalnie. Opłaty małe, ale każdy od małego jest opłacany. A w polsce? Pańśtwo da.Panstwo da na przedszkole, państwo musi robić pełne badania, nauka itd. Ja nie dziwie się że ogólnie rząd polski jest drogi. Tylko inaczej się żyło i nadal tak się żyję. A w innych krajach nastąpiły pewne zmiany. Zmiana naszego kraju na nowe reformy - to potrzeba z 20lat. A ludzie rządu przez 4lata czy ci czy tamci - każdy będzie chciał na chwile dla siebie. Łatwo pojechać gdzieś gdzie wszystko jest gotowe, to jak wjechać do nowego mieszkania i sobie żyć. U nas trzeba wszystko rozbudować.. Niestety..

1- Byłem Tam. Fajne du... poznałem, i też nie świeciłem 2- Też jestem za atomową, wodną, i oczywiście słoneczną. Dylemat mam z kopalniami. Problem ma sam polak ze sobą. Polak oczywiście "narzeka" że brak pracy w kopalni. Kto dziś tak skupuje węgiel? Kolejna sprawa - po ile polak minimum chce sprzedać węgiel? Szwagier robi na kopalni.. Węgiel to on wymaga aby sprzedawać za 450-500zł.. A czym się opala? To co ściąga z zagranicy.. Z Czech.. To kto kupuje nasz węgiel jak szwagier Ślązak chce mieć 30% taniej? Daje prace Czechowi a ma pretensje że u niego są zwolnienia

http://paczto.pl/upload/790/1346150097_12443.jpg

To z czego żyje Anglia? Nie to że się czepiam, ale ktoś drukuje pieniądze i dają po prostu? No ktoś musi zarabiać, żeby coś płacić. Bo jak płacisz to utrzymuje się państwo itd.. Bądźmy realistami nie patrzmy na niczyje rysunki bo burdel można wszędzie narysować

Wszystko jest jak bumerang. Nigdzie nie ma ideałów. Gdyby były ideały - każdy by tam wylądował i nie wrócił nigdy. Mentalność ludzi musi się zmienić, a nie polityka. Polityka się zmienia? Człowiek się zmienia.. Czy PO, czy Pis - Tam siedzi Kowalski i Iksiński. Mamy się najarać w RuchyPalikota czy kolejną nazwę sobie ktoś utworzy? Dorośli jesteście sami wiecie jak wygląda polityka przez 20lat, widać że ci "starsi" to te same stołki. Problem jest z człowiekiem. A kto pomyślał o własnych rodzicach? A np: za 20lat, kto ich będzie operował? W szpitalu zabraknie lekarzy, wyjechali za granicę. Wywalić dla mnie politykę, sejm wywalić, zmniejszyć ludzi tam o 75%, niech się ogarną. Jak by było ich mniej - może by się każdy zastanowił co naprawdę trzeba zrobić dla polski. Polaku - nie kradnij. Uczyć dzieci od małego. Nauczyć ich wartości. Każdego po kolei. Żyliśmy z rolnictwa? Było dobrze. Zarabiało się na siebie. Dziś wciskamy sobie nawzajem ubezpieczenia, a kartofle, żremy z zagranicy. Nic naszego wkrótce nie będzie. Mercedesik, beemeczka, skodzinka, a Polonez w ząbki kole

Ciężko rozmawiać a zasadniczo porównywać akustykę w aucie vs. w domu. W domu usiąść centralnie, zamknąć oczy, skupić się jak i skąd leci jakaś dana tonacja, na dobrej klasie sprzętu - da się to odczuć. Ale jadąc autem, 100km/h patrząc czy nie ma kamienia na drodze - już trudniej to porównać Meloman za kółkiem - gwarantowany wypadek.

A dasz radę to ogarnąć? Klasyfikacja czytających i korzystających z wiedzy vs. lenie?

Właśnie to jest powrót polaka. Że mają dwie lewe ręce. Eldorado nie jest wszędzie. Trzeba mieć głowę i uczciwość. W każdym kraju są ludzie którzy będą mieli źle

Wyjeżdżam czasami, niestety... i co rząd zrobi? Obalimy go i co dalej? Zwiedzimy budynki i pojedziemy dalej za granicę? To ludzie co dorwą się do żłoba powinni sie zmienić i pracować normalnie z głową. Za granicą co sie zmienia? Polak jedzie nagle z przepisami, a w polsce gaz do dechy ile fabryka daje? A za granicą grzecznie, z kulturą jadą.. Miód, miodem.. To skąd te powroty polaków? Nie każdemu sie udaje.. Ilu wróciło? Mentalność ogólna ludzi w życiu musi sie zmienić. Szacunek wszystkich ludzi. Wiem że każdy na mnie patrzy jak na dziwaka, ale problem po części jest niestety w polakach wszystkich.

Masz rację.. Jak już mogę sie wkurzyć to dorzuce debilizm rodziców. Sami chcą pakować dzieciom w przedszkolu wszelkich dodatków, najlepiej za darmo, a kto za to ma zapłacić? Że dziecko chcą zostawić godzinę dłużej w przedszkolu, chce się złotówke - chociaż dla tego opiekuna to wielkie problemy, a wymaga się nauke angielskiego itd. A pamiętacie własne przedszkole? Jak ciężko kiedyś było. Dzisiaj pretensja że w szkole nie ma komputerów czy brakuje. A ile wy mieliście? Szkoły biedne, co drugie dziecko ma problemy na WFie aby chodzić na zajęcia, a 90% biega w Sportowych adidasach? Polak tylko oczekuje, jemu się należy, a nic od siebie. Rolnicy w polsce - ilu polaków nawet UE okradło? I teraz polak musi zwracać część kasy, bo rolnicy wałki robią? I kto odpłaci? Każdy polak.. Jak w polsce ma być dobrze? Najpierw na kradniemy, potem wyjedziemy, może za 10lat wrócę, jak będzie do czego.. Zaraz będzie pretensja - lekarzy nie ma. A gdzie pojechali nasi lekarze? Do Szwecji itd. Profesorowie pójdą na emerytury - kto będzie leczył? Gdzie polak ma logikę? Jedziemy za granice.. Angole, niemcy, cała europa będzie miała nas. Nam zapłacą, a oni dla nas zarobią. Będziecie jeść kiepską kiełbaskę, a zachodnie babcie będą zyć na swoich państwowych emeryturach. Każdy patrzy tylko na siebie.. Mastah22 - rozumiem problemy. Myślisz że ja ich nie mam? Mam panne, ale musze mieszkać z matką. Ale rodzice kiedyś też jakoś żyli na kupie. Teraz każdy wiadomo chce mieszkanie. Ale są ludzie co jakoś żyją. Przecież Polacy zaczynali, zaczynają od zera. U nas zmienia się gospodarka dopiero od 25lat - mniej więcej. Ale nie zmienimy wszystkiego w kilka lat, wiadomo że na wszystko potrzeba czasu. Każdy dąży do europy, do nowoczesności, a mało jest krajów w których jest jeszcze gorzej? Weź pod uwage ostatnie 30lat - jakie zmiany są w Polsce. Lata 80-90 jak sie żyło? W adidasach biegałeś? Buciki były 2x w roku. Rodzice stali w kolejce po mięso. Dziś z filmu Alternatywy można się śmiać a to były dawne reali.. Mało ruszyło do przodu?

Ja też nie jestem.. Nie byłem.. to było hobby na wykładach i sobotnie zabawy.. A najlepsze jest to że wykłady uniwerków zaliczałem będąc w technikum Hobby to hobby, jak sie bawić to sie bawić. Dużo frajdy dawały zabawy z napięciem 40tyś volt.. Nawet tam można poznać impedancje w inny sposób Indukcja też fajne pojęcia.. ale wykład to jedno - a zabawa na warsztatach to inny raj. Aż miło wspominać nauczycieli którzy pozwalali się bawić prądem, przeginając bezpieczeństwo Szacun dla nich..

Kamul forum ogólnie trzeba czytać. Trzeba samemu liczyć patrzeć. Jak ja czasami rozwiązuje problem matematyczno fizyczny jak ktoś coś chciał a ja mu rzuciłem formę podstaw fal dźwiękowych to zainteresowania kończyły sie "Yyy.. to jaka skrzynie?" Ja na forum daje może z 20% wiedzy bo jak czasami ruszam z projektami innymi to robie ludziom melasę w głowie A zabawa na polibudzie - to naprawdę masa frajdy była.

Ja zasadniczo nie mam nic przeciwko Powalla. Może mamy lekko odmienne zdanie. Każdy ma zawsze trochę racji. Każdy ma prawo do własnego zdania. Problemów własnych nie mamy. Każdy umie się nawzajem wysłuchać. Oboje ogólnie chyba idziemy i tak dobrym torem. http://www.youtube.com/watch?v=hV-yfQA-TTo Jestem przeciw, a nawet za byle się zdarzył taki sierpień u la la la la