Dais

W pełni popieram. Sam od 2,5 roku bawię się w swoim citroenie, i auto wdzięcznie to wszystko znosi. Może nie mówię tu o podnoszeniu mocy liczonej w setkach czy dziesiątkach koni, czy robieniu z tego rajdówek, ale każdy robi to co lubi. Kogoś to śmieszy, a kogoś może śmieszyć to, że każdy głupi potrafi kupić Hondę chociażby na EE8, czy jakikolwiek inny vtec. Najlepiej kupić B16B i kozaczyć jak to się nie odpycha. Hondy są bardzo podatne na mody, jak reszta japońców. A ja znam ludzi, którzy Pugami 206 startują w wyścigach i rajdach jako załogi amatorskie. Pasja nie zna granic ani przeszkód ...

Potwierdzam powyższe słowa, po nerwowym początku, w końcu z kulturą sprawa została wyjaśniona.Pozdro

A, przepraszam, jeśli jesteś tak wrażliwy. Szkoda tylko że nie umieścisz swoich wypowiedzi w stosunku do mnie, szczególnie smsów ;)

1. Przed wyciągnięciem radia z samochodu przed oddaniem do naprawy, włączałem radio i działało bez zarzutu ( są świadkowie ), nawet na 1 dzień przed wyjmowaniem, jak również było włączane w innym aucie ( na co są również świadkowie ), i radio działało - nie trzeba było trzymać panelu "na chama". Jak słusznie podkreślono, panel czasami odskakiwał ( ja poszedłem na łatwiznę przyznaję - bo radziłem sobie z tym za pomocą gumki recepturki ) ale nie było problemu z dociskaniem panelu. Aczkolwiek nie ukrywałem problemów z panelem - USB przyznaję sam, nie miałem pojęcia bo nie używałem. 2. Była rozmowa na temat potencjometru, przy której zachęcałem do przyjazdu i PODPIĘCIA radia, celem sprawdzenia - nie skorzystałeś, nie moja wina. Odsyłam do pkt. 1, jakimś dziwnym cudem u mnie wszystko działało bez zarzutu... 3. W sam dzień zakupu, dotykałeś radia, oglądałeś chyba 10 minut wraz z kolegami. Powiedziałeś, że się zastanowisz, po czym napisałeś sms, że weźmiesz radio za 180 zł, na co z pewnymi oporami się zgodziłem ( jest to wartość niższa nawet od USZKODZONEGO egzemplarza - mówimy o uszkodzeniu wyświetlacza czy elektroniki, które faktycznie uniemożliwia korzystanie a nawet uruchomienie sprzętu ) a następnie przyjechałeś ponownie i radio przyjąłeś do rąk własnych. 4. Jak już wspomniałem, z radiem problemów nie miałem, skąd więc mogę mieć pewność, że nie zostało uszkodzone już po zakupie ? Najlepiej od razu osądzać i nazywać kogoś oszustem i naciągaczem... 5. Mówiłem, przyjedź z radiem pieniądze zwrócę w całości, bo tak miało zresztą być - typek najpierw mi grozi i gada że "jutro" jest po kasę, a w momencie jak chcę się ustawić na konkretny termin i godzinę to robi mi łaskę, że przeboleje i zostawi radio. Trochę typek niepoważny.

Co do zdjęć to już Przemciowi tłumaczyłem, utraciłem niestety wszystkie przy awarii dysku Jeśli chodzi o opis i odczucia ... Instalacja nie była zrobiona w jakiś profesjonalny sposób, tym bardziej, że robione było wszystko w srogich mrozach w nieogrzewanym garażu. No ale jakoś dało radę. Podstawowym minusem było to, że kable nie były schowane pod wykładziną podłogi, w niektórych miejscach po prostu wystawały i straszyły ;) Przede wszystkim tego chcę uniknąć w przyszłości - rozebrać wszystko, wygłuszyć, położyć kable i dopiero brać się za resztę. Sam sprzęt grał przyzwoicie, jak na graty umieszczone w aucie bez wygłuszenia ( było tylko wygłuszenie fabryczne ). Średnio sprawował się subwoofer JBL'a - którego używałem częściej, ponieważ szkoda mi było podłączać Helixa. Aczkolwiek jeśli chodzi o grę celem uprzyjemnienia jazdy - było ok, bez trzasków itp. Z przodu wcześniej były wooferki Sony Xplod, które zniknęły w przeszłości po podłączeniu zestawu Rainbow - Sax po prostu "zjadł" wyrób Sony. Samo radio - poezja, mnóstwo opcji, filtrów, możliwości regulacji dźwięku itp - naprawdę mogę z czystym sumieniem polecić tą jednostkę. Podsumowując, w przyszłości na pewno nie będę zaczynał zabawy "od du*y strony" brzydko mówiąc i nie w takich warunkach jak w tym przypadku.

Pierwsza instalacja tworzona z ogromną pomocą kolegi Hellsin'a. Co prawda auto będzie w tym roku zmieniane, razem ze sprzętem, ale póki co opisuje to co jest przed sprzedaniem gratów. Opisuję aby przyjąć jakieś porady/konstruktywną krytykę, dzięki którym przyszła instalacja była lepsza. Jednostka sterująca : JVC - KD-SH1000 --------------------------------------------------------- Wzmacniacz : Nakamichi PA 4100 - Power Output RMS @ 4 ohms 100 W x 4 Power Output RMS @ 2 ohms 200 W x 4 Bridged Output RMS @ 4 ohms 350 W x 2 Frequency Response 20 Hz – 20,000 Hz Crossover (Butterworth) HP 15 – 400 Hz LP 40 – 400 Hz Bass EQ @ 45 Hz 0 – 12 dB S/N Ratio >90 dB Total Harmonic Distortion <0.05% Dimensions 535 (W) x 63 (H) x 268 (D) mm 21.06 (W) x 2.48 (H) x 10.55 (D) inches Weight 6.61 kg / 14.57 lbs --------------------------------------------------------- Przód : Rainbow Sax 165 ( w przyszłości planuję zakupić zestaw Morel Tempo 6 ) --------------------------------------------------------- Subwoofer : Helix Precission P12 Moc RMS: 350W Moc max: 700W Skuteczność: 87,3dB Impedancja: 4Ω Subwoofer #2 : JBL GTO 1214 ---------------------------------------------------------- Kable zasilające Brax 35mm2 z bezpiecznikiem i cygarem Dietz150A Kable sygnałowe Zealum Kable głośnikowe Hollywood Energetics ---------------------------------------------------------- Przy następnej instalacji chciałbym, aby przód napędzany był przez wzmacniacz Xetec http://img152.imageshack.us/img152/7867/63841523.jpg http://img602.imageshack.us/img602/4529/38460583.jpg

Dla pasjonatów, którzy nie widzą niczego innego poza motoryzacją to fajna propozycja. Ale osobiście nie jestem przekonany co do funkcjonalności takich stolików czy mebli. Niektóre wyglądają naprawdę ciekawie i interesująco, ale jeśli przykładowo stolik zostanie zrobiony z prawdziwego bloku silnika ( nie koniecznie z osprzętem typu komory spalania, tłoki itp ) to podczas sprzątania może być problem z przeniesieniem takiego stolika. A przykładowo przesuwanie go na panelach może skończyć się nieodwracalnym uszkodzeniem powierzchni. Temat zależny od gustu jak już wspomniał kolega, ja sam bym się nie zdecydował chociażby ze względu na to, że dla mnie istotna jest wspomniana funkcjonalność.