Niemiecka jakość… czyli CA w zakładzie w DE

[kaka22]

Cześć.

Byłem kiedyś w pewnym sklepie CA w Niemczech, niedaleko mnie. Kupiłem piecyk, maty, pytałem o różne rzeczy związane z montażem i nie tylko. Poruszyłem temat blach w otworach technologicznych, i ogólnie dobrze zrobionych drzwi. Materiał (maty i pianka Gladena - towar klasa) kupiłem u nich, ale drzwi wygłuszyłem według porad z naszego forum, które trochę się rozmijały z poradami sprzedawcy… Na przykład upierał się, że w środek drzwi daje się jakąś piankę i najlepiej jeszcze kawałek gąbki za głośnikiem. Byłem dość zdziwiony, ale myślałem, że może go dobrze nie zrozumiałem, lub coś przekręciłem. Poza tym twierdził, że oni mają swój sprawdzony sposób na drzwi jednak nie wszystko może zdradzić. Dziś przeglądałem FB i na stronie tego zakładu zobaczyłem ich ostatni montaż… i chyba wiem, o co chodzi z tym firmowym sposobem na drzwi...

Poza tym, kiedy spytałem go ,jakie tweetery mógłby mi polecić zamiast Morel tempo, stwierdził… że nie wie co to za firma  Miłego oglądania, jak można zmarnować woofery.

Pozdro

[powalla]

Masz auto (drzwi) zrobione, grające? Wsadź tam taką gąbkę piramidkową i posłuchaj przed i po tym "tjuningu" ... sam sobie odpowiesz czy jest lepiej 

 

PS: pomijam już higroskopijność takiej gąbki , bo i tak pewnie długo tam u Ciebie nie zagości 

[BULII]

Przecież ładnie wygląda

[malutki]

W niemczech mają troszkę inne podejście do niektórych spraw fakt, wygłuszają trochę inaczej niż "my" ale skoro są z tego zadowoleni. Co do morela to oni bardzo lubują się w swoich produktach (eton, audio system, gladen, exact, diabolo, andrian audio, micro precision itd... )

ale np. co ciekawe montują obok standardowego aku dodatkowe ogniwo LiFope (czy jakoś tak). 

Sam lubię czytać ich forum np klangfuzzis.de, zresztą kilku naszych też tam się kręci

[wojtek87]

Słyszałem kiedyś, że czasami zostawia się niewielki otwór w drzwiach w celu poprawy brzmienia . Nie sprawdziłem tego jeszcze więc nie potwierdzę. Zależy też pewnie od konkretnego przypadku, Macie z tym jakieś doświadczenia?? U siebie walczę dalej z grą wooferów. U mnie drzwi nie grają mimo szczelnego zamknięcia co było nie lada sztuką (Leon II).

[mamusa]

 

 

Słyszałem kiedyś, że czasami zostawia się niewielki otwór w drzwiach w celu poprawy brzmienia .

 

Idealne zamknięcie drzwi i tak nie jest wykonalne. Otwory odpływowe, uszczelka przy szybie, zamek/klamka.. Pozostawienie celowe otworu na stronie "technologicznej" nie ma raczej sensu, ja się z czymś takim nie spotkałem nigdy.

[kaka22]

Masz auto (drzwi) zrobione, grające? Wsadź tam taką gąbkę piramidkową i posłuchaj przed i po tym "tjuningu" ... sam sobie odpowiesz czy jest lepiej 

 

PS: pomijam już higroskopijność takiej gąbki , bo i tak pewnie długo tam u Ciebie nie zagości 

Miałem auto zrobione (po naszemu), lecz niestety sprzedałem niedawno. Nie wiem jaki byłby skutek dźwiękowy takiego "tjuningu", ale na pewno łądnie zbierałaby wilgoć 

 

Nie twierdzę, że wszyscy w DE walą taką fuszerę. Jest wielu ludzi, którzy robią granie na poziomie i dla takiego grania robią konkretne przeróbki w aucie (np, mr Woofa). Jednak coś takiego w zakładzie CA, który "ma swoje sposoby"…. oczywiście każdy ma swoje sposoby, ale głośniki sprzedawane w Niemczech działają na dokładnie takich zasadach jak te u nas i podlegają takim samym prawom fizyki, więc takie rozbieżności są już chyba poza ramami poprawnego montażu.