perfectblossom Opublikowano 12 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2013 A test był ślepy czy wiedzieliście, jakie połączenie jest w danym momencie używane? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lklukasz Opublikowano 12 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2013 Nie no gościu opowiadał o tym co robił.Nawet poprosił o płytę od "publiczności" Miałem nadzieje, ze ten kondycjoner cos pokaże Spodziewałem sie... w sumie sam nie wiem czegoWiększej dynamiki, klarowności A tu na odwrót usłyszałem zdecydowanie mniej basu, średnica zrobiła sie jak by zza koca a gora stała sie mniej czytelna i wycofana A liczyłem na plusy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
perfectblossom Opublikowano 12 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2013 Może ten brudny prąd miał w sobie więcej skoku niż niejeden alkohol, stąd ,,lepsze'' brzmienie bez koncyjonera W domowym audio voodoo jest sporo... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lklukasz Opublikowano 12 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2013 Moze ;)Ja napewno w kondycjonerze czy innym xxl'u nie będę szukał poprawy dźwięku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
perfectblossom Opublikowano 12 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2013 Ślepe testy weryfikują wszystko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sylwekzz Opublikowano 14 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2013 Różnica była na plus dla wersji bez kondycjoneraPopieram, też byłem, słyszałem. Gościu przepinał i mówił co robi.Wyraźny spadek dynamiki, mniejsza ilość detali w górnych rejestrach i zawężona przestrzeń w odsłuchu z kondycjonerem. Dla niektórych może grało lepiej bo było ... spokojniej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TomoMadej Opublikowano 14 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2013 Nie patrząc na w/w gusty, jednak nie można się nie zgodzić z tezą, że jakość zasilania ma nieodczuwalny wpływ na dźwięk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ROBSONBERCIK Opublikowano 14 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2013 Hello. Ja w mojej drodze audio doszedłem do takiego wniosku.Każda rzecz coś tam zmienia. Nie ma lepiej , gorzej jest - inaczej Ale czy te "inaczej "trafia w nasze gusta , upodobania i de facto w portfel to już sprawa indywidualna. Są producenci i dystrybutorzy takich filtrow czy kondycjonerów ,można wypożyczyć i samemu sobie sprawdzać .Warto czy nie .Jak pisałem wyżej ja takie pieniążki dołożył bym do lepszych np. kolumn (niż mam). Były także na wystawie płyty anty zakłóceniowe będące pomiędzy klockami zestawu Wilson Audio.Co robiły i czy to działało -nie wiem.Mi zupełnie kolumny Alexia do gustu nie przypadły.A najlepsze że konstruktor rok szukał nowego tw. Który wcale szału nie robił. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lklukasz Opublikowano 14 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2013 Były także na wystawie płyty anty zakłóceniowe będące pomiędzy klockami zestawu Wilson Audio.Co robiły i czy to działało -nie wiem.Mi zupełnie kolumny Alexia do gustu nie przypadły.A najlepsze że konstruktor rok szukał nowego tw. Który wcale szału nie robił. No właśnie A na forach sie nad nimi rozplywaja Co do tych płyt to trzeba było wziąć telefon, zadzwonić gdzieś i przyłożyć do tej kolumny Miał byc nastepny test zalatwiony ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.