Skocz do zawartości

Pilna pomoc! Uszkodzony HDD w laptopie- odzysk danych.


truck
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

rooski to weź sobie krople na żołądek :rotfl: jak ci się przewraca.

 

 

 

 

ja piszę jakie objawy były u mnie trykotanie itd a jakoś naprawiłem dysk ale widzę ze tu większość znawców a ja jestem "rookie" :wink: a tu sami informatycy z papierami. Po niejednym informatyku trzeba było kompa robić, serwery stawiać itd więc już się nie wypowiadam żeby komuś innemu się czasem żołądek nie przewrócił :hyhy:

Dzieki tskim wlasnie domoroslym naprawiaczom mam prace. A czytajac takie rady wierze ze jeszcze dlugo roboty dla mnie nie zabraknie:-) a jak chcesz posluchac jak sie sklad recznie hdd w prozniowym 'inkubatorze' to moge napisac elaborat. A po takich geniuszach wynalazku mamy w pracy ladna gablote eksponatow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam Sony Vaio

 

Ja także mam VAIO... Myślałem ,że jak kupię Sony (kiedyś podobnie jak DELL bardzo dopracowane) a nie jakiegoś Acera to pochodzi a tu kasa w błoto wywalona, bo mogłem zwyklasa kupić i pewnie do tej pory by śmigał, dodam ,że niedawno minęła gwarancja na sony i ... zdechł!!! Niech szlag jasny trafi te koncerny i inżynierów od postarzania sprzętu!!!

 

 

 

poczekaj do poniedzialku, pogadam z dzialem inzynieryjnym w robocie. zamkniesz sie w 100. i nie wlaczaj uszkodzonego najprawdopodobniej fizycznie dysku. po pogarszasz tylko sprawe. a opowiadania o cudownych programach wsadz miedzy bajki. bo te dane nie sa skasowane tylko odczyt jest utrudniony/niesprawny. wyobrazcie sobie co zrobi program ktory wymusi rycie glowicy po dysku

 

Przez weekend i tak nic nie zdziałam więc poczekam na Twoje info, będę b. wdzięczny a skarbówka jeszcze bardziej. :/

tzn inaczej, ja uratowany a te biurwy czekające tylko aby zapylić karę za jakąkolwiek nieścisłość niepocieszone... Na dodatek chciałem aby księgowy złożył deklarację o zwrot nadpłaconego VAT a wtedy z automatu praktycznie zawsze mam kontrolę na głowie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 


Dzieki tskim wlasnie domoroslym naprawiaczom mam prace. A czytajac takie rady wierze ze jeszcze dlugo roboty dla mnie nie zabraknie:-) a jak chcesz posluchac jak sie sklad recznie hdd w prozniowym 'inkubatorze' to moge napisac elaborat. A po takich geniuszach wynalazku mamy w pracy ladna gablote eksponatow.

 

widze ze dalej nie zrozumiałeś co napisałem ale nieważne ja nie zaliczam sie do grona ludzi dzieki którym masz prace bo mój sprzet dziala po mojej naprawie i nie muszę go nigdzie zanosić do naprawy i jeszcze płacić kosmiczne ceny. Z mojej strony wszystko już się nie wypowiadam bo mozna to ciagnąć w nieskończoność.

 

p.s. powodzenia Truck obyś odzyskał wszystko z "twardziela" pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety ale na odległość można sobie tylko gdybać czy jest uszkodzona elektronika czy coś innego. Do póki nie zostanie przeprowadzona diagnostyka do póty nie ma sensu dysku uruchamiać ponieważ każde jego uruchomienie może tylko i wyłącznie pogłębić uszkodzenie! W moim dysku który padł mi w grudniu, objawy wskazywały na uszkodzenie elektroniki, niestety okazało się że dysk jest uszkodzony mechanicznie i wywala 98 % bad sektorów! Koszt odzyskania danych z jednej partycji przekroczył koszt nowego lapa na I7 :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klepiacy dysk i próby odzyskania danych? Grubo ryzykowałes Kepke...Ja bym nie zaryzykował, ostanio stawiałem kilka dysków po utracie danych, w jednym z przypadków miałem problem i podzwoniłem po kilku firmach... Jeszcze o wysyłce nei było mowy a wystarczyło stwierdzenie ze przeleciałem dysk jednym z "popularnych" programów do odzysku i padało stwierdzenie ze nie sa w stanie pomóc... Wiec tym firmom dziekuje nawet za porade skoro na takie problemy odpowiada wójek google... No ale przy padace mechaniki lezymy i kwiczymy bo to juz akcja dla laboratorium a nie metody prób i błedów, gdyby to była kwestia tylko elektroniki i było by to PEWNE to podmiana płyty to zaden problem....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bo ja jeszcze nie slyszalem zeby elektronika tyrkotala. chyba ze siadl pozycjometr i glowica lata po dysku i ramie uderza o ograniczniki. wtedy program moglby pomoc bo zmusza glowice do odczytywania bez wzgledu na pozycje a pozniej sam program stara sie parcelowac dane w odpowiedniej kolejnosci. ostatnio udalo mi sie w pracy za pomoca czytnika diagnostycznego odzyskac 11gb danych z 4gb karty sd. czytnik wyciagnal trzy razy nadpisane dane. a co do rozbierana dysku wydaje mi sie juz teraz ze robienie tego bez cleanroom'u bylo by ryzykownym dzialaniem. mam tylko nadzieje ze uda sie odzyskac tak wazne dane. sam wiem jakie to ciezkie stracic w jednej sek godziny pracy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 


udalo mi sie w pracy za pomoca czytnika diagnostycznego odzyskac 11gb danych z 4gb karty sd. czytnik wyciagnal trzy razy nadpisane dane.

 

nie wierzę :) można zmieścić 11gb na 4gb karcie pamięci bez utraty danych? Chyba sklepię nowy firmware do swojego aparatu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no i stało sie mój Acer po upadku z wysokosci ok 60cm na glebe wywala komunikat  

BOOTMGR image is corrupt. the system cannot boot

 

fakt nie prowadze firmy itp ale lapek ma zaledwie pól roku i zrobił to kumpel nie chcący wiec pokryje koszta ale sam fakt ze pozostaje bez kompa na jeszcze pare tygodni za granica mnie męczy, obstawiam na dysk...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wierzę :) można zmieścić 11gb na 4gb karcie pamięci bez utraty danych? Chyba sklepię nowy firmware do swojego aparatu :)

 

no niestety niejest to bezstratna metoda. ale mozesz to bardzo szybko sprawdzic. potraktuj pelna karte pamieci najprostszym  programem typu recovery i zobacz ile zdjec z poprzedniej sesji odzyskasz. ostatnio policjant z grupy do walki z pedofilia w internecie, chwalil sie ze maja magikow co odzyskuja dane z dysku nagrywanego 5-8 razy. ale fakt - koszt takiej uslugi to nawet kilka tys od gb.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 


nie wierzę można zmieścić 11gb na 4gb karcie pamięci bez utraty danych? Chyba sklepię nowy firmware do swojego aparatu
To akurat potrafia najprostsze programiki, no moze nie tyle ale spokojnie raz nadpisane zdjecia odnajdziesz  :) Albo lepiej nie odzyskuj bo jeszcze odnajdziesz jakies zdjecia któych moze nie miałes ogladac ?:D

 

 


bo ja jeszcze nie slyszalem zeby elektronika tyrkotala.
JEszcze za czasów starych dysków 3.5'' terkoczace dyski traktowalismy jako źródło neodymów :) Elektronika nie zyła to na 90% po prostu sie nie krecił i kilka razy podmiana pomogła, ale jak juz terkotał był srubokret i jazda :P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi w zasadzie potrzeba tylko plik systemowy z programem do fakturowania oraz jego plik gdzie sobie archiwizował dane, podejrzewam ,że jeśli chodzi o ilość danych nie będzie to więcej niż ze 100 MB, reszta jest do zrobienia od nowa na nowym twardzielu, tyle ,że ja część faktur wysyłam w świat tak kopię jak i oryginał, w celu fizycznego podpisania przez kontrahenta kopii i potwierdzenia odbioru towaru (obrót netto UE), więc bez programu, nie mam nic, ani co sprzedałem, ani numeru faktury, ani ceny, ani kursu waluty z danego dnia NBP, a kontrahenci jak kontrahenci jeden Ci odeśle a drugiemu trzeba się "przypomnieć" o podpis i odesłanie.

No nic szczerze mówiąc wypowiedzi są tak sprzeczne ,że zgłupiałem czy działać z tym samemu czy nie, poczekam na info od Ciebie rooski a jeśli u Ciebie w firmie się nic nie da, to załatwię sam elektronikę i spróbuję użyć programu, w zasadzie nie będę miał nic do stracenia w takiej sytuacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobra. już wszystko wiem. rozebrałem dziś w pracy kilka dysków, złożyłem z powrotem i najpewniej to źle zaparkowana głowica. Jeżeli to nie jest uszkodzenie mechaniczne to wina leży po stronie elektroniki. najprawdopodobniej ramie krzywo zaparkowało i teraz nie może się wydostać/wrócić do tzw park`u. Jeżeli to coś innego np poluzowane talerze to trochę kicha. Jest też kilka bardzo istotnych pytań. Jak rozumiem to dysk do lapka tzw 2.5cala i 12.5mm grubości. Tak więc potrzebne będą wszelkie dane tech tzn firma, model, wielkość i jeżeli wszystko zawiedzie - bardzo ważna będzie również rewizja. Miejmy nadzieję że siadła elektronika. Wymiana jest bardzo prosta i w miarę bezpieczna. Jeżeli nie będziesz chciał bawić się z tym sam - możesz podesłać dysk do mnie. Jeżeli ta naprawa nie pomoże to zaczną się schody. Bo chociaż wymiana ramienia, czy nawet samego parku szczególnie trudnym wyczynem nie jest, to przekładanie talerzy, bez odpowiednich warunków to już rocket-science(cytując kolegę z firmy). Po otworzeniu hdd i odratowaniu danych dysk będzie się nadawał tylko do wyrzucenia(albo zajechania dla zabawy :wink: ) W każdym bądź razie musimy zacząć od początku:

Czy komputer rozpoznaje dysk? Czy dysk przedstawia się w biosie? - jeżeli tak, to faktycznie (i tu chciałbym przeprosić kolegę kepke_23 :wstyd: ) można spróbować odzyskać dane programem. Ale nie pierwszym lepszym. Potrzebny będzie przynajmniej dmde(program dostępny w sieci - instrukcja nawet na youtube) ale jeżeli pierwsze kilka sek nie dadzą rezultatu. Weźmiemy się za śrubokręt. A więc truck potrzebny będzie drugi, dobry komp z możliwością wpięcia Twojego dysku i jazda z programem... Informuj na bieżąco. W miarę postępów - będziemy działali dalej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...