Skocz do zawartości

Jaka Kosa Spalinowa/warte uwagi :D


lolas123
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

W tych granicach kup tak naprawde jakakolwiek, wiekszosc z nich i tak wychodzi z tej samej fabryki w Chinach, sa podobnej marnej jakosci.

Zgadza sie, ale jak masz pod podkoszenia pare krzaczkow, drzewek to nie ma sensu kupowac podkaszarki za 1200zl bo ta za 4stowy tez zrobi ta robote. I nie koniecznie sie rozwali przy drugim koszeniu...

Takze na poczatku zastanow sie do czego bedziesz jej uzywal jak czesto...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja pracuje w tej branzy 10 lat moge wymienic kilkadziesiat dobrych modeli ale co z tego jak zaden nie zmiesci sie w budzecie.

Polecam mimo wszystko kupic cos markowego nie koniecznie stihla czy husqvarne, moze to byc al-ko czy stiga czy cos innego do czego jest zaplecze serwisowe, wazna sprawa jest to by kosa posiadala gaznik walbro. Dlaczego? Jak padnie np membrana nie trzeba wymieniac gaznika jak w chinczykach tylko membrane, pompke lub jakakolwiek srubke. O innych elementach nie bede pisal bo jak ktos zatrze kose to i tak jest na zlom. Bo nie bedzie wymienial cylindra z tlokiem za 400 jak kosa kosztuje 600. W modelach polprofesjonalnych lub profesjonalnych taki zabieg jest oplacalny ale nie w taniznach.

Zgadza sie, ale jak masz pod podkoszenia pare krzaczkow, drzewek to nie ma sensu kupowac podkaszarki za 1200zl bo ta za 4stowy tez zrobi ta robote. I nie koniecznie sie rozwali przy drugim koszeniu...

Takze na poczatku zastanow sie do czego bedziesz jej uzywal jak czesto...

Dokladnie tak jesli ma to byc maszyna uzywana sporadycznie lub naprawde amatorsko przy domu to nie widze sensu kupowania kosy za 1k,2k,3k lub wiecej no chyba, ze ktos nie ma co z pieniedzmi robic.

Niestety kosy drozsze posiadaja szelki normalnej jakosci, lepsza glowice tnaca oraz wyzsza ergonomie, maja tez zwykle mniejsze drgania i sa cichsze calosc powoduje, ze praca to inna bajka. No ale cos za cos.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już 4 sezon użytkuję kosę typowo chińską za kilka set złotych. Oczywiście są to prace typowo działkowe, nie katuje jej na okrągło. Oprócz wymiany świecy, filtra powietrza i głowicy na żyłkę (pękła po uderzeniu w kamień), nic się z nią nie dzieje. Używałem pożyczonego Sthilla i faktycznie jest różnica, generalnie w cenie :) No, chyba, że chce się mieć:

szelki normalnej jakosci, lepsza glowice tnaca oraz wyzsza ergonomie, maja tez zwykle mniejsze drgania i sa cichsze calosc powoduje, ze praca to inna bajka.

wtedy warto dopłacić 1kzł :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kupiłem za 250zł kosę firmy NAC, zaplecze serwisowe jest całkiem niezłe, mam ją już 2 rok, działka 1000m i sporo zakamarków w których trzeba ją użyć, na połowie działki jest lasek więc kosiarką tam nie wjeżdzam. Jakiś super sprzęt to nie jest, ale za 250zł daje radę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...