Ziutek50 Opublikowano 4 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2012 Jest bezobsługowy bo w żaden sposób nie można dostać sie do korków. Nie ma ich pod rzadna przykrywka, naklejka czy cuś - korków porostu nie ma wiec jest bezobsługowy:) Najczęściej są naklejki tak robione by nie było tego widać, ja poszukałem i znalazłem Najfajniej jak go odpalałem - zwykle latem, jak go odpaliłem, to miał przez pierwsze sekundy pobór 3 litry/h, potem schodził do 0,9 l/h. Teraz jak go odpalam, to przez 10 sekund pobór wynosi 10 litrów , i tak sobie spada powoli, aż dojdzie do 2,5 litra. Dopiero jak motor złapie solidną temperaturę,spada do 1,3 l/h.a sądzę, że kolega ma V6 i strzelam, że jest to X30XE.dokładnie jak u mnie i strzał celny jedyna słuszna pojemność od jakiej powinno się zaczynać w tych autach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tbrek Opublikowano 5 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2012 A moje auto standardowo 19-20l lpg w mieście (norma producenta po przeliczeniu 17.7 city i 11.2 h-way) i min 11l w trasie do prędkości 120km/h, potem każda 10ka to ok 0.8l więcej przy ciągłym 170-180 spalanie 17l. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mastah22 Opublikowano 5 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2012 Ja tam ta zima nie narzekam na spalanie w mojej babci, dobrze wyregulowane LPG , (wiadomo troszke dluzej na benie pod blokiem aby sie rozgrzal, bo zazwyczaj dogrzewam na postoju) Spalanie mi nie wzrosło... W omedze 2.0 14l w mieszanej jezdzie znika normalnie a w 2.8 na pomiar z ostatnich 4 tankowan srednia to 13l.WIem jedno nigdy wecej nie kupie nierozsądnych pojemnosci...) A jaki motor siedzi w Alero? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nalepv Opublikowano 5 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2012 U mnie 2.5 V6 w galancie potrafi zaskoczyć jak jechałem do Polski około 120-130 spalił okolo 7 l na 100 km. Ale raz go sprawdziłem w mieście były pierwszy drugi bieg rzadko 3 to spalił 6 litrów na jakieś 6 -7 kilometrów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kwiku Opublikowano 5 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2012 Ja tam tez nie narzekam w mojej Leganzie siedzi nowy aku tylko ze spalaniem gorzej 2.0 16v 16l Lpg na 100km po miescie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GREG. Opublikowano 5 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2012 sprawdziłem w mieście były pierwszy drugi bieg rzadko 3 to spalił 6 litrów na jakieś 6 -7 kilometrów Prawie jak Veyron U mnie 2.5 V6 w galancie potrafi zaskoczyć jak jechałem do Polski około 120-130 spalił okolo 7 l na 100 km. Ale raz go sprawdziłem w mieście były pierwszy drugi bieg rzadko 3 to spalił 6 litrów na jakieś 6 -7 kilometrów Prawie jak Veyron Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tbrek Opublikowano 5 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2012 A jaki motor siedzi w Alero? 3,4 V6 12V Jedynie jak nie odpalam sprzętu, spalanie w mieście spada do 17l czyli tyle ile deklaruje producent, w owych czasach wiarygodność producenta była ważniejsza jak normy spalin wymagane przez ochrone środowiska.W 2008r w USA wprowadzili normę obliczeń spalania zwaną EPA, i od tego momentu poprawiło się jego spalanie, 13,8 i 9,0, miasto jest nierealne do wykonania, trasa tak, ale do max 90km/h i jadąc tempem 90-letniego staruszka tuż przed zawałem. Dzis na onecie już opisują jedną kobietę co wygrała proces o oszukaństwo w podawanych danych, nie całe 10k $ dostała. Smiać mi się chce z tych danych katalogowych i że w to ludzie jeszcze wierzą, raz jechałem takim "testowym" autem, do bicia rekordu spalania był odpowiednio przygotowoany, nie miał lusterek, chlapaczy, olej w silniku w ilości 1.5l, skrzynia tylko aby się nie zatarła, ciśnienie w oponach 5 atm. i zamontowne czujniki wiatru, jak się zmieniał, zawieszali test. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cobra20 Opublikowano 5 Lutego 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2012 Dzisiaj jakie jaja słuchajcie, wstałem radno o 7 żeby przepalić samochód, mieszkam na strzeżonym osiedlu, ciecie kamery itp. Idę w kierunku samochodu, patrzę a w mojej ibizie otwarta tylna prawa szyba (mam 4 el. szyby) Byłem w szoku, pierwszy raz z czymś takim się spotkałem. Myślę sobie, jakiś włam ktoś próbował zrobić, ale po dokładnym obejrzeniu auta stwierdziłem, że to nie możliwę, sprzęt w bagażniku jest no i nie widać oznak otwierania szyby siłą. Potem wpadłem na pomysł, że elektryka mogła ześwirować od mrozu, ale na wszelki wypadek poszedłem do ochrony. Cieć powiedział mi to o czym wcześniej przypuszczałem, że widział jak mi elektryka wariuję w aucie ok 2 w nocy, szyba się otwierała i zamykała, i centralny to samo, próbował dzwonić domofonem, ale nie było mnie w domu, bo byłem na imprezie i wróciłem później. Wcześniej jak ogarniałem się na imprezę, to zauważyłem, że sąsiadowi w starej astrze wariuje zamek centralny, więc poszedłem do niego i mu o tym powiedziałem. Wkur.wia mnie już ten samochód, żałuję, że go kupiłem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
duber Opublikowano 5 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2012 Golf 3 2.0 benzynka...po dwóch tyg stania pyk i dziś zapalił Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PrzemlUu Opublikowano 5 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2012 Po 3 rozładowaniach do zera, aku czesto odmawia mi posłuszenstwa. Jezeli naładuje go, to cały dzien poodpalam, na nastepny rano ciezko i pozniej kupa.Pojechalem zmierzyc i na zgaszonym silniku mialem napiecie 6V i spadalo w dol, co jest nie dopuszczalne. Aku do ewentualnej regeneracji musze dać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tbrek Opublikowano 5 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2012 Ja wczoraj spędziłem 28h w aucie na trasie Poznań - Aachen - Poznań, średnio co 10km stało auto na poboczu, większość miała znaczek tdi oraz jego odmiany (z nudów zwracałem uwagę, jadąc 80km/h droga się dłużyła) oczywiście też i busy i tiry, ale to już wiadome że diesel. Tak więc nie ma to jak benzynka i święty spokój zimą, zapobiegawczo do LT'ka na zatankowane 100l ropy i 1 butelka przeciwzamarzacza, nocą w okolicach Magdeburga było -23st, do tego jadąc 80-90km/h płyn do -25 zamarzał na szybie, trzeba było dolać koncentratu do -60st.Niemcy zaskoczeni, a dopiero mrozy do nich idą, w Aachen wczoraj w południe bylo słonce i -3st. normalnie upał w biały dzień Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stochus Opublikowano 5 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2012 większość miała znaczek tdi oraz jego odmianyPewnie jakieś sprowadzone okazje z przebiegami nie więcej jak 190tyś- conajmniej 12letnie I co roku przebieg maleje... ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tbrek Opublikowano 5 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2012 Możliwe, choć dużo na D i NL blatach. Jedno koło Bielefeld jechało przede mną, mazda 626, ale ostatni wypust przed 6ką na tych dużych lampach, wyprzedził mnie i jedzie 90-95, nagle kupa niebieskiego dymu z tłumika i zaczyna zwalniać, awaryjki i na pobocze. Ogólnie lipa w tą pogodę, i auta teoretycznie za dobre, stare trupy TD jakoś jadą, najwyzej palnikiem filtr podgrzeje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rutkam Opublikowano 5 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2012 Uff to ja mam szczęście, bo mam Tdi z przebiegiem 240 tys (prawdziwego nie znam) i w tamtym roku przy -25 i z ledwo kręcącym akumulatorem auto paliło. W tym roku dużych mrozów nie uświadczyłem jak byłem w Polsce, a w Italii na razie maks to było -8. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
damianko Opublikowano 5 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2012 na marznącą ropę nie ma siły. Mi wczoraj w aucie z przebiegiem 9tys km łapało na filtrze ale czajnik gotowanej wody załatwił sprawę.Swoją drogą miałem 4 lata takie tdi z przebiegiem 500+ tys i nigdy nic się nie działo a i widzę że nowy użytkownik jeździ codziennie. Na ropę też są sposoby typu rozcieńczanie benzyną , naftą i się jeździ.W mojej firmie 15 starych klekotów rusza codziennie w trasą jakoś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tbrek Opublikowano 5 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2012 ale nalej benzyny/nafty do nowego cdi'ka Nowa c-class sąsiada, silnik 220cdi, odebrane w salonie rok temu w kwietniu, do przebiegu 3000km wymienione po kolei 4 wtryskiwacze, kilka miesięcy spokoju, zaczeła się zima, od tygodnia sąsiadka jeździ z synem do pracy, mietas stoi, musi zimę przeczekać . Na pytanie dlaczego nie jedzie do serwisu, parskneła że nie ma czasu się denerować i myśleć czy rano zdaży do pracy, oraz czy ją dowiezie czy też stanie po drodze i tylko kłopot. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slawwmoir Opublikowano 5 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2012 Moje tdi 10letnie kreci na mietko 3x swiece i odpala.Rope ma teraz jakies bio. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Emil Opublikowano 5 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2012 Sory za off top, ale trzeba wozić pikaczu w bagażniku http://iv.pl/images/55056838066362375099.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GREG. Opublikowano 5 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2012 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sinsemillaa Opublikowano 5 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2012 Ja początek mrozu miałem straszny.Samochód stoi na dworze, bo w garażach parkują mama i tata.Pierwsze mrozy, -3 na dworze, wsiadam do samochodu, próbuję odpalić i nic. Sprzęgło zamarzło, w gaźniku mi się coś zebrało i też nie chciał odpalić. Na drugi dzień wszystko ok.Teraz -25 stopni cały czas, wlałem mu 98 i pali ok. (aż dziwne, raz zakręci, za drugim już łapie). Chwilę pochodzi, wrzucam na LPG i działa bez problemu. Nagrzewa się w swoim czasie, ciut dłużej niż jesienią.Tylko wentylatorek mi hałasuje strasznie w środku (od nagrzewnicy), nie wiem dlaczego.. Samochód z 99r. ok. 200 k przejechane, Citroen AX 1.0 ;)Aku 64 Ah. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rutkam Opublikowano 5 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2012 na marznącą ropę nie ma siły. Ja myślę, że problem leży raczej w Twoim aucie, Słyszałem już nie raz od znajomych, (machaników lub właścicieli), że Mazda + diesel = kłopoty. A szkoda bo następną właśnie chciałbym Madzię. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
damianko Opublikowano 5 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2012 czy bo ja wiem... Ja jestem strasznie zadowolony z tego samochodu a więcej będę mógł powiedzieć jak zrobię 100 a nie 10 tys km. Jeśli auto stało tydzień przy temp dochodzących u mnie do -28, pod chmurką i na wietrze to wydzielająca się parafina miała jak najbardziej prawo zakleić każdy filtr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coobah Opublikowano 5 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2012 Ropa robi sie gesta. Moj stary jak mial Transita (generalnie uturbiony dizel 2,5 na common rail z intercoolerem) i bylo ponizej -23 to tez nigdy nie odpalil. Ratunkiem okazal sie samostart - tylko jak ma go uzyc jedna osoba w aucie, w ktorym jest nadcisnienie w dolocie. Sprawe zalatwil montaz wentylka od felgi w jednej z rur dolotowych.Odkrecal czapeczke, wtryskiwal troche samostartu, zakrecal i jazda. Trzeba bylo chwile krecic. Po kolei lapaly kolejne gary az zastartowal. Siostra miala Mazde 6 (tylko, ze 2.3 benza) - zajebiscie udane autko. Dla mnie najfajniejszy byl fotel - jechalem do/z Holandii na raz i wysiadalem bez bolu plecow co u mnie jest czestym problemem.Sam kiedys mialem Mx-6 - no nie do zajechania auto bez kitu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Morfi Opublikowano 5 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2012 dzisiaj i mnie zima popadła - na 99% zamarznięta odma... olej na kolektorze itp. oczywiście, standardowo na parzystych garach... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
juby Opublikowano 5 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2012 Ratunkiem okazal sie samostart Ten samostart to jest masakra dla silników. Fakt, pomaga przy odpalaniu przy takich mrozach, ale silnik potem chodzi jak stara ku***wa. Generalnie nie polecam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.