Jak oszczędzać

[kamul]

Myślę, że temat akurat do działu "Przy piwie". Może nieco kontrowersyjny ale Panowie, jak oszczędzać

Początkowo chcę zacząć od bardzo małych sum tj. 100 - 200zł m-cznie. Da radę żeby nie traciły na wartości, a nawet cokolwiek nabijały

 

Moje założenia to:

1. Wpłata co miesiąc kwot jw.

2. Nie musi być możliwości wypłacania środków jak na zwykłym rachunku, ale na pewno nie zaszkodzi

3. Jakieś sensowne oprocentowanie.

 

Uprzedzając rady o czytaniu for bankowych etc. czytałem i się zgubiłem, a że mamy tu taki dział i może jest ktoś z "bankowości" lub z własnych doświadczeń może coś podpowiecie

[zola]

Stałem przed podobnym wyborem.

Ja w swoim przypadku rozwiązałem to tak.

Wpłacam jakieś tam oszczędności na zwykłe konto oszczędnościowe.

Po roku jak uzbiera się parę tysięcy wpłacić je na lokatę, a na konto oszczędnościowe nadal odkładać po parę stówek i tak co rok powtarzać ta operację.

Zrobiłem tak ponieważ na otwarte konto oszczędnościowe można wpłacać kiedy się chce i ile się chce, mimo niskiego oprocentowania (4%) jakoś to mi na razie najbardziej odpowiada,były inne opcje z wyższym oprocentowaniem nawet do 6% , ale po przeczytaniu "małych druczków" okazało się ze trzeba przez 4 lata wpłacać po 500zł miesięcznie i dopiero w ostatnim roku wychodzi te 6% pod warunkiem ze nie wybierzemy wcześniej nic z konta, a jak wybierzemy to było chyba 3.5%....

Radził bym czytać i dopytywać się w obsłudze klienta o wszystko, bo z doświadczenia wiem ze baaardzo atrakcyjne kolorowe oferty nie zawsze są do końca takie atrakcyjne i 3/4 istotnych rzeczy jest pomijane w broszurkach.

 

Ja wybrałem "OKO"- Otwarte Konto Oszczędnościowe w ING tylko z tego względu ze tam mam też prywatne.

Przy takim sposobie jak zaproponowałem to mało istotne w jakim banku się wybierze konto.

Według mnie to jest najracjonalniejsze wyjście.

[kamul]

Bardzo fajne rozwiązanie i nad takim czymś właśnie myślałem. Teraz pytanie jakie konta oszczędnościowe możecie polecić (którym szczególnie się przyjrzeć )

 

Założenia:

- miesięczna wpłata minimalna nie większa niż 100zł (tyle będę w stanie na pewno odłożyć ze studenckiego wiktu, a jak więcej to więcej )

- brak opłat za prowadzenie konta, ubezpieczenia itp, bo więcej stracę niż oszczędzę

- nie może być przymusem posiadanie konta w tym samym banku (chyba, że będzie to mBank)

- jak najmniej "kruczków"

- darmowe przelewy między kontami

[coobah]

Ja tam uzywam mBanku - konto osobiste/3 walutowe/rach. oszczedn./3 karty - wszystko pod jednym loginem i wszystko na korzystnych warunkach.

Sprawdz dokladnie co zaoferuja skoro masz tam juz konto.

[FUBU]

jak masz mBank to zaloz sobie eMax albo eMax Plus oprocentowanie marne bo marne ale naliczaja co miesiac, jeden przelew w miesiacu z konta oszczednosciowego na zwykle jest darmowy nastepne po 5zl, ja mam i korzystam i jak na razie jest wszystko cacy nie mam powodu do narzekania, nie ma obowiazkowej wplaty minimalnej ani nic

[dan124]

Wolałbym obracać sprzętem.

 

Było by tak gdyby nie to że ciężko mi się z nim rozstać ;)

[Hellsin]

dokładnie, najlepsza inwestycja, to inwestycja w siebie, lub swoje hobby

Odkładanie ma sens jak ktoś zarabia rocznie naprawdę grubą kasę, dla przeciętnego Kowalskiego to taki pic na wodę ...

[TomoMadej]

Systematyczne odkładanie nawet najmniejszych kwot, uczy człowieka gospodarności.

Najlepszy sposób na oszczędzanie, to planowanie, ale nie w myślach, tylko z kartką i ołówkiem w ręku.

[rojass]

Z racji wykonywanego zawodu napiszę kilka słów

Na koncie najwyższe oprocentowanie ma w tej chwili Polbank - 5.53% na czysto, po odliczeniu Belki - wpłacamy ile mamy, kiedy chcemy, wypłacamy w każdej chwili bez utraty naliczonych wcześniej odsetek, umowa nie wiąże nas czasowo ani nie obliguje do systematycznych wpłat w z góry ustalonych kwotach.

 

Coraz więcej mówi się o systematycznym oszczędzaniu - sprawa fajna jak ktoś ma o tym trochę pojęcia i na tyle wolnych środków w miesiącu, żeby móc nie martwić się o to, czy starczy nam na wpłatę czy nie.

Nasze pieniądze inwestujemy w akcje, obligacje, fundusze itd

Za "wyjście" z programu przed czasem stosowane są spore opłaty likwidacyjne, najczęściej z zyskiem może wyjść dopiero po około 7 latach, choć nie ma reguły.

Dla kogoś kto wie w co inwestować i nie boi się ryzyka taki produkt jest fajnym rozwiązaniem, dla laika raczej gra nie warta świeczki.

 

Ktoś wyżej napisał o koncie na 4% i lokacie na "nawet 6%" - 7.5% dostaniecie w Getin Banku na przykład, bez żadnego ale.

Jakby ktoś miał jakieś pytania, reszta na PW ;)

[zola]

Ktoś wyżej napisał o koncie na 4% i lokacie na "nawet 6%"

 

Przeczytaj ze zrozumieniem jeszcze raz co ten ktoś napisał ;)

 

Słowa o lokacie "nawet na 6%" nie napisałem bo lokata za 6% go teraz g... a nie lokata, napisałem o koncie oszczędnościowym na jakiś dziwnych warunkach które trzeba spełnić a o których wcześniej nie było mowy jak sie dowiadywałem ..

 

Na drugi raz czytaj całość a nie wyrywaj z kontekstu wpisy, obie opcje oprocentowania dotyczyły konta oszczędnościowego tylko na różnych warunkach .

 

 

A wracając do tematu to skoro masz konto w MBank i jesteś zadowolony to też tam bym założył oszczędnościowe, bynajmniej wszystko byś miał w jednym miejscu.

Ja wybrałem ING na prywatne i oszczędnościowe ponieważ jako jedyny mi oferował wpłatomat w mojej mieścinie co oszczędza mi kupę czasu spędzonego w kolejkach,jest to mega wygodne rozwiązanie i mają też w miarę ogarniętą bankowość elektroniczną, przez co w banku od założenia konta w banku nie byłem ;)

[marcin_plock]

Nasze pieniądze inwestujemy w akcje, obligacje, fundusze itd

 

Zawsze zastanawiało mnie jak to jest z wszelkiej maści funduszami, głównie akcyjnymi. Skoro powierzamy nasze pieniądze specjalistom kupjąc jednostki, to czemu dzieje się tak że wyceny tych funduszy tak mocno zależą od kursu akcji.

Jeżeli fundusz inwestuje nasze pieniądze w akcje to, ja mam rozumieć że robią to specjaliści, a nie byle chłopki spod sklepu, i wiedzą kiedy należy z inwestycji wyjść aby był zysk... tak, czy nie ??

A co mamy w rzeczywistości... jak akcje rosną to rośnie wycena funduszu, a jak akcje tanieją to i tanieje wycena...

 

Jeżeli tak to wystarczy kupić jakiś walor z WIG20 i z dużym prawdopodobieństwiem będziemy mieć zbliżoną stopę zwrotu, ale nie zapłacimy prowizji od kupna/sprzedaży jednostek.

 

To tak a propos oszczędzania na funduszach.

[trafalgar]

Systematyczne odkładanie nawet najmniejszych kwot, uczy człowieka gospodarności.

Najlepszy sposób na oszczędzanie, to planowanie, ale nie w myślach, tylko z kartką i ołówkiem w ręku.

 

Chyba "Dzień Swira" oglądałeś.

[KRZYCHU]

odkładać pewnie ze można na konto ale nie do banku lecz do konta w domu bo tam nam nie zapiernicza kasiory no chyba ze myszy, zarobić sie nie da a na pewno jakiejś radykalnej sumy poprzez odkładanie na konto do banku, no chyba ze będziemy odkładać co najmniej 20lat albo jakąś pokaźna sumkę.

 

pieniądz jest po to aby go wydawać, jak będzie leżeć raczej nie urośnie , trzeba nim operować. A zarobić najszybciej można w tych czasach na czymś za co można iść do pudła. prochy,trawa i inne takie tam... przebitka jak h..

jest ryzyko jest kasa

[K@mil]

pieniądz jest po to aby go wydawać, jak będzie leżeć raczej nie urośnie , trzeba nim operować. A zarobić najszybciej można w tych czasach na czymś za co można iść do pudła. prochy,trawa i inne takie tam... przebitka jak h..

jest ryzyko jest kasa

... Bez komentarza....

[TomoMadej]

Chyba "Dzień Swira" oglądałeś.

Dawno nie oglądałem.

[juby]

rochy,trawa i inne takie tam... przebitka jak h..

jest ryzyko jest kasa

Taka jest prawda... W mediach wyraźnie mówili, że w czasach kryzysu, największą popularnością będą cieszyć się papierosy i alkohol. I prochy, tylko że o tym w mediach się nie mówi.

[Cobra20]

W mediach wyraźnie mówili, że w czasach kryzysu, największą popularnością będą cieszyć się papierosy i alkohol.

A wcześniej nie cieszyły się ''największą popularnością''? Tak było jest i będzie, bo mentalność ludzi jest taka- jak jest dobrze to trzeba się odstresować a jak jest źle to zatopić smutki. Tak na dobrą sprawę czasy kryzysu nie trwają od kilku miesięcy, rok czy dwa. Tylko od ładnych paru lat.

Poważnie, jeżeli ktoś zarabia 2-3tyś miesięcznie to oszczędzanie nie ma sensu, chyba że dostanie jakiś porządny zastrzyk gotówki z zarobku lub sprzedaży, wtedy można o czymś myśleć.

[slaww]

Ja kupuje mieszkanie drugie pod wynajem.Oszczedzanie nie ma sensu przy takich marnych lokatach.Nie wiadomo co bedzie za rok dwa.

[juby]

Ja kupuje mieszkanie drugie pod wynajem.

 

Bardzo dobra opcja. Wziąć kredyt i wynajmować. Za te 20- 30 lat, wynajmujący zwyczajnie spłacą kredyt i mieszkanie praktycznie za frytki.

[dan124]

Warto było kupić złoto ;P

[TomoMadej]

pieniądz jest po to aby go wydawać, jak będzie leżeć raczej nie urośnie , trzeba nim operować. A zarobić najszybciej można w tych czasach na czymś za co można iść do pudła. prochy,trawa i inne takie tam... przebitka jak h..

jest ryzyko jest kasa

Zapomniałeś o najważniejszym, o sutenerstwie;)