Skocz do zawartości

Subwoofery i ich sprzedawcy


marlowe
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Przeczytajcie to od początku do końca, może nie spadniecie z krzeseł.

 

Przeszedłem ostatnio przez ciężką i upierdliwą drogę doboru subwoofera i wzmacniacza.

 

I powiem Wam coś ciekawego i bolesnego jednocześnie, bo niestety takie są realia.

I bez skrępowania obsmaruję poniżej wszystkie punkty, które odwiedziłem, więc zapnijcie pasy, będzie ciekawie.

 

A było to tak:

Chciałem mieć dobry bass w samochodzie, więc jak każdy zacząłem czytać na forach i dzwonić po sklepach i powiem, że cholernie ciężko jest dokonać przemyślanego zakupu subwoofwera, bo:

1. można opierać się na tym, co mówi sprzedawca (jasne),

2. można też opierać się na opiniach na forum lub w porównywarkach cenowych.

 

W przypadku nr 1 sprzedawcy często nigdy nawet nie słyszeli sprzętu, który sprzedają. Pytałem sprzedawców co gra lepiej, bez wahania wskazują który woofer jest lepszy od którego. Ale chwilę potem jak pytałem czy słuchali który jak gra, odpowiadali z wielką dumą, że nie słuchali, ponieważ tyle tego mają, że nie sposób wszystkiego posłuchać!

 

W przypadku nr 2 użytkownicy forów często wydają opinię o swoim sprzęcie nie mając porównania do innych wooferów czy też wzmacniaczy. Ogólnie opinie są dobre. A jak już ktoś opiniuje w porównywarnce cen, że sprzęt jest kiepskiej jakości, bo np. buczy, to po pierwsze nie wiadomo czy go dobrze podłączył, a po drugie to może być wina innej części instalacji (wzmacniacza/radia/kabli/instalacji/...). Nie mówię już o opiniach typu "Mam głośniki alpine, są niezłe" bez podania modelu głośnika...

 

Poszedłem więc do sklepu z głośnikami (z zamiarem kupna głośników 165 mm bo w moim samochodzie seryjne strasznie rzęziły), gdzie facet polecił mi Hertza. Brzmiało fajnie (tu mogłem posłuchać), ale znalazłem coś lepszego (głośnik Magnat, świetna jakość dźwięku, superprzejrzyste i klarowne wysokie tony, całkiem sympatyczny średni ton), kupiłem (179 pln), zamontowałem, było super, ale nadal brakowało mi bassu. Zaznaczę tutaj, że ten sam głośnik Magnata prezentowany w sklepie zaspokajał moje potrzeby bassowe, a w samochodzie już nie).

 

Udałem się więc w poniższe miejsce (znalazłem je na allegro i pojechałem):

Sprzedawca A: Delta Line s.c. ul. Wyki Kazimierza 2c, 01-318 Warszawa-Bemowo (na allegro jako AudioPolska)

Zacząłem wypytywać jakie urządzenia zastosować (wzmacniacz/radio) żeby bass z mojego Magnata wydobyć. I słuchajcie tego! Sprzedawca wziął mój głośnik do ręki i na oko stwierdził, że to badziewie! Nie posłuchawszy! Mało tego - ponaciskał membranę i powiedział "Jak ten głośnik ma wydobyć bass skoro membrana jest taka ciężka?", i "Membrana musi lekko chodzić, mam tutaj dla Pana dobre głośniki, dobrej, nie chińskiej, a japońskiej firmy TEAC, Pan zobaczy jak lekko membrana chodzi". I to było jego rozwiązanie... Do tego dodał, że głośniki muszą być podpięte na kablu "dwa i pół kwadrat", na co ja pytam "czyli 2,5 mm2 w przekroju?" a on na to "nie, to nazwa kabla, jak Pan będzie kupował to Pan powie dwa i pół kwadrat i będą wiedzieli o co chodzi" (!!!). Facet ponadto twierdził, że wszystko zależy od tzw. "charakterystyki głośnika", tyle że nie bardzo umiał wytłumaczyć czym owa "charakterystyka" jest. W końcu powiedział, że "charakterystyka to jest to jak głośnik gra" (!!!). Gdy pytałem o szczegóły montażu, skierował mnie do "miejsca, które może z czystym sumieniem polecić", o którym poniżej:

 

Sprzedawca B: Bemocar, Warszawa, ul. Wolska 189

Pojechałem i opowiedziałem o problemie. Facet wysłuchał i bez głębszych analiz stwierdził oczywiście, że moje głośniki nadają się do wywalenia (bez słuchania ani dotykania), i że on mi zamontuje takie, że będzie bass. Zaproponował wymianę głośników i wymianę radia. Cena z montażem 800 pln. Zaproponowałem mu taki deal, że niech on zamontuje, posłuchamy i ja dopiero stwierdzę, czy mi się podoba. Zdziwił się. Wg niego powinno być tak, że on montuje, ja płacę i jadę dalej. A o jakości miały świadczyć tego zapewnienia. Mimo, że powiedziałem, że zapłacę za montaż i demontaż, nie chciał na to pójść. W głowie mu się nie mieściło, że ktoś chce posłuchać zanim zapłaci. Proponował głośniki TEAC i radio Pioneer. I z tego miał być bass.

 

Co najlepsze: Sprzedawca A polecił sprzedawcę B, obaj mają głośniki TEAC, polecają się i współpracują ze sobą, a mają zupełnie inne informacje:

Sprzedawca A: "Głośniki nie muszą być drogie, u mnie Pan kupi dobre głośniki TEAC już za 100 zł i będą grać lepiej niż te Pana."

Sprzedawca B: "Tutaj u Pana to trzeba zamontować głośniki TEAC. U mnie najtańsze kosztują 200 zł, a wiadomo, im lepszy Pan chce mieć dźwięk tym więcej musi Pan zapłacić."

 

Słuchajcie tego. Wracam do domu, wklepuję Bemocar i co mi wyskakuje?

http://www.tuningforum.pl/viewtopic.php?f=8&t=97964&view=previous

Dobrze, że nic u nich nie kupiłem...

 

Olałem tych niekompetentnych baranów i pojechałem do Auto Radio:

Sprzedawca C: "AUTORADIO" Auto Hi-Fi Sp.j. Maciej Nowak

Mają dwe sklepy w Warszawie: Ludna 5 i Błękitna 89.

A właściwie to najpierw do nich zadzwoniłem. Pierwsze pytanie jakie usłyszałem "A jaki Pan ma samochód?", "Mam Mazdę 626", "Oooo to ciężko będzie coś osiągnąć w niskiej cenie" (!!!). Facet ocenił możliwości audio po marce i modelu samochodu! Ale pojechałem, bo jako nieliczni w Warszawie proponowali montaż, odsłuchanie, a dopiero potem płatność. Było tam dwóch gości - sprzedawca i monter. Na wejściu monter wyśmiał moje głośniki Magnata (miałem zamontowany głośnik bez tapicerki, więc był widoczny): "Ten głośnik jest do bani". Zapytałem z premedytacją "A wie Pan co to za głośnik?" a on "Nie. Jaki?" I dopiero wtedy skupił wzrok żeby dojrzeć z daleka jakie logo widnieje na głośniku! Jasnowidz! Od razu wiedział (nie przyjrzawszy się), że głośnik jest do bani! Z kolei sprzedawca na każde pytanie udzielał wymijających odpowiedzi, co świadczy o niskim poziomie wiedzy na temat car audio. Pojechałem do nich, bo po przemyśleniu postanowiłem zainstalować wzmacniacz Blaupunkt 470 SF i potem porównać skrzynię Blaupunkt 1200 SC z innymi skrzyniami. Kupiłem jedno i drugie. Przez następne dwa dni słuchałem i mi wyszło, że subwoofer buczy zamiast grać. Zadzwoniłem do nich u umożliwili mi przyjazd tydzień później, odsłuchanie innych głośników i wymianę w rozliczeniu. Jakość dźwięku musiałem ocenić sam. I dobrze. Porównywałem z JBL CS-1204B i Alpine SBG-1244BP i wziąłem ten drugi. Subwoofer Blaupunkt (zamknięty) buczał zamiast grać. JBL (zamknięty) był lepszy, mniej buczał a więcej grał, w końcu było słychać, że gitara basowa to gitara basowa, bęben to bęben a stopa to stopa. W Alpine (otwarty) było jeszcze wyraźniej, a dodatkowo każdy bass, nie dość, że wyraźniejszy to do tego dużo mocniejszy (czuć w fotelu i widać po przednim lusterku) czego nie zauważyłem w Blaupunkcie ani JBL.

 

Podsumowując:

1. Sprzedawcy kompromitują się brakiem wiedzy na temat towarów które sprzedają.

2. Żeby zobaczyć jak coś gra, trzeba najpierw za to zapłacić (wyjątek - sprzedawca C).

3. Sprzedawcy mówią, że Twój sprzęt jest do bani, bo mają taką taktykę, żebyś kupił u nich.

4. Wiedza na temat dźwięku, akustyki, doboru sprzęru jest żadna - "Co ja mam Panu doradzić? To zależy ile chcesz Pan wydać." (!!!)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

marlowe przeczytałem twój cały temat i się zawiodłem, liczyłem na jakąś większą aferę

Zachowujesz się troszkę jak dziecko i ten temat to twoja skarga, to że wybrałeś takie zakłady (o ile w ogóle skoro tak naprawdę wszystko krok po kroku jest opisane na forum) to twoja decyzja i tak naprawdę twój problem.

Mogłeś się wstrzymać poczytać forum skoro sam o tym wspomniałeś, są tu osoby które robią to profesjonalnie, kwestia dogadania a jak widać potrafisz zakładać temat więc mogłeś zamieścić ogłoszenie i wybrać najlepszą dla Ciebie ofertę.

 

A właściwie to najpierw do nich zadzwoniłem. Pierwsze pytanie jakie usłyszałem "A jaki Pan ma samochód?", "Mam Mazdę 626", "Oooo to ciężko będzie coś osiągnąć w niskiej cenie" (!!!). Facet ocenił możliwości audio po marce i modelu samochodu!

I co w tym dziwnego?

Widocznie mieli już do czynienie z tym modelem auta, myślisz że twój egzemplarz jest wyjątkowy?

 

 

Po za tym są spoty i możesz odsłuchać różne auta ale oczywiście trzeba chcieć!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja goscia dobrze rozumiem, afera nie jest potrzebna ale potencjalny klient powinien omijac takich znawcow co spojrzy nie poslucha a potem opowiada bajany. Klient powinien posluchac jesli chce cos kupic inaczej jaki sens wierzyc komus na slowo gdzie gusta muzyczne sa bardzo rozlegle przeciez.

 

Bardzo dobra przestroga dla potencjalnego klienta, ale ominales firmy/osoby ktore by napewno powiedzialy/daly posluchac czegos w swoim samochodzie. Nie zmienia to faktu ze gadanie powierzchownie na temat sprzetu ktory sie posiada bez odsluchania to poprostu bzdura.

 

Gdyby ktos mi powiedzial masz glosniki zaplac i spadaj, ostatnie slowo bym powtorzyl i powiedzial szukajcie jelenia na ten bubel marketingowy.

 

Pozdrawiam i zycze udanych zakupow u ludzi z doswiadczeniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zachowujesz się troszkę jak dziecko i ten temat to twoja skarga, to że wybrałeś takie zakłady (o ile w ogóle skoro tak naprawdę wszystko krok po kroku jest opisane na forum) to twoja decyzja i tak naprawdę twój problem.

Mogłeś się wstrzymać poczytać forum skoro sam o tym wspomniałeś, są tu osoby które robią to profesjonalnie, kwestia dogadania a jak widać potrafisz zakładać temat więc mogłeś zamieścić ogłoszenie i wybrać najlepszą dla Ciebie ofertę.

 

Nie zgodzę się z Toba drogi przyjacielu.

 

1. Nie jest to skarga ani afera lecz przestroga. Skarga by była wtedy, gdybym coś u nich kupił. Nie zrobiłem tego. Poprostu dla dobra ogółu ostrzegam przed tymi niekompetentnymi sprzedawcami, których spotkałem. Jeśli natknę się na sprzedawców godnych pochwały, też o tym napiszę. Mój post ma pewną wartość - porównane są tam 3 skrzynie basowe oraz 3 sprzedawców, miejmy nadzieję, że komuś się to przyda.

 

2. Zgodzę się, że forum jest źródłem wiedzy. Ale czy w związku z tym, że istnieje forum, sprzedawca może być zwolniony z posiadania wiedzy na temat sprzętu, który sprzedaje? Moim zdaniem nie. Czy jak idziemy do sklepu komputerowego i pytamy jak skonfigurować komputer, słyszymy "proszę przeczytać sobie na forum"? Nie taka kolej rzeczy. Sprzedawca powiniem mieć wiedzę i forum go z tego nie zwalnia.

 

Moim postem wyrażam żal, że ludzie bez wiedzy uważają się za znawców. Dosłownie tak mówią: "Sprzedaję/montuję ten sprzęt od 15 lat". Żenada.

Miło mi rysiu że jednak przeczytałeś mój post.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale czy w związku z tym, że istnieje forum, sprzedawca może być zwolniony z posiadania wiedzy na temat sprzętu, który sprzedaje?

 

Sprzedawca powiniem mieć wiedzę i forum go z tego nie zwalnia.

 

Zgadzam się z Twoją wypowiedzią. Taka jest kolej rzeczy że w wielu sklepach pracują ludzie którzy tak naprawdę nie mają pojęcia, co z czym dobrac połączyc. Próbują

sprzedawac to co im szef powie że ma zejsc z półki i to im sie udaje gdyz jest wile osób co nie mają pojęcia na sprzecie i po prostu kupują to bo myślą że to jest to czego oczekują. W Twoim przypadku byłeś akurat zacytuję "wymagającym klientem" i niestety odbywało się to na zasadzie Pan pójdzie tam to sie dowie, albo pojdzie pan tutaj oni poradzą. Tak to już jest w handlu, niemówię że wszędzie ale takie są realia .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To że istnieją handlarze to wiadome nie od dziś.

Żeby to było jasne ja nie bronię sprzedawców ani ich brak wiedzy, tylko twoje podejście do tematu.

Skoro już jesteś zarejestrowany na forum i jak widać potrafisz zakładać temat i pisać posty mogłeś to wykorzystać w zdobyciu wiedzy, umówieniu się z kimś i odsłuchaniu paru autek, na pewno ktoś by Ci podpowiedział co nie co. W zleceniu pracy nad twoim autem też pewnie nie byłoby problemów.

Jeżdżąc po warszawie i tak mijał Ci czas z ludźmi też potrafisz się komunikować z tego co zauważyłem…

Różnica polegałaby na tym że skoro już założył byś temat to być może z relacją prac a tak żalisz się, przez komputer Cię nie poklepię po ramieniu ani nie stukniemy się kuflem ani butelkami na zdrowię ale masz odemnie taką emotikonkę :zdrowko:

I mogę Ci jeszcze zaoferować odwiedzenie tematu Śmiech to zdrowie :)

Jak już polepszy Ci się humor możesz pozwiedzać forum, poszukać ciekawych instalacji, podpytać ich właścicieli o różne zaciekawione Cię rzeczy a kiedyś może sam będziesz chciał się podzielić z innymi swoją instalacją CA to spokojnie możesz mi podesłać linka w prywatnej wiadomości, obiecuję że odwiedzę :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega marlowe prawdopodobnie jest ze 100licy,więc wystarczyło przyjechać na spot,pooglądać ,podpatrzeć ,popytać i te niemiłe doświadczenia ze sprzedawcami byłyby Mu prawdopodobnie obce."Kto pyta,nie błądzi",jak rzecze stare polskie przysłowie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uważam , że w Polsce jest mała ilość zakładów CA w których właściciele i pracownicy to nie tylko sprzedawcy i zakładacze ale również pasjonaci obdarzeni wiedzą i chcący ją pogłębiać.

Jadąc do zakładu CA zawsze staram się zapytać osoby która sprzedaje i montuje czy mogę posłuchać muzyki np. u niego w aucie -> tu od razu widać czy ktoś jest pasjonatem czy też jest pracownikiem z przypadku. Nie chodzi o to jak drogi ma sprzęt lecz o to co potrafił z niego wycisnąć i jak to gra. Prawdziwy pasjonat pokaże go chętnie gdyż .... jest to dla niego nie tyle wizytówka co możliwość zdobycia kolejnych cennych uwag jak i co ewentualnie można by poprawić.

Pytanie o markę i typ samochodu było jak najbardziej na miejscu gdyż głośnik bez właściwej obudowy nie gra a właściwe obudowanie jest zależne od danych drzwi.

Jest co najmniej kilka warsztatów gdzie jednak można zamontować sobie dobre CA ale są one droższe gdyż ...... płaci się przede wszystkim za wiedzę .

Osobiście wątpię aby ktoś ze stałych użytkowników forum jadąc na montaż do Gliwic pytał się jakich i ile mat użyje (wiadomo kto) :zawstydzony: gdyż ....... użyje takich jakich potrzeba i tyle ile potrzeba.

Jeśli podobał Ci się bas głośników w sklepie a nie podobał Ci się w samochodzie to osoba która montowała je w aucie nie miała wiedzy jak to zrobić dobrze.

Czy zdradzisz nam Marlowe kto to był :zawstydzony: ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Idź kup lustrzankę,jest to samo.

Idź kup komputer jest to samo.

Dlaczego z CA miałoby byc inaczej?

Wiedza mała,marża duża,nie od dziś tak jest :)

Oczywiście są wyjatki jak najbardziej ale w porównaniu do punktów usługowych w jakiejkolwiek dziedzinie rzetelnych "fachowców" jest poprostu mały %.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> marlowe

 

Trochę wyolbrzymiasz problem ... wiadomo, że jak się nie znasz to ktoś ci coś wciśnie ale mam kilka uwag:

 

Dla ludzi montując sprzęt za xxx takie głośniki Magnat za 170 zł to tandeta i nie ma co tego potępiać...

 

Wzmaki Blaupunkt też do wysokiej półki nie należą ... Ogólnie szukałeś sprzętu nisko budżetowego i taki ci polecili.

 

Nie wiadomo jak z montażem tego sprzetu, wygłuszeniem drzwi itp...

 

JAk byś poszedł do konkretnego zakładu CA i powiedział ile chcesz wydać kasy i czego szukasz to coś dobrego by ci polecili i zamontowali ale za konkretne pieniądze ...

 

 

Dla niektórych absolutne minimum budżetowe na przodzie, które jakoś tam juz gra to Hertz HSK lub Morel Tempo 6 ... za 400 zł przy dobrych wiatrach więc z g.... bata nie ukręcisz ... nie ma się co oszukiwać ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:)

 

o stary żal mi ciebie nie tych sprzedawców...

chciałeś na głośnikach z odpustu i za odpustową cenę zawojować świat

może jeszcze do głośnika za śmieszną ceną powinni dołożyć montaż gratis? przewyższający cenę głośników

na wolskiej bardzo dobrze ci powiedziel,

na błękitnej też znają się na rzeczy

robili juz taki samochod jak twoj i wiedzieli jak duzo mozna osiagnać z ta cena

 

pojechales do sprzedawcow sprzetu audio na ktorym zarabiaja i z tego zyja

to co myslales, ze beda ci polecac

to chyba proste: to czym handluja

 

wg mnie taki neo-temat juz dawno powinien znalezc sie w smietniku

a ty powinienes zostac wyslany: ZEBY DOROSNAC

 

moja wypowiedz nie dotyczy chinskiego sklepu na wyki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co ten temat ma niby wnosić?

 

Co? Napisałem o tym dokładnie w poście #5 tego tematu. Poza tym nie ma tu nic co by reklamowało którykolwiek z punktów. Wąziutki czytaj ze zrozumieniem. A potem zajrzyj do swojego postu, przeczytaj go również ze zrozumieniem i powiedz co on wnosi. Moim zdaniem piach z dworu.

 

a ty powinienes zostac wyslany: ZEBY DOROSNAC

 

Tak piszą osoby, które mają brak poczucia własnej wartości.

Ja opisałem wiedzę tych sprzedawców na podstawie własnych doświadczeń, Ty ich bronisz ale bez argumentów. Znasz ich chociaż? Przez opinie bezpodstawne forum traci na wartości. Powinieneś przemyśleć kwestię opuszczenia forum. I zostania jednym z tych sprzedawców :)

Bronisz błękitnej? Oni tam mają podobne podstawy jak Ty - "panie tego jest tyle że nie sposób wszystko odsłuchać".

 

JAk byś poszedł do konkretnego zakładu CA i powiedział ile chcesz wydać kasy i czego szukasz to coś dobrego by ci polecili i zamontowali ale za konkretne pieniądze ...

 

Tak myślisz? Podobne rzeczy mówił koleś w Bemocar. Im więcej zapłacisz tym lepiej będzie grało więc co ja mam panu doradzać. Z Twoich słów wynika, że nie podszedł byś do ślepego testu bez poznania ceny przed odsłuchem :)

 

Jaka wartość mojego postu? Porównałem 3 subwoofery i 3 sprzedawców i napisałem o tym ku przestrodze. A w zamian dostaję zjebki. Zawiedziony jestem, że słyszę takie bzdury. Wysokie mniemacie macie ale treści żadnej nie przekazujecie. Rozwiązanie jest jedno: Waski jest z Wyki, lklukasz z bemocar a kłosiol z błękitnej :) To Wy jesteście tymi sprzedawcami :) Rysiu Ty też widzę aspirujesz na sprzedawcę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bronisz błękitnej? Oni tam mają podobne podstawy jak Ty - "panie tego jest tyle że nie sposób wszystko odsłuchać".

 

No kolego są takie czasy ze 9/10 klientów pyta: te głośniki są dobre a potem idą i kupują na allegro..... . Każdy zakład powinien miec napis: darmowych porad nie udzielam

A Ty bo wydajesz 800 zł myślisz, że będziesz mógł odsluchac wszystkie zestawy?? Powiedzmy, że zrobia tak z twoim poprzednikiem i co przyjdziesz ty i kupisz używany zestaw tak??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie ale zal mi tych którzy mają zakłady i muszą wysłuchiwac takich jak Ty. Widac dales konkretny przyklad czlowieka z którym nie warto robic biżnesów bo bedzie mial ze wszystkim jeden wielki problem. Znam wielu takich cwaniaczków jak Ty i czy to będzie car audio, spożywka czy handel majtkami i tak zawsze będziesz miał jakieś ale np. kupiłem żonie majty za 10 zł ale gumka nie spełnia moich oczekiwań..... to Ci sprzedawca odpowie ze trzeba było kupic takie za 100 a nie żałowac swej drugiej połówce. Ciekaw jestem czym Ty się zajmujesz ...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rysiu Ty też widzę aspirujesz na sprzedawcę

Odbieram to za komplement, tym bardziej że po części masz rację zawsze chciałem otworzyć swój sklep, nie koniecznie z CA, bardziej raczej z ciuchami albo sprzętem sportowym jeśli mi się uda ślę Ci gratisa :!:

albo zaproszę do odbioru osobistego :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...Rozwiązanie jest jedno: Waski jest z Wyki, lklukasz z bemocar a kłosiol z błękitnej :) To Wy jesteście tymi sprzedawcami :) Rysiu Ty też widzę aspirujesz na sprzedawcę :)

No to skoro już wszystkich z imienia, nazwy i adresu sklasyfikowałeś, niby "rozpracowałeś", oceniłeś i obsrałeś, to jeszcze pasowałoby się pod tym wszystkim podpisać również imieniem, nazwiskiem, a może i adresem, aby ewentualny pozew mógł szybciej dotrzeć, gdyby się ktoś zechciał w to zabawić. W końcu skoro ma to być wartościowa i wiarygodna społeczna misja ku przestrodze i ochronie innych, to raczej nie powinien to być anonim. Inaczej, to tego typu teksty bez znajomości wersji strony przeciwnej, powinny z automatu lecieć w kosz. Wbrew pozorom Internet, od strony prawa to nie jest "wolna amerykanka". Przed pisaniem na kogoś kolejnych tekstów zastanów się więc trochę dłużej, bo jak trafisz na podobnego Tobie, któremu będzie się chciało zrobić z byle gówna wielkie zagadnienie, to niekoniecznie dobrze możesz na tym wyjść.

To tak przy okazji, nie wnikając w całą powyższą resztę tematu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to skoro już wszystkich z imienia, nazwy i adresu sklasyfikowałeś, niby "rozpracowałeś", oceniłeś i obsrałeś, to jeszcze pasowałoby się pod tym wszystkim podpisać również imieniem, nazwiskiem, a może i adresem, aby ewentualny pozew mógł szybciej dotrzeć, gdyby się ktoś zechciał w to zabawić. W końcu skoro ma to być wartościowa i wiarygodna społeczna misja ku przestrodze i ochronie innych, to raczej nie powinien to być anonim. Inaczej, to tego typu teksty bez znajomości wersji strony przeciwnej, powinny z automatu lecieć w kosz. Wbrew pozorom Internet, od strony prawa to nie jest "wolna amerykanka". Przed pisaniem na kogoś kolejnych tekstów zastanów się więc trochę dłużej, bo jak trafisz na podobnego Tobie, któremu będzie się chciało zrobić z byle gówna wielkie zagadnienie, to niekoniecznie dobrze możesz na tym wyjść.

To tak przy okazji, nie wnikając w całą powyższą resztę tematu.

w pełni popieram :) , moim zdaniem gość nie douczony i gada bzdury , moim zdanie dobrze Cię potraktowali :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...