Skocz do zawartości

Philips DAP650 i uderzenia w głośniku jak jest cisza


gawior
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Kupiłem ( wylicytowałem ) na alledrogo wzmacniacz samochodowy ze starej dobrej serii - Philips DAP 650 ( rzeczywiste 4x50W ).

 

Po jego podłączeniu w miejsce wcześniejszego wzmacniacza ( z nim tego problemu nie było ) wzmacniacz w momencie jak się włącza to daje takie lekkie uderzenie na głośnik i przy wyłączeniu też. Występuje to także jak nic nie "leci" w radiu np. przy przełączaniu piosenek na CD, czy po przełączeniu z Radia na CD zanim wczyta piosenkę. Wtedy słychać takie lekkie uderzenia, pukania.

 

Dodam że jak pokrętło GAIN we wzmacniaczu ( czy jak to tam w tym wzmacniaczu oznaczyli ) jest na maksa nie zauważyłem tego efektu, ale wtedy bardzo wali głośnik ( za głośno ), nawet jak na sterowaniu wyjściem RCA w radiu dam na minimum.

Jak zmniejszyłem GAIN to jest właśnie efekt tych lekkich uderzeń, puknięć z głośnika.

Czy może być to wina potencjometru GAIN , czy czegoś innego. Na wcześniejszym wzmacniaczu tego nie było, a kable RCA, przewody zasilające są te same.

Wzmacniacz ten był strasznie brudny w środku i w otworach z pokrętłami i przełącznikami ( czarne kłaczki kurzu, aż takie lepiące się itp. ). Czy może to być wina zabrudzenia potencjometru ?

 

Puki co wzmacniacz napędza głośnik bassowy, ale ma być też do napędzenia zestawu odseparowanego na przodzie ( Hertz HSK 165 ) i nie chciał bym mieć jakichś obcych dźwięków kiedy w głośnikach nastanie cisz, a wzmacniacz będzie włączony.

 

 

Występowało to wczoraj wyłączonym silniku, jak i dzisiaj podczas jazdy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może ktoś coś więcej wie i co to może być za przyczyna ?

 

Coś jest nie tak z podłączeniem. Wzmacniacz jest pod tylną kanapą chwilowo i nie da się jej zamknąć do końca ( poprzedni wzmacniacz był prawie połowę mniejszy ) i nie jest na sztywno przymocowany.

Jak go lekko uniosę na włączonym , czy w ogóle ruszę, to dopiero zaczyna coś trzeszczeć i są puknięcia w głośniku. Na dzisiaj jest odłączony, a jutro zabieram się za przebudowę CA od podstaw na ile pogoda pozwoli, bo w garażu to mieści się tylko auto: kable sygnałowe, zasilające, kable do głośników, wzmacniacz i głośniki ( w sumie zostaje tylko samo radio ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spróbuj połączyć jego obudowę z karoserią (może być kawałem niegrubego kabelka) jak to nie pomoże sprawdz masy jego RCA.

 

jak poniesiesz i nim "ruszysz" to coś się robi = podejrzenie zimnych lutów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wasylwek, dzięki. To już jakaś konkretna podpowiedź. Wezmę to jutro podłączę jak należy na pewno, a czy wygłuszę drzwi i pociągnę zasilanie z wzmacniacza do tych HSK 165, to już od pogody zależy, bo w garażu to ja drzwi nie pootwieram. Zobaczę co się będzie działo po porządnym podłączeniu, albo dopaś muszę kogoś do kogo podłączę tan wzmacniacz.

 

Zimnych lutów już sam nie poprawiam :P

Ostatni wzmacniacz tak właśnie uwaliłem, kiedy jakieś przebicie miała lutownica kolbowa. Przy dotknięciu aż coś strzeliło między grotem, a lutem wzmacniacza. Lutownica trafiła do kosza, a wzmacniacz do serwisu, ale nie opłaca się go naprawić ( 200-250zł , a same części 150-180zł )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najpierw muszę się upewnić że to wina wzmacniacza jest, a nie czegoś u mnie.

Nie chcę "z gęby cholewy robić", jak się okaże że wina była po mojej stronie.

Może zorganizuję kogoś u kogo będę mógł podłączyć wzmacniacz i go sprawdzić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to dochodź zwrotu kosztów od sprzedajacego...

 

Taaaa i jeszcze mu to udowodnij, że to nie Ty podczas zakładania wtyczek RCA w ciasnym bagażniku, po ciemku , na mrozie rozruszałeś gniazdo od płyty głównej wzmacniacza ;) Będzie jego słowo przeciwko Twojemu słowu i żaden sąd nie pomoże ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może rzeczywiście coś od gniazd RCA, bo tan "panel" w którym są gniazda, był przykręcony na 1 śrubkę i to po przeciwnej stronie niż wejścia RCA. Gniazda RCA są przykręcone do tego "panelu", a on się ruszał po stronie gniazd.

 

No i podłączyłem wszystko jak należy i wzmacniacz dalej wydaje szumy itp. Podłączałem 2 różne komplety przewodów RCA i to samo. Podłączałem do wzmacniacza Playera Mp3 przewodami chinch->RCA i też jest coś nie tak.

Jak nic nie gra i dotknie się głośnika to czuć że lekko chodzi.

Nieraz to głośnik chodzi za bardzo i nie koniecznie odpowiednio do bassu ( jakieś dzikie wychyły ).

Jeszcze dzisiaj go rozkręcę i rzucę okiem od spodu na płytkę, na luty i na gniazdo RCA, bo coś się za bardzo rusza.

 

Teraz mi się przypomina że kiedyś we wcześniejszym wzmacniaczu jak przez przypadek czymś trafiłem w gniazdo RCA we wzmacniaczu, to miałem jak była cisza takie dudnienie w głośniku ( podobnie do teraz ale głośniej i o jednakowym natężeniu ). Okazało się że pękła blaszka od gniazda RCA wchodząca w płytkę ( przylutowana na jej końcu do ścieżki na płytce ). Była to właśnie masa RCA ( minus gniazda RCA ). Po przylutowaniu tego "jak ręką odjął" i problem minął.

 

Po rozebraniu okazało się że była oberwana razem z kawałkiem ścieżki masa wspólna wszystkich 4 wejść RCA.

Dziękuję wszystkim, którzy o tym wspomnieli i dzięki temu także przypomniało mi się o poprzednim wzmacniaczu ( podobny problem i także tam była oberwana masa RCA ).

W tym momencie jest zrobiony by-pass ścieżki sygnału minusowego RCA, ale o działaniu wzmacniacza przekonam się jutro, bo dzisiaj za późno na jego podłączanie.

 

No i tak. Podłączyłem dzisiaj i dalej to samo. Mimo naprawy oderwanej masy RCA nic się nie poprawiło, ale po podłączeniu sygnału z Playera mp3 było lepiej. Niedawno wyjechałem autem i okazało się że przenosi się jakiś sygnał z silnika na wzmacniacz i mam nasilający się dźwięk wraz ze wzrostem obrotów.

Facet wystawiając wzmacniacz na aukcji pisał że u niego było to samo, ale separator pętli masy załatwił sprawę.

Czy wina tego brzęczenia od obrotów silnika też może być, że na postoju mam te lekkie stukanie w głośnikach ?

Zastanawiam się, czy takie coś załatwi sprawę - http://allegro.pl/sinuslive-gl-205-filtr-przeciwzakloceniowy-i1485976894.html

http://sklepcaraudio.pl/produkt/1254495275_Stinger_SGN_20_ST-7120__Separator_p%C4%99tli_masy.html

 

 

daro120, ale to "coś", te zakłócenia występują na wszystkich wyjściach, jak i po zmostkowaniu i przedniej i tylnej pary. Więc jak by padała końcówka mocy, to chyba nie wszystkie cztery na raz chyba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

daro120, ale to "coś", te zakłócenia występują na wszystkich wyjściach, jak i po zmostkowaniu i przedniej i tylnej pary. Więc jak by padała końcówka mocy, to chyba nie wszystkie cztery na raz chyba.

u Ciebie może się coś innego dziać, ja tylko napisałem że mi padła końcówka przy podobnych objawach o których piszesz, u mnie też było słychać takie pukanie w głośniku i membrana delikatnie drgała nawet jak nie leciała piosenka. jeszcze dodatkowo świeciły się diody od zabezpieczenia i powera naprzemian.tyle że w moim przypadku była to dwukanałówka w mostku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do masy samego zasilania radia, to ciągnięte na próbę było zasilanie ( + i - ) prosto z aku osobnymi kablami, ale było to bez różnicy.

Jeżeli chodzi o masę na wyjściach RCA z radia, to nie sprawdzałem.

 

W aukcji z tym wzmacniaczem sprzedający napisał:

"uwaga: moja jedyna wątpliwość co do jego stanu technicznego dotyczy faktu, iż w moim aucie miał on tendencję do wydawania pisku o częstotliwości odpowiadającej obrotom. Nie wiem, czy wynikało to z problemów w aucie, błedu w instalacji czy problemów w samym wzmacniczu. Sprawę zupełnie załatwił 'separator pętli masy' dostępny na Allegro w cenie ok. 20zł. Obecnie na zasilaczu sieciowym jest 'cichy' - nie ma żadnych zakłóceń. "

 

Ktoś podsunął mi jeszcze tan temat:

http://www.strefacaraudio.pl/topic/11020-zaklocenia-swist-silnika-szumy-w-glosnikach-poradnik/

i tak zastanawia mnie, czy mogę sprawdzić masę RCA na wzmacniaczu, tak jak w tym temacie z linku w pkt. 4 można sprawdzić masę na RCA w radiu ( kabelek do masy RCA od obudowy urządzenia ). W tym przypadku chodzi mi o połączenie masy RCA we wzmacniaczu z obudową wzmacniacza.

 

Według poradnika na forum odnośnie zakłóceń, sprawdziłem czy nie jest coś z masa na wyjściach RCA w radiu. Okazało się że tutaj jest wszystko OK.

Przedzwoniłem po sklepach z CA w moim mieście i w jednym mieli od ręki http://allegro.pl/sinuslive-gl205-izolator-separaotr-petli-masy-i1497042338.html

Po powrocie do domu podłączyłem to i tylko trochę mniej zakłóceń. Wkur... się trochę i umówiłem się ze znajomym, że podjadę do niego na sprawdzenie mojego wzmacniacza u niego w aucie. Po podłączeniu było tak samo jak u mnie, piski i świsty z silnika z napędu CD itd.

Pomyślałem że znowu trzeba go przejrzeć po ścieżkach, bo coś jest dalej nie tak, ale to na drugi dzień.

Od niechcenia podłączyłem go znowu u siebie i podłączyłem ten separator pętli masy i cisza jak makiem zasiał, zero szumów pisków i to co było na wyłączonym silniku, to pukanie w głośnikach, jak i trzaski przy włączeniu, wyłączeniu zniknęły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ten separator nie "obciął" Ci pasma?? dźwięk nie jest taki bezpłciowy?? ja w poprzednim samochodzie jak mialem problem z świstem w głosnikach, jak założyłem separator, to dźwięk został tak zubożony, że wydawało mi się że leci on z przysłowiowego "jamnika dwukasetowego" :wsciekly:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem ci że jak za pierwszym razem to zamontowałem, to nie wiedziałem czy to gówn... dało, czy to jest popsute - lewy głośnik, woofer ledwo grał i tweeter normalnie, a prawy komplet grał normalnie. Z tym że te świsty dalej były od silnika. po zamianie przewodów tego urządzenia lewy-prawy zaczęło grać normalnie, ale dalej ze świstem od silnika itp.

 

Po podłączeniu wzmacniacza u innej osoby w aucie było to samo co u mnie. Po ponownym podpięciu do mojego auta, było jak wcześniej i dopiero wtedy znowu podłączyłem ten filtr pętli masy i od tamtej pory jest dobrze. Nie słychać żeby coś z pasma było obcięte. Jest wyraźna góra i niski dół, a środek czy jest dobry, czy nie, to nie mam porównania, ale według mnie nic mu nie brakuje.

Graj tak jak grało bez filtra, tylko że teraz jest czysto, bez szumów pisków, dźwięku poruszającego się lasera w radiu i tego pukania w głośnikach jak nic nie grało.

 

Jakoś dalej podejrzewam, że coś we wzmacniaczu jest nie do końca ok z tym całym wejściem RCA.

Możliwe że przy ponownym podłączeniu tego filtra coś ruszyłem, zeszczało stykać i działać poprawnie. Z drugiej strony po podłączeniu tego filtra pętli masy ruszałem nim, wejściami RCA i nic się nie zmieniało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...