Skocz do zawartości

Gazownik - zmagania z CA i nie tylko


gazownik
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Tylko nie wymagajcie od sędziego aby się "naginał " do waszego gustu, czasami znacząco odbiegającego od średniej w populacji

Do przeciętnego gustu w populacji osobiście nie odwoływałbym się, ale może tylko ja mam tu mieszane doświadczenia :wink2: W mojej skromnej opinii, większość osób, nawet w naszym środowisku, prędzej pójdzie w zbyt grube granie, niż chude, jeśli już jesteśmy przy tonach niskich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 580
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Preferencje brzmieniowe sędziego powinny być transparentne - czy mu się podoba czy nie, jeśli tego nie potrafi  - nie nadaje się na sędziego. Wszystkie teksty pseudo sędziwskie typu " wiesz, według mnie to....." mam głęboko w dupie, nie ma na zawodach miejsca na teksty typu "IMO", po to szkoli się wielu sędziów z pośród których jeden lub dwóch się nadaje aby umieli oceniać w sposób jednakowy. A nie zostaje się sędzią z bożej  łaski i pier...li farmazony.

 

ps. przepraszam jeśli kogoś uraziłem oraz za flugi ale nie mogłem się powstrzymać.

Edytowane przez powalla
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 


Tylko nie wymagajcie od sędziego aby się "naginał " do waszego gustu, czasami znacząco odbiegającego od średniej w populacji
Nie każdy jest wstanie to zrozumieć.

Gdy zaczynałem jako zawodnik(dość dawno) też mi się wydawało, że sędziowie są nieobiektywni. Miałem swoje rację i za wszelką cenę się ich trzymałem.

Dopiero z czasem nabrałem do tego dystansu i zrozumiałem temat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 


Różnica jest zasadniczo jedna , zawodnik robi jak chce , a sędzia powinien mieć na względzie naturalne brzmienie/ proporcje ( obojętnie jak to sobie prywatnie interpretuje ).

Oczywiście ale tylko do pewnego momentu gdzie punktem granicznym będzie wyjście przez zawodnika  z początkowych i odmiennych stanów świadomości związanych z CA . Później ta różnica mniej lub bardziej się zaciera.


 

 


Nie każdy jest wstanie to zrozumieć.

Gdy zaczynałem jako zawodnik(dość dawno) też mi się wydawało, że sędziowie są nieobiektywni. Miałem swoje rację i za wszelką cenę się ich trzymałem.

Dopiero z czasem nabrałem do tego dystansu i zrozumiałem temat.

A ja myślę, że uogólniasz. Raz zawody odwiedziłem, w Sosnowcu to było. Z jednego stoiska, alpierda albo czegoś podobnego łomot szedł taki, że w odległości kilkudziesięciu metrów ciężko było rozmawiać a sędziowie oceniali i jakoś im to nie przeszkadzało. Myślisz, że oceny subbasu były miarodajne i wyważone?

Żadne auto nie potrafiło w tym hałasie swoich walorów pokazać a żaden sędzia nie powinien w takich warunkach nawet próbować oceniać. Zawody się jednak odbyły, garki zostały rozdane a we mnie na długi czas pozostał niesmak dla tak organizowanej imprezy.

A co tu zawinili sędziowie? A dokładnie nic. Albo i tyle samo co i zawodnicy, którzy nie powinni w ogóle aut wystawiać do odsłuchu.

Tak jak powyżej też można na zawodników i sędziów spojrzeć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No takie imprezy z zagłuszaniem nie są niczym nowym, gdzieś tam w tematach o zawodach można nie jeden ślad na temat znaleźć. Jak się komu chce - to niech szuka.

 

 


Jednak Grzesiu, Ty "szczęściarz" jesteś, jedna impreza w życiu i do tego marna.

Masz rację, tylko jedna ale dobrze zapamiętana bo smród po niej na całe lata mi pozostał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda, że Cię tak Sosnowiec nastawił.

Druga sprawa, Ty się spodziewałeś, że impreza masowa odbędzie się w ciszy teatralnej  :wink2:

Abstrahując od reszty, jakie te imprezy nie były to znacznie podnosiły poziom systemów. To było słychać z imprezy na imprezę.

 

I tym optymistycznym akcentem zakończę swój udział w jakże ciekawej dyskusji :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 


Druga sprawa, Ty się spodziewałeś, że impreza masowa odbędzie się w ciszy teatralnej :wink2:

Absolutnie nie, weźmy na ten przykład Bydgoszcz albo Katowice (finały) gdzie można było znaleźć jakiś cichy zakątek do słuchów sędziowskich albo zawody na których organizator w momencie odsłuchów SQ przerywał jakiekolwiek buczenia.

 

 


Abstrahując od reszty, jakie te imprezy nie były to znacznie podnosiły poziom systemów. To było słychać z imprezy na imprezę.

A oddając sprawiedliwość organizatorowi, to w miarę upływu lat organizacja imprez była zdecydowanie lepsza/sprawniejsza we większości przypadków niż raczkowanie na samym początku. I to należy wyraźnie podkreślić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 miesięcy temu...

Z ciekawostek to jeszcze została uszyta na miarę passivka przez lklukasz

 


Wisienka ? Uchylisz rąbka tajemnicy ? :P

Tak. Będzie grubo i gorąco. Tylko oby pomysł wypalił....

 

 

 


Przód rozumiem zostaje dego?

Tak

 

 

 


Jak wpadają Miedziaki do braxa ?

Za wcześnie na oficjalne porównanie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij


×
×
  • Dodaj nową pozycję...