blackdragon8904 Opublikowano 25 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Grudnia 2010 (edytowane) Witam Chciałem tu zgromadzić wszelkie dotychczasowe + i - "wożenia" 2giego aku w bagaju. Jest pełno stwierdzeń, że altek nie doładuje 2 aku np 2x50Ah gdy altek ma np.60Ah i sporo osób twierdzi, że własnie tak bedzie. Przeglądałem i szukałem na forum podobne tematy, gdzie padło pare stwierdzen, ze aku moze być i 150Ah przy altku od "czikłeczento" o ile bilans energetyczny bedzie dodtni (dla niewtajemniczonych, zielonych - gdy altek będzie dawał więcej prądu niż zurzywają go urządzenia w aucie tj. światła, klima, wzmaki, itp) Ja osobiscie jestem w grupie tych drugich, z doświadczenia, miałem VW Polo rok 88, silnik 1.1 benzyna, 4 biegowy, nie wiem jaki tam altek był, ale pewnie był mniej wiecej proporcjonalny do wielkosci silnika wiec ok 50Ah ? Został do niego władoway akumulator ponad 100Ah, 2-3 letni, tak ze trzeba było az przerobic troche blache pod maską by wszedł i NIGDY nie było z nim problemu przez kolejny rok, zimą przy - 25 kręcił jak popierdzielony, palił znacznie łatwiej. Wszystko przez to, że było to sproste auto, nie pobierające na nic prądu prócz świateł ;P i mimo skromnego altka prądu zawsze było pełno Czy ktoś ma jakieś inne doświadczenia, związane z 2 aku ? A raczej z problemem "niedoładowania" ? Chciałbym w jednym temacie zamknąć wszystkie niedomówienia i problemy związane z wozeniem kilku aku Edytowane 25 Grudnia 2010 przez blackdragon8904 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szymek Opublikowano 25 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Grudnia 2010 No wkoncu jakiś inny temat.Ja mam altek 70Ah i aku 110Ah i też nic sie nie dzieje wszystko działa jak nalezy nigdy nie było problemu z odpaleniem czy nie doładowaniem.Poza tym w aucie mam trzy piece dwa pedzą zestaw przeni i jeden mono tył a lubie dośc głosno muzy słuchac.no i wiadomo cały czas na światłach i wszystko jest ok.Pmietam kiedys jak miałem za cienki przewody do mono i brak kondzia to byl problem swiatła przygasały i auto gorzej odpalało (rozrusznik nie kręcil tak jak powinien).Ale po wymianie wszystko wróciło do normy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
waski Opublikowano 25 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Grudnia 2010 Dodatni bilans energetyczny...no ok..ale ..Czy aku ma zawsze takie same " prarametry " ? Czy jego rezystancja wewnętrzna jest zawsze taka sama ? Co sie stanie gdy oba aku rozkaduja sie poniżej pewnego poziomu ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
blackdragon8904 Opublikowano 25 Grudnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Grudnia 2010 Tzn fakt, istotny który został pominięty, dzięki ze zauwazyles , najlepiej jak są to aku tej samej firmy, pojemnosci, konstrukcji, "mocy" - prądu udezeniowego. Wiem, że jest coś takiego do łączenia aku (ale nie pamietam jak to sie nazywa) ze aku nie bedą sie rozładowywać jeden przed drugi i fajnie by było jakby ktoś coś o tym dodał napisać. Bo wcale nie uwazam ze jestem znawcą w tej dziedzinie, a dokładniej sam załozyłem temat by utwierdzić się w przekonaniach bądz je obalić, narazie kozydałem tylko z doświadczenia " po omacku ". Dlatego z całą przymnącią i chęcią poznam zdania innych, najlepiej w praktyce jak co wypadło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
disaster3 Opublikowano 25 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Grudnia 2010 ja mam alternator 100A i aku 64Ah (bo taki jest fabryczny) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szymek Opublikowano 25 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Grudnia 2010 To mnie tez zastanawiało jestem ciekawy czy poszło by podłaczyc na jednym altku dwa aka ale w taki sposób ze jeden do odpalenia auta a drugi np do sprzetu grajacego ja mam alternator 100A i aku 64Ah (bo taki jest fabryczny)to dziwne ze go nie przeładowuje pomietam taka sytuacje co kolega mial przy swoim aucie ze dobrali mu za słaby akumulator do altka i kilka mieciecy i go szlak tarafil w serwisie powiedzieli ze aku było przeładowywane. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
blackdragon8904 Opublikowano 25 Grudnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Grudnia 2010 (edytowane) SZYMEK to wtedy nie ma sensu, po to drugi aku by wspomagał audio własnie, a w sumie przy odpalaniu drugie aku tez pomoga chyba nie ? NIE NIE NIE alternator nigdy nie przeładuje aku, gdyż im bardziej naładowane aku tym prąd ładowania maleje az w koncu "odcina" go od ładowania, jakby tylko podtrzymuje go . To nie ma nic do tego, mniejszy aku moze byc Edytowane 25 Grudnia 2010 przez blackdragon8904 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
waski Opublikowano 25 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Grudnia 2010 Nie chodziło mi o rozrzut parametrów rożnych aku lecz o ich zmiany w czasie. Mamy dodatni bilans Jesli mamy nowe, naladowane aku. A co sie stanie gdy aku sie rozladuja, zasiarcza itp ? Nagle braknie prądu .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szymek Opublikowano 25 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Grudnia 2010 (edytowane) SZYMEK to wtedy nie ma sensu, po to drugi aku by wspomagał audio własnie, a w sumie przy odpalaniu drugie aku tez pomoga chyba nie ?no ja Cie rozumiem tylko taka sytacja słuchasz muzy na postoju przy zgaszonym aucie i po długim słuchaniu masz brak pradu i auta mozesz nie zapalic.A mi chodziło o to ze nawet jak ze tak powiem sprzet zdechnie to i tak auto odpalisz.NIE NIE NIE alternator nigdy nie przeładuje aku, gdyż im bardziej naładowane aku tym prąd ładowania maleje az w koncu "odcina" go od ładowania, jakby tylko podtrzymuje go . To nie ma nic do tego, mniejszy aku moze byc Ja tylko mówie Ci co mu odesłali z gwarancją ze niby był przeładowany. Edytowane 25 Grudnia 2010 przez szymek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
blackdragon8904 Opublikowano 25 Grudnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Grudnia 2010 Słyszałem kiedys o takim urządzeniu co niby odcina zasilanie na audio gdy napięcie spada ponizej tam iluś V... ale nie wiem jak to działa w warunkach gdy przy puszczonej muzie na full spadki są nie raz własnie takie ze przy kazdym głębszym dupnięciu basu by musiało wyłączać sprzęt ;P nie wiem tego Waski, co się wtedy stanie ? pytam bo nie wiem, nie jest to jakas ironia. Wg mnie to sie stanie co przy 1 aku, a jak 1 aku się zasiarczy a drugi nie to fakt bedą sie oba rozładowywać chyba ze tak jak mówiłem ze się łączy się je za pomocą czegoś co jakby zapobiega rozładowywania się 1 aku przez 2, ale to nawet wtedy nie ma sensu bo zasiarczony aku traci wszystkie inne swoje parametry nie tylko pojemnosc z tego co wiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szymek Opublikowano 25 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Grudnia 2010 Takie urządzenie było by całkiem git zbadac tylko przy jakim minimalnym napieciu auto odpali ustawic urzadzenie i o nic sie nie martwic Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzegorz1969 Opublikowano 25 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Grudnia 2010 Słyszałem kiedys o takim urządzeniu co niby odcina zasilanie na audio gdy napięcie spada ponizej tam iluś V... ale nie wiem jak to działa w warunkach gdy przy puszczonej muzie na full spadki są nie raz własnie takie ze przy kazdym głębszym dupnięciu basu by musiało wyłączać sprzęt ;P nie wiem tego Mam u siebie takie urządzenie.Prawidłowo zamontowane i działające nie ma szans wyłączyć w niewłaściwym momencie.1) Ono odczytuje napięcie z okolic akumulatora a nie wzmacniacza przez co nie uwzględniane są spadki napięcia na przewodach zasilania CA ;2) Każdy akumulator ma podaną jedną informację ..... maksymalny prąd rozruchowy -> proszę poczytać "z czym to się je" ;3) Ze względów użytkowych jestem zwolennikiem montowania jednego większego akumulatora niż dwóch mniejszych gdyż ...... działa to mniej więcej na tej samej zasadzie co użytkowanie dwóch różnych opon na jednej osi pojazdu i różnej szerokości i stopniu zużycie. PSWiem, że ze względów CA lepsze jest stosowanie dwóch akumulatorów ale nie wynika to ze względów użytkowych pojazdu tylko ze względów zapewnienia jak najlepszych osiągów CA, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
blackdragon8904 Opublikowano 25 Grudnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Grudnia 2010 3) Ze względów użytkowych jestem zwolennikiem montowania jednego większego akumulatora niż dwóch mniejszych gdyż ...... działa to mniej więcej na tej samej zasadzie co użytkowanie dwóch różnych opon na jednej osi pojazdu i różnej szerokości i stopniu zużycie. A jeśli od początku zakładamy ze kupujemy 2 identyczne aku ? To wtedy po problemie mozemy zalozyc ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
powalla Opublikowano 25 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Grudnia 2010 Ja mam 2 aku w aucie ładowane jednym altkiem . Jeden jest do "wszystkiego" a ten drugi (pod fotelem kierowcy) zasila tylko CA i lampkę nad stolikiem ;) . Podczas wyłączonego silnika są od siebie odseparowane , a ładowanie jest poprzez przekaźnik 30A "sterowanym" impulsem z altka (włączony silnik). W sumie nie ja to wymyśliłem , tylko fabryka , bo taki wybieg jest w każdym multivanie T4 i drugi aku odpowiada za lampkę, lodówkę , 2 dodatkowe gniazdka 12V i webasto . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzegorz1969 Opublikowano 25 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Grudnia 2010 Inaczej, stosowanie dwóch takich samych akumulatorów o takich samych parametrach jest jak stosowanie jednego akumulatora. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
blackdragon8904 Opublikowano 25 Grudnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Grudnia 2010 Inaczej, stosowanie dwóch takich samych akumulatorów o takich samych parametrach jest jak stosowanie jednego akumulatora. Ale efekt jest lepszy przy 2 aku jeśli chodzi o spadki napięcia racja ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
powalla Opublikowano 25 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Grudnia 2010 W instrukcji obsługi mojego autka są 2 różne , tzn ten pod maską jest większy , a pod fotelem mniejszy i ogranicza go wysokość skrzynki siedziska fotela . Działa już to tak całymi latami i nic złego nie zauważam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sajgon Opublikowano 25 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Grudnia 2010 można by też powiedzieć kilka słów o realnych pojemnościach akumulatorów a nie tych z nalepek które na nich są Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
M@riusz Opublikowano 25 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Grudnia 2010 Dodatni bilans energetyczny...no ok..ale ..Czy aku ma zawsze takie same " prarametry " ? Czy jego rezystancja wewnętrzna jest zawsze taka sama ? Co sie stanie gdy oba aku rozkaduja sie poniżej pewnego poziomu ?Wiem, że jest coś takiego do łączenia aku (ale nie pamietam jak to sie nazywa) ze aku nie bedą sie rozładowywać jeden przed drugi i fajnie by było jakby ktoś coś o tym dodał napisać.Przekaźnik dodatkowego aku, przy przekaźniku jeden aku od drugiego jest odłączony jeśli silnik nie pracuje więc jeden drugiego nie rozładuje, jak silnik odpalisz i napięcie wzrośnie powyżej bodajże 13,8V wtedy zaczyna doładowywać drugie aku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
blackdragon8904 Opublikowano 25 Grudnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Grudnia 2010 smożna by też powiedzieć kilka słów o realnych pojemnościach akumulatorów a nie tych z nalepek które na nich są Realne pojemnosci wg mnie nie mają nic do tego, to tak jak z kondkami, nie powinno sie łączyc 5F i 0.5F ze sobą (podobno moze wykonczyc to ten mniejszy) ale kondki 1F i 1F jak najbardziej, a nawet jest to zalecane niz jeden 2F. wiadomo, jest roznica ale to tylko +/- 10% między kondkami tego samego modelu, tak jak z aku najprawdopodbniej wiec to tam zadna roznica Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dawid-ss Opublikowano 25 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Grudnia 2010 Ja u siebie w mercu mam altek chyba 50A albo 55A a aku mam przepisowo od 64Ah do nawet 80Ah, wg wyliczeń prąd altka + 70% da nam wartość maxymalnego aku. To też niby bzdura, bo na forum merca piszą o aku 124Ah przy altkach dużo mniejszych czyli 55A np. PO 2 nie może być takiej opcji że altek nie nadąża ładować Po to jest regulator napięcia zeby to pilnować Kondensatory musimy mieć w naszych instalkach bo to nie jest zabezpieczenie dla poprawnej gry muzyki tylko dla naszego aku i altka, nie wiem czy ktos wie czym się kończy podłączenie bezpośrednio skrzynki i ampa o mocy 1,5kW do takiego zestawu jak ja mam ;) Daje góra tydzien grania Popalą sie diody w altku i bedzie on do wywalenia ;) Moj znajomy załatwił tak 3sztuki w Escorcie swoim A mówiłem kup kondka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
waski Opublikowano 25 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Grudnia 2010 Po to jest regulator napięcia zeby to pilnować Czyli regulator w cudowny sposob doda pradu gdy braknie go w instalacji? Kondensatory musimy mieć w naszych instalkach bo to nie jest zabezpieczenie dla poprawnej gry muzyki tylko dla naszego aku i altka, nie wiem czy ktos wie czym się kończy podłączenie bezpośrednio skrzynki i ampa o mocy 1,5kW do takiego zestawu jak ja mam ;) Daje góra tydzien grania Popalą sie diody w altku i bedzie on do wywalenia ;) Moj znajomy załatwił tak 3sztuki w Escorcie swoim A mówiłem kup kondka. Bardzo, bardzo ciekawe.. mozesz rozwinac? Poprzec racjonalnymi dowodami ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dawid-ss Opublikowano 25 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Grudnia 2010 Alternator to prądnica prądu przemiennego a nie stałego która ma na wyjsciu diody prostownicze, każda dioda ma jakaś obciązalność ileś tam amper. Jeżeli przesadzisz z impulsem a masz słaby altek i aku to możesz diody uszkodzić. Nie wiem każdy z was to jakiś niedowiarek ;) Pojade do kumpla i przywioze od niego stare alternatory i sobie rozbierzecie i zobaczycie Same się na pewno nie uszkodziły Fakt że jeżeli altek słaby to nie doładuje, zgadzam się ale po to jest ten regulator wg mnie żeby sterować prądem i napięciem. Bardziej napięciem, zeby utrzymać je na poziomie danym. Alternator to prądnica wiec jężeli w danym momencie potrzeba 50A to on to wyprodukuje jeżeli ma takie możliwości. Wartości podane na tabliczkach znamionowych są wartosciami przy pracy ciągłej a nie przerywanej. Praca przerywana pozwala na oddanie jednorazowo dużo wiekszego prądu niż potrzeba, tylko czy diody prostownicze to wytrzymają. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gazownik Opublikowano 25 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Grudnia 2010 (edytowane) Z teorią bilansu energetycznego jak najbardziej macie rację - nie zależnie od pojemności czy ilości aku, ile się zabierze podczas postoju i rozruchu. , tyle trzeba podczas jazdy oddać. Po za tym każdy aku posiada dolegliwość samorozładowania - przy 2 aku problem się podwaja. Pytanie - czy wystarczy czasu na uzupełnienie pobranego pradu + uzupełnienie samorozładowania.Tylko teoria i praktyka nie zawsze idą w parze.Przykład teorii - Rozrusznik 1,1 kW = 1100W I=P/U biorąc pod uwagę spadek napięcia 1100/11=100A Czyli teoretycznie mając w pełni naładowany aku o pojemności 100Ah powinniśmy mieć prądu na godzinę kręcenia rozrusznikiem. Widzi ktoś to ? bo ja nie... Podobnie widzę to z teorią bilansu energetycznego , choć może nie tak brutalnie. Edytowane 25 Grudnia 2010 przez gazownik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
waski Opublikowano 25 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Grudnia 2010 Tak sie kończą zabawy we wsadzanie wielkich mocy zapominając o zasilaniu- byle grało. Wierze ze mu sie diody spaliły - ale ze była to wina nie posiadania kondensatora to w życiu nie uwierze. Dioda w " impulsie " Takze zdolna jest wytrzymać większy prąd niż znamionowy wiec nawet przyjmując ze kondensator jest w stanie wygladzic pobór prądu to jak myślisz - lepsze dla tych diod będzie krótkie obiazenie dużym prądem czy jednostajne obciążenie praktycznie takim samym prądem ? Bo chyba nie powiesz mi ze kondzio dodaje " prad" od siebie.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.