Skocz do zawartości

Auto terenowe - bulwarowe


sanders156
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Moj tesc sie napalil na terenowke i szukamy czegos jeszcze w miare rozsadnego , budzeyt jezeli bedzie warto mozna nagiac o jakies 5tys wymagania to diesel bo uzytkowanie wtedy jest bardzo tanie ;) Spalanie nie wiecej niz 12litrow , auto nie bedzie uzywane w terenie tylko jako zwykly osobowy pojazd , macie jakies propozycje , doswiadczenia sugestie ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W miare fajnym autem jest opel frontera. Za tyle kupisz ostatnie roczniki na max wypasie. Ma idealne zawieszenie na nasze drogi, ciezko je zakatować a częsci do tego auta są dosłownie wszędzie i to za niezbyt duże pieniądze. Jeździłem takim autem z motorem 3.2 cos koło 220 koni. Miało to sekwencje brc sequent z wtryskami magic jet i powiem krótko: bajka. Z gazownią zero problemów, na lpg chodziła tak samo jak na benzynie, a co ciekawe na hamowni wypluła 3 konie więcej i 7 NM <lol> na gazisku.

Jeżdzenie tansze niż dieslem i nic ci nie bedzie rumotało spod maski. Auto pali koło 14-15 litrów gaziska w mieście. Diesel dti w omedze koło 10,5L, to tu też tyle trzeba liczyć, osiągi nędzne w porównaniu do benzyny.

Ja mogę polecić frontere, bo to poręczne autko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak frontera byla/jest jak najbardziej brana pod uwage raz ze bardzo duzo opli sie nam przewija dwa ze w komisie sie przejechalismy 2,2DTI podkreconym do 153km i bylo niezle , ja wiem ze gazownia jest ekonomiczniejsza chyba ze litr diesla kosztuje cie 0,00zł ;) Podalem spalanie zeby nie bylo astronomiczne bo mozna nie nadazyc z dostawami diesla ( tesc od 10 lat nie byl na stacji benzynowej ) Jego glownym zmartwieniem sa koszty eksploatacyjne takich samochodow , ktorych my nie znamy np. wymiana opon , zawieszenie jhak sie pozypie itp. bo ze czesci silnikowe nie beda sie super roznic od cen w samochodach osobowych to sie spodziewamy ale co z czesciami ktore sa ze tak powiem wyjatkowe w terenowkach ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i tego sie obwiam z reszta tesc kilka lat temu , chyba w 2001-2003 kupil clio z DCI o ile pamietam to koszt samochodu okolo 25tys koszt napraw 17tys sprzedany za 19tys , zaczelo sie od wtryskow ktorych wtedy niewiele osob potrafilo dobrze zrobic i byl serwisowany w reno wiec nie wiem czy on jest do konca przekonany zeby drugi raz ryzykowac
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawda jest taka, że: jak kupujesz używanego diesla to:

A) Albo z PL salonu, gdzie możesz sprawdzić całą historie serwisów z przebiegami.

B) Od znajomego, który sprzeda Ci pewne auto.

 

Za wszystkie inne, niż te z punktów A i B osobiście bym, bardzo głębokim ukłonem podziękował. Stary, jak Diesel zacznie Ci sie psuć to oznacza tyle co "ratuj się kto może" + studia bez dna. Pół bidy, koszta... heh większa parodia to znaleźć kogoś kto, w ogóle podejmie sie grzebania w takim motorze i naprawi go.

 

Kumpel miał omege 2.5 TD ( opel szeroko współpracował w dziedzinie Diesli z BMW ) - nie ma gorszego silnika.

Palił 11L, ledwo co sie toczył, a psuł się na potęge.

 

Oczywiscie auto jak było kupowane miało 211 tyś km przejechane :D Jak dodasz kolejne 200-300 to akurat wyjdzie Ci jego prawdziwy przebieg.

 

Gdyby nie to, że mechanikuje troche to by włozył w naprawy 2 krotność ceny zakupu auta :P

Wyczyściłem mu nastawnik w pompie wtryskowej z opiłków i syfu, wymieniłem wtryski i wtrysk sterujący, świece żarowe, turbo ( stare zalewało cały dolot silnika i wpieprzało olej, miało luzy na wałku jak stara szafa ), dolot, miske olejową, która pękła chyba od starości wzdłuż użebrowania, dolot, intercooler, który przegnił, koło pasowe, dwa paski z napinaczami.

 

Osobiście nie bardzo polecam diesla, mam z resztą wielu znajomych, którzy mają te silniki w autach od nowości. Każdy jak jeden mąż, mówi, że będzie sprzedawał swoje auto zanim osiągnie 230-250 tyś km - jak tego nie zrobi to wszystkie te jego oszczędnosci na mniejszym spalaniu, szlag trafi jak zacznie sie to psuć.

 

Z tym chipowaniem to też radze uważać tym bardziej przy uzywanym aucie. O auto na fabrycznych gratach po czyms takim, trzeba podwójnie dbać. Osobiscie nie sądze, zeby wszyscy pamiętali o studzeniu turbo ( w ogóle takie auta powinny miec juz załozone turbo timery ). Pomijam to, że dużo osób robi ten mod przy znacznych przebiegach, gdzie większośc newralgicznych elementów silnika jest już znacznie zmęczona. I tak dwumas, sprzęgło, turbo, wtryskiwacze, gumowe niewzmacniane łączniki dolotu, mogą powiedzieć szybko papa.

Nie wspomnę o tym, że sam byłem świadkiem jak takie auto rozsypało się na hamowni ( korba wyszła przez blok ).

 

Z doświadczenia - polecam omijać komisy, z wieloma znajomymi szukałem tam roznych samochodów i nigdy nie zdarzyło się tak, aby któreś z nich było godne uwagi ( każde o poważnej przeszłosci )

Edytowane przez Karolo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do komisow to nie przewidujemy zakupu w takim , w nich tylko korzystamy z mozliwosci obejzenia i jak sie da to przejazdzka , samochody i ja i tes kupujemy w niemczech , obecnie jezdzi moim bylym autkiem Zafira 2,2DTI 2004 , ja mialem to auto 8miesiacy on ma juz prawie poltora roku zadnej awari jeszcze nie bylo , przebieg udokumentowany 160tys przy jego jezdzie okolo 8-9litrow ale tak jak wspomnialem jezdzi za darmo , gdyby nie fakt ze to napaleniec i lubi zmieniac samochody to by go pewnie nie sprzedawal ale to juz jego wybor , zawsze zakup auta to ryzyko ale mniejsze gdy kupujemy poza granica i nie od turasow tylko od nimcow bezposrednio , o DCI troche jeszcze poczytal i ten temat zostawil ;) Chyba jednak Frontera bo ciezko znalesc rozsadna alternatywe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bulwarówka a tutaj takie full tereny. Jak spalanie do 12litrów to Honda CRV albo Xtrail w benzynie. Powinno coś koło tego spalić a zawsze tańszy serwis, często ubezpieczenie i akcyza gdy się ściągnie (większość diesle pow 2.0) ewentualnie RAV4.

 

Honda CRV 1 była u mnie w domu. Złego słowa nie można powiedzieć, tak samo o Outlanderze 1, ale ten już droższy.

EDIT: sorki dopiero później doczytałem, dlaczego diesel;)

 

W takim razie RAV4 ;)

Edytowane przez Marcyś
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mając doświadczenie w sprowadzaniu samochodów z zagranicy, szczerze odradzam wszelakiego rodzaju "salonówki" auta które mają przejechane kilka lat w PL po naszych drogach, nadają się na tzw. szmelc, chyba że auto kupi się od 1-szego właściciela - dziadka, który wnuki ma jeszcze przed 17tym rokiem żywota.

 

Mam też dobre doświadczenia z wszelakiego rodzaju serwisami, bynajmniej w Poznaniu, i... jedno co mogę powiedzieć, wolałbym dobrze zadbane auto robione na bieżąco u wujka zdzisia w zaprzyjaźnionym warsztacie niż serwisowany u dealera. Niestety tam są tylko pracownicy, którym jak się nie patrzy na łapy to robią jak robią, sam ostatnio byłem tego świadkiem, jak uczeń spuścił olej ze skrzyni biegów a potem długo szukał gdzie go nalać, w między czasie jego czas "pracy" się skończył i poszedł do domu, majster po 2h opuścił auto i wydał je na wystawkę, w końcu młody miał ten olej nalać, nie muszę mówić co się stało ze skrzynią jeszcze tego samego dnia...

 

Pomijam też auta po kilku dzwonach i robione jak kto chce - i znów serwis jest w tym gorszy od zwykłego warsztatu, tylko jedyny plus że częsci raczej da nowe.

 

Przykładem może być np. moje auto, ja robię to tylko u znajomego w warsztacie, od 10 lat w tym samym miejscu, jak zleciłem zrobienie silnika, byłem obecny przy jego rozbieraniu, wymienione zostały kompletnie wszystkie uszczelki i uszczelniacze, pierscienie, głowice do sprawdzenia, splanowania i dotarcia zaworów, wszysto poczyścili i zmontowali, silnik chodzi jak zegarek, co prawda tego samego dnia zajechałem skrzynie, ale jej remont przebiegł podobnie, cały wsad nowy, nic nie kombinowali, po tygodniu mała poprawka nastawień i chodzi jak zegarek - do tego niższe koszty jak serwis a robota lepiej wykonana - żeby bylo śmieszniej wszystkie serwisy w poznaniu robią skrzynię u podwykonawcy, doliczają tylko 40% faktury..... tak więc co to za serwis...

 

Ja osobiście pojechałbym po auto z blacharzem-mechanikiem i zabrał miernik elektroniczny (żaden ołówek magnetyczny) wtedy da się coś wybrać, ale jak traficie na sprzedawcę takiego jak ja, to najgorszą wadę auta i tak zrobi jako zaletę... tak więc powodzenia :)

 

Też stereotyp że w niemcowni to się kupi dobre auto, byle sprzedawcą nie był jakiś brudas, też nie do końca tak jest, dużo sprzedawców kupuje powypadkowe, naprawia w PL przy granicy i sprzedaje je jako całe, a ostatnio modne stało się ściąganie aut z UK, przeróbka w PL na wersję naszą, przegląd za 50 euro i wyrobienie "Briefu" i już kupujesz auto typowo "niemieckie" a one takie rodowite niemieckie jak turas w berlinie na flohmarku

 

Fakt jest teraz jeden, całe auta w PL są tańsze jak ich odpowiedniki w europie, a dlaczego?? na to pytanie sami sobie odpowiedzcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z niemiec sam sprowadzilem o ile dobrze poamietam 11samochodow jak tescia poznalem to pewnie drugie tyle z nim , mam rodzine pod Berlinem i kupuje samochody ktore kuzyn znajduje przez ogloszenia w prasie motoryzacyjnej wiec nie jestem jednym z tych ktorym sie wydaje ze na gieldach kupuja okazyjnie a tak naprawde placa za samochod 10-15% wiecej niz kupujac tak jak my to robimy... Co do napraw to moja vectra nie widziala jeszcze serwisu wszystko robie sam , fakt kapitalki nie zrobie ale pewnie gdyby sie tak posypal to zamiast kapitalki sprowadzilbym sobie trzecia Vectre bo kasa za caly samochod tylko troche wyzsza niz kapitalka... Wiem jak jest ze sprowadzaniem samochodow bo kiedys sprowadzalem teraz tylko jezdze po samochody dla siebie i rodziny i nie nazekam jeszcze na mine nie wpadlem , swoja droga od turasa tez kupilem dwa samochody i rowniez bez problemowo , mam swoj miernik lakieru , i na tyle ile to mozliwe sprawdzam strefy zgniotu i spawy na oko ale na strefach zgniotu widac golym okiem ale oczywiscie zadko jest mozliwosc zeby sie wczolgac przed zakupem pod samochod , jak pali , skreca nie telepie , wyciekow nie ma to sie kupuje bo wiecej nie sprawdzisz trzeba tylko wiedzec jak szukac i byc wyczulonym na wszelkie znaki ze cos bylo by nie tak ale prawda taka ze mentalnosc tych ludzi jest taka ze on nie posklada zeby za tydzien sprzedac tylko wezmie kase z ubezpieczenia i kupi nowy a tego sprzerda tak jak stoi :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do zakupu innego auta jako dawcy organów też nad tym już myślałem, i to z innym silnikiem, ale... kupisz i tak do końca nie wiesz co kupiłeś, wydać kilka - naście tysi za auto na organy to też nie mało, ja osobiście zrobiłem bilans zysków i strat, zmontowałem zamówienie na częsci i po 5 dniach miałem pierwszą paczkę - tą na silnik, całość kosztowała $260 z wysłką + robocizna i wyszło ledwie 3000zł z olejami i płynami, a mam wszystko pewne. Skrzynia wyszła podobnie, wraz z nowym sprzęgłem i płytą sterującą z zaworami zamknąłem się w 4000zł, i po tygodniu widzę już plusy tej decyzji, spalanie spadło o 20% co przy moim aucie oznacza 5l na 100 w mieście :)

 

W sumie wydałem 9500zł na remonty w ciągu 6 tygodni, ale liczyłem się z tym już jak brałem to auto, teraz mam cały układ kierowniczy wraz z listwą nowy, skrzynia i silnik praktycznie to samo, zawieszenie przód nówka, i przód hamulce, po lecie zabiore się za tył, ale to już wydatek max 800zł, na szczęscie to auto jest groszowe w naprawach :) bo do jakiego auta kupi się nowe świece oryginalne za 3,10zł :)

albo kpl chromowanych pierscieni tłokowych (18szt) na 6 garów za 105zł :)

 

Ale wróćmy do tematu ;) ja bym po auto pojechał do NL, tam są najmniej wyjechane, a do tego ostatnio zwracają sprzedawcy podatek BTM od luksusu, co przy nowszym aucie da kilkaset euro rabatu. Niestety handlarze o tym nie wspominają :) gdyż kasuje ten podatek ostatni sprzedawca na eksport.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie pisalem o samochodzie na dawce tylko o kolejnym calym do jezdzenia , vectre sobie sciagne za 5-6tys. A co do szukania i jezdzenie jeszze dalej to nie widze sensu samochod pojezdzi pol roku i bedzie zmieniony , ma sprawic frajde a pozniej i tak sie znudzi i bedzie szukany inny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bardzo dobry i wytrzymały jest NIssan Terrano , na ramie, 2,7 TDI intercooler, moj znajomy miał ten samochód przez 2 latka, i nie do zajechania był, reduktor itd, ogólnie b,ok ... szukaj czegoś z Japończyków, np Suzuki Vitara ,

 

z SUV, rav 4 , crv ,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie kupuj opla bo będziesz żałował,każdy opel psuje się na potegę a na dodatek frontera jest strasznie brzydka i wygląda jakby była zaprojektowana z 15 lat wcześniej ale fakt faktem części tanie (jak się psuje to są tanie logiczne :D )

Jeep grand Cherokee jest bardzo fajny i naprawdę ładny a w zależności którą wersje kupisz będzie na ramie lub częsciowej ramie ale psuje sie gorzej niż frontera

Mercedes M jest rownie bardzo brzydki (ale tylko ten przedliftowy) i podobno też sypie się.

W sumie to za bardzo wyboru nie ma w suvach, reszta to croosovery a na to raczej szkoda wydawać kasy bo po co kupić coś w tej samej kasie kiedy mozna mieć coś większego masywniejszego i budzącego respekt.

Osobiście bym kupił sorento, może trudno uwierzyć ale z tych wszystkich co wymieniłem jest bezawaryjne niestety oprócz diesli bo te silniki (są to silniki mercedesa po kilku zmianach) psują się na masę ( lecą wtryski). Samochód ma na sztywno zapinany napęd 4x4, reduktor, jest na ramie a co za tym idzie jest bardzo bezpieczny i w przypadku zderzenia z osobówką zmiażdzy ją konkretnie nawet w testach zderzeniowych brakowało minimum do 5 gwiazdek z powodu małej drobnostki, zawieszenie projektowało porshe, benzyna pochodzi z mitshubishi.

Samochód zdobył bardzo dużo wyróżnień i nagród, w testach potrafi pobić nie jeden lepszy i dwukrotnie droższy, zresztą najlepiej poczytać to co pisze prasa:

http://www.kia-4x4.pl/n/wprasie/prasa_sorento.htm

 

Sa jeszcze amerykańce, np trailblazer, explorer być może warto ale tam tylko benzyna.

Jeżeli to ma być coś dużego to Dodge Durango, 7 osobowy duzy przestronny i na pewno byłby to samochód który bym wziąl pod uwage razem z sorento.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@MixhaL skąd te bzdury masz co?

Miałem dwa Ople. Jeden psuł się jak cholera a drugi w ogóle. A to dlatego, że pierwszy był w kiepskim stanie a drugi za to w bardzo ładnym.

Polecam więc wstrzymać się z takimi komentarzami - są bez konkretów a wiadomo przecież, że każda marka miała i dobre i złe modele.

 

Przykładem jest ML. Pierwszej generacji to jeden z najgorszych Merców ostatnich lat. Mam kontakt z dwoma (byłymi już) właścicielami pierwszej serii. Majątek wydany w serwisie na naprawy.

 

Skoro Grand Cherokee się tak psuje to po co go polecać?

 

Kia Sorento fajne auto:)

I co tutaj robią amerykańskie giganty - skoro się mówi o bulwarówce? Czy tylko ja kojarzę taki samochód z małym SUVem?;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie kupuj opla bo będziesz żałował,każdy opel psuje się na potegę a na dodatek frontera jest strasznie brzydka i wygląda jakby była zaprojektowana z 15 lat wcześniej ale fakt faktem części tanie (jak się psuje to są tanie logiczne :D )

Jeep grand Cherokee jest bardzo fajny i naprawdę ładny a w zależności którą wersje kupisz będzie na ramie lub częsciowej ramie ale psuje sie gorzej niż frontera

Mercedes M jest rownie bardzo brzydki (ale tylko ten przedliftowy) i podobno też sypie się.

W sumie to za bardzo wyboru nie ma w suvach, reszta to croosovery a na to raczej szkoda wydawać kasy bo po co kupić coś w tej samej kasie kiedy mozna mieć coś większego masywniejszego i budzącego respekt.

Osobiście bym kupił sorento, może trudno uwierzyć ale z tych wszystkich co wymieniłem jest bezawaryjne niestety oprócz diesli bo te silniki (są to silniki mercedesa po kilku zmianach) psują się na masę ( lecą wtryski). Samochód ma na sztywno zapinany napęd 4x4, reduktor, jest na ramie a co za tym idzie jest bardzo bezpieczny i w przypadku zderzenia z osobówką zmiażdzy ją konkretnie nawet w testach zderzeniowych brakowało minimum do 5 gwiazdek z powodu małej drobnostki, zawieszenie projektowało porshe, benzyna pochodzi z mitshubishi.

Samochód zdobył bardzo dużo wyróżnień i nagród, w testach potrafi pobić nie jeden lepszy i dwukrotnie droższy, zresztą najlepiej poczytać to co pisze prasa:

http://www.kia-4x4.pl/n/wprasie/prasa_sorento.htm

 

Sa jeszcze amerykańce, np trailblazer, explorer być może warto ale tam tylko benzyna.

Jeżeli to ma być coś dużego to Dodge Durango, 7 osobowy duzy przestronny i na pewno byłby to samochód który bym wziąl pod uwage razem z sorento.

 

Ile z tych samochodów miałeś że wyciągasz takie śmieszne wnioski?

I to czy jest ładne czy nie zależy od gustu, np dla mnie ML jest 100 razy ładniejszy od tego "pontona" durango.

Nie każdemu zależy na posiadaniu czegoś masywnego i budzącego respekt jak to ująłeś, liczą się też koszty eksploatacji, taki amerykaniec to będzie palił straszne ilości.

 

Od siebie polecę Audi Allroad

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie uwiezycie , tesc jest nie samowity , jutro jedziemy :D Cel :D Vectra C GTS skora , pakiet alu , irshmasher 2004 :D typowo terenowy samochod :D Ale jest jeszcze lepiej drugi cel Grand Voyager 2004 skora , dvd , webasto i inne ;) Ale moj tesc taki jest... Ciekawe z czym wrocimy bo roznie moze byc ostatnio pojechalismy po grand voyagera wrocilismy cytryna C5

 

 

p.s co do opini o oplu to bez jaj , jak sie kupuje wrak to problem kupujacego ja przerobilem astre II , 2x Vectra B , Zafira i wszystkie smigaly bez zadnego problemu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

irshmasher

 

IRMSCHER ;)

 

 

;)

 

 

Wrocilismy :D Oczywiscie zakupiony zostal zupelnie inny samochod :D Taki http://allegro.onet.pl/item1171046570_jeep_cherokee_2_8_crd_80_tys_km_super_stan_bezwyp.html tylko rocznik 2003 calkiem niezle kupiony za okolo 24tys igla ale jk bedzie wyjdzie w praniu :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...