witam, powoli dorastam do wyboru subwoofera do mojej coupety. Niestety ale bagażnik jak w każdym tego typu samochodzie do największych nie należy dlatego też postanowiłem suba umieścić w boczku. Ładnie i praktycznie. Jak się domyślacie za dużo miejsca nie mam do dyspozycji dlatego też będę szukał suba który zagra w małym litrażu. Do głowy na chwile obecną przychodzą mi następujące rozwiązania: - Hertz ES250 - STX.10.2.400 - forumowy hit, który ma całkiem fajne opinie - Helix P8/10- najdroższe rozwiązanie, które wydaje się być najlepszym - RE-10S4 - najmniejszy mocowo i niestety może się nie przebić do kabiny Na przodzie plumka sobie Morel Tempo 6 zasilony starą poczciwą czarną Alpiną. Do suba, wzmaka jeszcze nie wybrałem, ale z tym problem będzie najmniejszy. Ciekawy jestem opinii na temat tego STXa, jako mój pierwszy sub mógłby się sprawdzić. Prawdę mówiąc oczekuje bardziej jakiegoś jakościowego grania niżeli gięcia blachy, ale wiadomo że czasami mały kick wskazany.