Cześć, nie tak dawno stałem się posiadaczem "niby auta" jakim jest fiat cinquecento (silnik ma bardzo popularną pojemność wśród koneserów alkoholu, mianowicie 0.7 litra) a kupiłem to za przysłowiowe 2 piwa*. Jako, że nie posiada żadnego audio chciałbym prosić o jakieś porady dot. zakupu bądź darowania sobie nagłośnienia do tej puszeczki. Jako, że zakup chińskiego audio i tak przewyższy 2x wartosć auta chciałbym wydać jak najmniej (oczywiście w granicach rozsądku, bo nie chcę chińskiego szmelcu kupić). Oczywiście mam na myśli radio + głośniki. Wymagania co do brzmienia mam takie jak większość osób, które chcą tanio a się nie znają czyli żeby był bass. I tutaj ciekawostka, nie jestem zwolennikiem wszelakiej maści tub, skrzyń basowych wożonych w bagażniku, bo nie chcę słuchać dudnienia tylko muzykę okraszoną ładnym bassem. Zdaję sobie sprawę, że nagłośnienie cieniasa to spory wyczyn, dlatego zwracam się tutaj (o ile dobrze trafiłem). Także prosiłbym o budżetowe zestawy (radio+nagłośnienie) i porady co i gdzie zamontować żeby było dobrze. *te 2 piwa to tak naprawdę 400zł, więc powinniście zrozumieć, że szkoda pakować dobry sprzęt do auta, które i tak zostanie kiedyś zezłomowane. I jeżeli w budżetówce znajdzie się radio z wyjściem aux to będzie świetnie. Oczywiście używki również wchodzą w grę (nie mam na myśli narkotyków ani papierosów.. nie nie) Mam nadzieję, że nikogo nie odstraszyłem i z tego miejsca serdecznie wszystkich pozdrawiam.