moje poprzednie autko to Omega 2.0 16V, jeździłem taką 3 lata i mile ja wspominam. rakieta to to nie byla ale komfortem deklasowała niejedno dużo nowsze autko silnik fajnie znosi instalację LPG, u mnie była 7 letnia instalka BRC i to zaden cud techniki tylko zwykła II gen. i zero problemów z gazem, czasem jakas pierdoła sie zepsuła ale nie było to zwykle szczególnie kosztowne i przez 3 lata wiekszych problemow z nia nie było korozja to niestety to co te ople najbardziej lubią, moja była z 1994 roku i ruda wyłaziła na tylnych nadkolach,rantach drzwi, progach Myśle, że autko warte uwagi... Polecę teraz z innej beczki, nie wiem jaki masz budzet ale przemyśl cos takiego jak Volvo 850 kombi kupiłem to po omedze, jeżdżę ponad 2 lata i jedyne wydatki to materiały eksplatacyjne. Co ważne nie wystepuje problem rdzy no chyba, ze powypadkowy egzemplarz reanimowany przez blacharza gamonia