Chciałbym wzbogacić fabryczne granie w aucie o subwoofer. Auto to Phaeton czyli spory sedan z totalnie odizolowanym od reszty nadwozia kufrem. Początkowo chciałem po prostu wsadzić gotowca w postaci aktywnego suba i podpięcie go pod w sygnał "wysoki" fabrycznego wzmacniacza ale byłoby to mało profi i wywalilbym niepotrzebnie pieniądze w błoto. Szybko sprowadzony na ziemię myślę o subie, który sprawdzi się w każdym typie muzyki z nastawieniem na "szybką stopę" ale potrafiący zejść nisko kiedy trzeba. Co więcej chciałbym żeby skrzynia była na tyle wąska i kompaktowa aby łatwo wyjąć ją z auta kiedy będę potrzebował większej przestrzeni kufra. Odnalazłem w sieci dosłownie 3 custom instalacje przeprowadzone w tym aucie, w tym jedno jest na tym forum gdzie spodobał mi się pomysł z zabudową Matrixa 10.1 w skrzyni typu closed (bodajże obj 37L) U mnie jednak przepustu za podłokietnikiem nie ma, ale nic nie stoi na przeszkodzie żeby takowy wykonać bo z tego co się orientowałem to fabrycznie na plecach kanapy są zrobione nacięcia w celu wykonania otworu przelotowego. Jak widać na powyższym 10'' przetwornik pasuje na styk powierzchnią membrany do otworu. Drugą instalacją jaką znalazłem w Phaetonie jest instalacja ze starym JL Audii 10W1v2 w skrzyni typu Bandpass, którego wylot skierowany jest właśnie w dziurę pod łokciem W które rozwiązanie wg Was warto pójść - zamknięta skrzynia czy z band-pass? Jaki 10'' jakościowo grający sub zrobi robotę w tak dużym jak Phaeton aucie? A może lepiej pójść w 12'' ? Montaż i wykonanie skrzyni chciałbym zlecić osobie, na którą dostałem namiar na forum ale wybór klocków jest niejako po mojej stronie.