Skocz do zawartości

maraswrz

Użytkownik
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia maraswrz

  1. Ten koleś co mi naprawia wzmacniacz mierzył skrzynie przy mnie i pokazało 4ohm. Coś sprawdzał, ale nie jestem w stanie powiedzieć dokładnie co. Mówił że podobno ten wzmacniacz to jakieś chinskie gówno i poszedł jakiś przedwzmacniacz (bo wzmacniacz załączał się normalnie po awarii tylko ze skrzyni zamiast basu było takie ledwo słyszalne pierdzenie). Wysiadł przy głośnym sluchaniu. Pare basów którejś z kolei piosenki i momentalnie cisza ze skrzyni (na postoju wszystko grałojakieś pół godziny, ale w trakcie jazdy właśnie przestał grać po jakichś 10 minutach - nie wiem czy to ma jakieś znaczenie). Jestem pewien że się nie przełączył w proteckta bo siedziałem przy sprawdzaniu połączeń okablowania jakieś 2 godziny i nić (najpierw jak padł to wyłączyłem na jakieś 10 minut a potem włączyłem i przeż 5 minut grał a jak wyłączyłem radio i włączyłem spowrotem to juz nie grał też zacząłem sprawdzać okablowanie) i tak jak pisałem wzmacniacz normalnie się załączał czyli najpierw się zapaliły dwie kontrolki czerwona i zielona a po chwili czerwona gasła czyli wszystko normalnie a w proteckt chyba ciągle by się paliła czerwona dioda jeśli się nei mylę. Czyli bym musiał dać inne kable zasilające? I czy prawdą jest że lepiej jak bym podłączył masę też bezpośrednio pod akumulator a nie pod najbliższą srubę?
  2. Ja się na tym niestety nie znam. A czego tam dokładnie w tej skrzyni szukać? Znajomy miał identyczną i wcale nie było takie gówno bo basem grało niemiłosiernym (w sumie u mnie też przez te pół godziny), ale niestety nie mam już z nim kontaktu i nie jestem w stanie się czegoś od niego dowiedzieć (co, jak i z czym miał podłączone).
  3. Sprawdzałem wszyskie podłączenia. Kabel zasilający bezpośrednio od "+" akumulatowra do wzmacniacza, masa od "-" wzmacniacza pod śrubę pod tylnim fotelem, czincze od radia do wzmacniacza (wiadomo biały do białego a czerwony do czerwonego), przewód sygnałowy od zasilania anteny z radia do tego trzeciego wejścia we wzmacniaczy (RIM albo Rem nie pamietam nazwy), no i przewody od wzmacniacza do skrzyni z jednogo kanału "+" i "-" (chociaż to jest podobno podłączenie na 2 Ohm a skrzynia ma 4, ale drugi wzmacniacz ten co tylko bezpiecznik przy nim wyskoczył był podłączony na mostku znaczy się "+" z jednego kanału a "-" z drugiego). Przewodu zasilające wzmacniacz mają 20 albo 25mm (tak pisze na opakowaniu a tak dla przybliżenia sa grubości palca czyli bardzo grube). Dziwi mnie też że na 7 bezpieczników ani jeden nie wystrzelił tylko odrazu wzmacniacz poszedł.
  4. Witam. Dokładnie mój problem wygląda tak że kupiłem sobie skrzynię JBL GT5-2402 BR klik i wzmacniacz AUDIOMEDIA DG1000.1 klik. Po podłączeniu wszystko grało pięknie przez 30 minut Coś się stało ze wzmacniaczem i stracił moc a skrzynia tylko po cichu "pierdzaiła". Oddałem wzmacniacz do naprawy bo na gwarancji oczywiście nie przyjęli a na ten czas znajomy pożyczył mi swój (jakiś model peiyinga). Jego wzmacniacz też padł po jakichś 20 minutach (na szczeście wywaliło tylko bezpiecznik). Drugi znajomy powiedział mi że gdybym kupił kondensator to bym nie miał takiego problemu bo podobno wzmaciacz dostawał za małą moc z akumulatora i przez to strzelił (fakt faktem nie znam się na tym i nie wiedziałem że kondensator jest potrzebny, ale jak odbiorę wzmacniacz od naprawy to odrazu kupie kondensator). Moje pytanko do was czy wiecie może co jest przyczyną zepsucia wzmacniaczy, czy kondensator coś tu zmieni i jaki najlepiej kupić (co by za drogi nie był) a jak nie kondensator co co jeszcze żeby cieszyć się dzwiękiem ze skrzyni? Z góry dzięki za pomoc.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...