Skocz do zawartości

pjak

Użytkownik
  • Postów

    16
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez pjak

  1. Widzę, że rozpętała się spora burza. to ja sypne faktami z życia wziętymi.

    Szkoda likwidowana z OC sprawcy i naprawa auta samemu (nie w ASO).

    W załączniku wycena szkody auta mojej żony. Jak widać wycena z maja 2010r.

    To ja napiszę w skrócie:

    Oc muszą zapłacić do 100% wartości auta (oczywiście pytanie czy chce nam się włóczyć po sądach (?), mi się nie chciało).

    Skany przedstawiają tylko ostatnie dwie strony wyceny. Pierwsze dwie to dane zdarzenia i opis samochodu w dniu oględzin (nieistotne, to ich nie zamieszczałem). Jak się okazało strony wyceny od 3 do 7 nie są dla mnie, więc ich nie dostałem.

    Na początku chcieli wypłacić 800plnów i koniec.

    Po blisko półtora roku od chwili zdarzenia i wysłaniu kilku pism (ja dwa i prawnik dwa) wypłacili kwotę za naprawę wg ASO (czyli 1741plnów +VAT). Można było powalczyć jeszcze ze o odsetki od różnicy kwoty bezspornej (800)kwoty i kwoty kwoty wypłaconej, ale odpuściliśmy (może to błąd?).

    Oczywiście żądanie faktur, ponowne oględziny auta po naprawie itp to ich standard.

    Żądanie faktur przez ubezpieczyciela jest bezpodstawne. To tylko ich pobożne życzenia. Ja faktur nie przedstawiałem.

    Do autora wątku: łatwo nie będzie, ale można powalczyć, pytanie tylko czy Cię stać (finansowo i psychicznie) na szarpanie się z nimi czy nie.

    Do następnych użytkowników: Nie podejmuję polemiki typu8: bo szagrowi to wypłacili 100, a sąsiadowi spod "3" wypłacili 500 i zdechła mu krowa  :wink:

     

     

    http://i711.photobucket.com/albums/ww112/bizon3/tico/th_Schowek01_zps78da802f.jpg

    http://i711.photobucket.com/albums/ww112/bizon3/tico/th_Schowek02_zps030c19ad.jpg

  2. W Łodzi nocą była świerza dostawa białego puchu, tak około 5-10 cm. i -10*C

    Drogowcy jeszcze śpią, więc kto ma RWD niech wyskakuje z łóżka i na drogę :hurra:

     

     

    http://img1.demotywatoryfb.pl//uploads/201212/1355159748_qfgsut_600.jpg

  3. Tylko słowo o zasięgu.

    Ja przeszedłem z orange do pleja około 2 lata temu. Jedyne czego żałuję, to tego, że zrobiłem to tak późno.

    Pomijam kwestie finansowe, ale z zasięgiem to mam pełen luksus. W łodzi w dużym osiedlu miałem zasięg tylko w jednym pokoju, w sypialni, gdzie najmniej zależy mi na tym, żeby ktoś dzwonił , pozostałe pokoje, czyli tam gdzie przesiaduję większą część dnia zasięg na 1-2 kreski (z 6-ciu możliwych), zrywanie połączenia, brak zasięgu.

    Nieważne.

    W pleju można sobie przełączać operatora pomiędzy orange, plus, era i oczywiście play.

    Pracę mam taka, że bardzo często są kłopoty z zasięgiem, wtedy wchodzę w  ustawienia telefonu, wyszukuje ręcznie dostępne sieci i zmieniam na to co jest najwyżej na liście.

    Także jak ktoś mówi, ze plej ma kulawy zasięg to błądzi. Ma zasięg wszystkich operatorów.

    http://www.play.pl/obsluga-klienta/pomoc_techniczna/roaming-krajowy-faq/

  4. W sumie tak. Jak to mawia mój qmpel: ślepy w karty nie gra.

    Jakbyś mu wjechał w kuper, śmiało mógłby powiedzieć, że się słabo poczuł, a policjant by stwierdził, ze ty nie zachowałeś szczególnej ostrożności.

    Mówię o pierwszej sytuacji.

  5. Jest na Chorwacji miasto Bjelovar .

    Kierowcy sie tam tak umowili ze kazdy pieszy ale to kazdy i zawsze

    ma pierwszenstwo.

    Nie wiem czy to kwestia umowy kierowców tylko z tego miasta.

    Byłem tam w kilku miastach (i wsiach też) jak stoisz przy pasach to WSZYSCY kierowcy zatrzymują się, żeby przepuścić pieszego.

    Raz nawet mało zawału nie dostaliśmy ze znajomymi, bo z przyzwyczajenia stanęliśmy przy pasach i zagadaliśmy się oczekując na wolne przejście.

    Zostaliśmy obtrąbieni przez wielki autobus, przechodziliśmy biegiem!!!,

    Holandia: podobnie.

  6. Panowie. Uwierzcie mi: 10 mniej ma znaczenie.

    Wiem z własnego doświadczenia, ale nie o moich doświadczeniach jest temat.

    Na drogę zatrzymania ma wpływ nie tylko droga hamowania, ale i czas rekcji, czyli czas który mija od momentu zauważenia przez kierowcę przeszkody do momentu rozpoczęcia hamowania.

    Czyli jak zauważysz pieszego, zanim dotrze do Ciebie, że trzeba zacząć hamować, zanim przeniesiesz nogę na pedał hamulca, zanim go naciśniesz i zanim układ hamulcowy zacznie działać mija przeciętnie 1 s.

    W tym czasie (różnica pomiędzy 50km/h a 60km/h) samochód przejedzie ~3m dalej.  

    Ktoś tu napisał, że przeprowadził test dla tych dwu prędkości i nie zauważył znaczącej różnicy.

    Co innego, gdy wiesz, gdzie masz zahamować i jesteś na to przygotowany, a co innego, gdy masz to zrobić nagle, bez ostrzeżenia.

    Dobra, kończę, bo się rozpisałem, a do pracy muszę jechać. trzeba pogonić 10km/h szybciej :hyhy:

  7. Ja ostatnio (czerwiec/lipiec) robiłem regenerację altusów to basowy (25cm) kosztował mnie 60zł/szt.

    Gość stoi na giełdzie elektronicznej. W jedną sobotę mu dajesz, w druga odbierasz.

    Ja jestem bardzo zadowolony. Robiłem już u niego wiele kompletów i wszystkie hulają bez problemu.

    Samo to, ze na giełdzie jest od zawsze, nawet jak giełda była jeszcze na widzewie, czyli od jakis 20 lat :D

  8. Trochę "czarny humor" :

    Facet siedzi na korytarzu w szpitalu i czeka na narodziny swojego dziecka. Nagle z porodówki wychodzi lekarz trzymając dziecko. Facet uradowany zmierza w stronę lekarza, a tu nagle... łuppp! Lekarz rzuca dzieckiem o ścianę. Facet patrzy z przerażeniem na lekarza i pyta:
    - Ppanie...! Nno cco ppan...?!
    A lekarz na to:
    - Żartowałem! Zmarło przy porodzie.

  9. Wymieniany tu k10d to dobry sprzęt ale obiektywów z autofokusem do pentaxa nie ma w dużym wyborze i są drogie.

    To mit powtarzany przez Nikoniarzy i kanonierów :P

    Sprawdzałem ceny nowych obiektywów z niskiej półki czyli do 2k plnów są niemal identyczne (sprawdziłem standardowy zestaw: 50mm 1.4, 17-70mm 2.8 i 70-300).

    Napisałem tylko w celu obalenia mitu, a nie wykazania wyższości jednej marki nad druga. Takie wywody znane są chyba "od zawsze" i pełno ich w sieci :D

  10. Pentax k10. Można trafić nie styraną używkę z niskim przebiegiem.

    Mam, używam, gorąco polecam.

    Na początku "wkurzający", ale później robisz co chcesz, a nie to co chce aparat.

    Body uszczelnione :rolleyes: .

    Cały czas ten sam bagnet (obiektywy Pentaxa nawet sprzed 30lat pasują do kadyszki).

    Można podpiąć nawet słoik po ogórkach, a i tak masz potwierdzenie ostrości :wsciekly:

    Mechanicznie baaardzo odporny. Mój ma 5 lat i przeżył już niejeden upadek i jak na razie działa.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...