Galoo

Za dobre rady serdecznie dziękuje, wcale nie powiedziałem że się nie zastosuję, będziemy kombinować.

Fakt, po dogłębnym przeanalizowaniu znaczenia tego słowa przyznaję się, niepotrzebnie go użyłem. Widzę, że się rozumiemy. Dobrze, zostawmy tą jakość w spokoju. Ale jakiś basik przynajmniej by się przydał...

Heh, patrzyłem na coś podobnego(Głośniki). Może gdyby dał je gdzieś na przód...

Hm... To może inaczej. W maluchu były już dwa głośniki Roadstar DRS-22. Posiadam również stary, aczkolwiek jeszcze jako tako grający głośnik eliptyczny, niestety model i inne parametry nieznane. Mam też zwrotnicę z dosyć dużej kolumny. Może by te dwa Roadstary dał na tył przez zwrotnicę na wysokie tony, co by nie charczały na niskich, zaś ten większy obudować i wcisnąć za siedzenie kierowcy (i tak jest tam mało miejsca, a jakby ktoś chciał jechać to by się wsadziło do bagażnika albo na kolana ). Ten większy głośnik grał na próbę właśnie w tej dużej kolumnie, sam, i bas był zadowalający. Zastanawiam się czy w mniejszej obudowie też by tak grał, czy jednak bas stałby się płytki... Co do audofila, bardziej mi chodziło o to że lubię dobrą jakość muzyki, niekoniecznie gromadzę najlepszy sprzęt.

Witam! Od kilku dni zastanawiam się nad instalacją sprzętu audio do mojego malczana. Może po kolei: Nie chcę wydać na sprzęt więcej niż 150 zł. Tak wiem, już widzę te posty typu "Za takie pieniądze nic nie kupisz", czy "Za tą sumę to najwyżej kable możesz kupić". Ale po prostu nie chcę mieć sprzętu audio wartego więcej niż samo auto. Nie potrzebuję super mocnego sprzętu żeby mnie było na kilometr słychać. Chcę żeby muzyka była słyszalna podczas jazdy. Radio już mam. Stare bo stare, modelu dokładnie nie znam, ale ma te 4x40W. nie jest koniecznością wykorzystanie wszystkich kanałów. Najbardziej zależy mi na niskich tonach. Jestem tzw. audiofilem (ale bez przesady) i bas po prostu musi być, tak samo reszta pasma. Głośniki chcę wstawić na tylną półkę, więc nie powinny być zbyt duże, nie chcę zasłaniać całego okna. Stawiam 95% że zobaczę same posty opisujące moją głupotę i naiwność, ale może znajdzie się ktoś, kto zrozumie moje położenie i wyciśnie coś, co spełnia (pewnie utopijne) wymagania. Pozdrawiam!