Cześć! Od okołu roku jeździ u mnie w Leonie II takie zestaw Radio Adayo CE4KC8 Wzmacniacz Eton PA504 Przód głośniki Morel Tempo 6 Tył głośniki seria Subwoofer Rockford Fosgate HE2 Wzmacniaczem zasilany jest przód i sub na mostku. Sygnały osobne na przód + sygnał do sterowanie subem. Tylne głośniki coś tam grają, ale wyciszone są mocno. Pojawił się ostatnio dziwny problem z którym nie umiem sobie poradzić. Mianowicie jak zapalę auto ujadę powiedzmy z 10km - wszystko jest ok. Później jak wszystko się trochę nagrzeje, w kabinie zrobi się ciepło przy jakiejkolwiek głośności radio po wjechaniu nawet na najmniejszy uskok odcina moc grania na 2-3 sek. Jak jadę po kostcę brukowej to nawet nie ma mowy o słuchaniu muzyki. Podczas tej przerwy jak się dobrze wsłuchać to coś w tle gra tylko mega cicho. Przekopałem całą instalację z radia do wzmacniacza i później do głośników, za radiem kable przestawiałem z milion razy i za każdym razem d**a. Wczoraj zauważyłem za to inną rzecz. Jak zaczęło przerywać, ustawiłem temperaturę na panelu klimy na LO i mocny nawiew - Po chwili się uspokoiło i grało dobrze. Zmieniłem z powrotem na 21 i słabszy nawiew - zaczęło po jakimś czasie znowu rwać. I again zimno - jest git, ciepło jest źle. Diagnoza w teorii prosta, radio się przegrzewa - tylko dlaczego? Tył gra ledwo ledwo, wszystko inne połączone przez RCA, katowane nie jest. Próbuje rozwiązać ten problem jakoś we własnym zakresie, jak już nie będę mógł nić zrobić to wyślę radio na gwarancję (może jakiś zimny lut puścił, albo coś się uwaliło), ale to ostateczność bo nie umiem jeździć bo muzyki ;/ Bardzo proszę o pomoc, może ktoś miał podony problem, lub wie jak sobie z tym poradzić. Pozdrawiam Blad