Tylko nie zdziw ię jak zamiast aerlingusem będziesz leciał ryanairem Ja byłem bardzo zaskoczony jak musiałem lecieć samolotem ryanaira zamiast aerlingusa, ale dobrze, że wogóle wróciłem ;). A wszystko przez to, że aerlingus zwolnił ostatnio ok. 100 pracowników i musiał "pożyczyć" samoloty innych lini (chyba 9 z czego 5 ryanaira) bo nie miał ludzi do obsługi samolotów A lepiej się leci nowym, wygodnym A320 niż mocno skompresowanym 737