Skocz do zawartości

royal90

Użytkownik
  • Postów

    8
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia royal90

  1. dokładnie tak jak mówisz. zresztą co ma brzęczeć jak w głośnikach basu prawie nie ma. dlaczego nie ma?? bo radiem je ściszyłem pod względem basu a to dlatego że za bas robił mi subek więc po co miałbym głośniki męczyć.... 2004 to nie jest nowość - ale tylko jeżeli by spoglądać na sam rocznik. ale nie liczy sie rocznik tylko eksploatracja gdzie w moim pasku jej za wiele nie było. auto było garażowane, jeździł nim dziadek i jeszcze w dodatku z niemiec - więc łatwo się domyślić że to stan idealny. jak zacznie coś brzęczeć to z pewnością wyciszę tak jak to robiłem w poprzednim pasku B4 którego tez miałem w kombi i no niestety dało się usłyszeć całą symfonię innych instrumentów typu popychacze łączące zamek z klamką wewnętrzną idt itp.
  2. rozumiem. ale wyciszenie na razie nie wchodzi w grę bo naprawdę jest dobrze. po za tym mam nowego passata to nic ale to nic w nim nie brzęczyu jak to w starych klamotach zatem z tym problemu nie ma. co do lutowania - żadnego pod kierownica lutowania nie mam po prostu mam tam kabel puszczony i tyle. a lutowałem kabel do końcówkeczki z oczkiem aby dało się ją przykręcić do "siły" nakrętką na 13 klucz. po za tym miernikiem lookałem przepustowość tegoż gniazda i co mi wyszło??? dosłownie to samo co by puścić kabel bezpośrednio z aku. do tego dodam jeszcze że już nie ma sensu grzebać się w kablach, rozbierać na nowo boczki bo i tak ledwo się ze szły a każde następne rozebranie ich to tylko dodatkowe luzy i po co to mi?? auto jest z 2004 roku ale kupiłem je w stanie idealnym i jeszcze nowością pachnie/śmierdzi jak kto woli. ledwo tylko boczki zdjąłem w ogóle aby coś na tył za rzucić. także nic nie brzęczy. zostaje kwestia wzmaka. no cóż, po lookam na forum.
  3. odświeżam przeglądałem oferty w sprzedam ale cóż jak tam wzmacniacze od 800zł w górę idą a mi potrzeba do 500zł a ewentualnie do max 700...
  4. napisałem:) ale ja szukam wzmacniacza i tyle a nie jak wszystko podłączyć i wygłuszyć no wiem właśnie dlatego wszystkie styki poprawiłem sam. no i co do kabli - mam chyba jakieś złe że mówicie mi o poprawnym doborze?
  5. o i o takie odpowiedzi mi chodzi. doradzić, złożyć tak aby to grało jak powinno a nie jak mogło by. z tym że czy to nie był by za słaby wzmacniacz przypadkiem?
  6. co do spadków napięcia to powiem tak, no źle było z lutowane i czasem dawało prąd czasem nie i szlag trafił - o ile to właśnie tego wina jest w każdym bądź razie jest już dobrze i została tylko kwestia odpowiedniego doboru wzmacniacza. co do podłączenia - wiem że powinno to iść prosto do aku ale jest taka sprawa ze rozebranie i puszczenie kabli w B5FL to nie taka prosta sprawa tym bardziej że pod kierownicą jest rozdzielnia i cały czas tam prąd jest czyli to tak jak by puścić prąc z aku. no i co do alternatora to raczej nie tego wina bo ładowanie miernikiem sprawdzałem to jest wszystko ok, po za tym na kondensatorze wskaźnik prądu jest i na nim była ta sama wartość co na mierniku.
  7. dokładnie j/w dobre wyciszenie i tak jest bo to b5 po lifcie a tu albo jest tak seryjnie albo już ktoś dokładał że jest szczelniej niż w seryjnych zwykłych b5. co do kasy. no mam na wydanie max 700zł. a oczekuję tego co było na początku. i wszystko zależy teraz od tego czy znajdę coś dobrego pod ten głośnik, taniego czy to i to. ogólnie to powiem tak, niby ten spalony wzmacniacz miał 425W przy 4 omach (głośnik ma 4 om) ale jak teraz jeżdżę na swoim starym 10-letnim magnacie 160 wat to kompletnie nie ma co robić ten głośnik i się tylko marnuje więc chciał bym go wykorzystać tak jak to było za czasów JBLA 7001. o takie propozycje mi chodzi. ponieważ teraz ten głośnik po prostu tam siedzi bo siedzi no i co do spalenia- widzę konkretnie się tu znacie naprawdę. tak, przypuszczam ze to była wina źle przylutowanego kabla do końcówki którą przykręcili mi pod siłę w pasku (pok kierownicą jest rozdzielnia czerwonych kabli) i świeżo po tym?? jak założyłem stary wzmacniacz te też przestał grać, lookam i po przewodach widzę ze prąd nie dochodzi. myślę - bezpiecznik, rozbieram boczek koło pedałów i co słyszę? iskrzenie. no bo gdzież durnota takie grube kable zwykłą lutownicą mi lutować do cieniutkich kabelków. i pomyśleć że to wszystko zakładałem w autoryzowanym punkcie JBLa. czaicie to?? dobrze że mój starszy jest mechanikiem i mamy w domu lutownice do chłodnic która jest kilkakrotnie gorętsza od zwykłej i pięknie cyna się wlała w przewód gdy rea-lutowałem tą końcówkę. no i to tyle. robiły się skoki napięcie i po szło. tylko teraz nie wiem czy to wina ich czy w wzmacniacza no ale dobra, było minęło a oni się wyparli na wszystko więc mam już ich w D. dostałem po dupie ale cóż. bywa. no i teraz nie chce popełnić drugi raz tego samego błędu więc radzę się Was o dobranie DOBREGO a nie chińszczyzny i to wszystko w rozsądnej cenie bo ponoć tu można kupić coś taniej niż na allegro nawet.
  8. witam Was wszystkich. jako że jest to mój pierwszy post wybaczcie za ewentualne nie ogarnięcie FAQ odwiedzone i zacznę od tego że próbowałem znaleźć temat najbardziej pasujący do mojego problemu ale coś nie wyszło. a zatem. mój sprzęt grający prezentuje się następująco: - Subwoofer JBL GTO 1214 - celowo kupiłem akurat ten ponieważ seryjna skrzynia JBLa to dla mnie nie wypał biorąc pod uwagę pojemność wewnętrzną. zresztą na aukcji jest ciekawy opis i to mnie urzekło - wzmak JBL GTO 7001 - spalił się - zresztą podałem nawet swoją aukcję - sprzedałem na szczęście te padło - jak ktoś chce może po czytać jaką ciekawa historię miałem ale o tym później. - Kondensator Renegade 1,2F - oj przydał się konkretnie. - radio Alpine X301 - no i to wszystko połączyłem tymi kabelkami - do tego jeszcze 2 przednie oryginalne głosniki VW i z tyłu dokładane jakieś magnaty 60-watowe - aby tam jakieś stereo było. wszystko grało pięknie ale zapewne było by to lepiej gdybym wyciszenia po robił i takie tam ale nie miałem na to czasu. a sprzęt też pewnie do wyśmiania ale dobierałem wszystko sam jako że tak powiem "dość znający się na sprzęcie grającym jak na laika i początkującego" to wszystko siedzi w passacie b5 kombi. w głośniki nawet nie inwestowałem ponieważ one głównie robiły mi za wysokotonowce a skrzynia robiła swoje. to wszystko działało przez 10 miesięcy idealnie aż pewnego dnia wzmak się spalił. chińszczyzna. wydałem 1000zł i co?? przyszło mi go sprzedać za 450. no i teraz nie wiem co mam zrobić bo kiedy kumplowi podałem takie przykłady wzmacniaczy - Carpower - to pwoeidział że to padlina - a na tego rockforda - nie ma sensu wydawać tyle kasy i po kierował mnie tu, na to forum, mówiąc że nie dość że znajdę tu dużo lepszy sprzęt i taniej to jeszcze doradzicie mi jak nikt inny. co o tym wszystkim sadzicie?? co poradzicie kupić?? a może macie jakieś wzmaki na sprzedasz?? czekam na odpowiedzi. dziękuję, pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...