Wizzard

Z moim poprzednim też się nic nie działo, ale kupiłem używkę z allegro po tym jak poprzednie mi ukradli i zaraz zaczęły się ekscesy. Błąd zaczął wyskakiwać z czasem co raz częściej więc obstawiam, że ktoś sprzedał już zepsute...

Czy w takim wypadku jest szansa na naprawę czegoś takiego? Nie wiem w jakimś autoryzowanym serwisie albo gdzieś? Czy koszty naprawy przewyższą kupno nowego radia w takim wypadku i nie ma co się bawić?

Nie zwierają kabelki przy kostce iso bo radio zostało włączone poza samochodem na zasilaczu więc to wyklucza problem na kostce i na instalacji samochodu. Problem jest ewidentnie z samym radiem. Kostka iso też nie powinna być walnięta bo kupowałem nową w zeszłym miesiącu więc nic nie może tam zwierać.

Cześć, mam pewien problem z radiem, mianowicie zaczął się na nim pojawiać Protect. Jest na nim przycisk do resetowania i pomagał do momentu przekroczenia jakiegoś poziomu głośności (dosyć dużego), wtedy znowu się włączał. Za którymś razem radio zachowało się trochę inaczej niż zazwyczaj. Odpaliłem je na wyłączonym silniku, włączył się protect, zresetowałem i odpaliłem znowu, załączyło się, myślę ok jedziemy. Po odpaleniu silnika standardowo wyłączyło się i włączyło, wtedy znowu zapalił się protect mimo, że grało cicho. Od tego momentu resety przestały pomagać, protect jest na stałe niezależnie od tego czy włączę radio podpięte do instalacji czy pod jakimś zasilaczem. Po rozkręceniu na pierwszy rzut oka nic nie wygląda na spalone, kolega je pomierzył i też nie znalazł nigdzie zwarcia. Dodam, że pod radiem bezpośrednio nie było żadnych głośników, a 2 wzmacniacze, jeden zasilał zestaw przedni drugi suba. Trochę mnie smuci ten temat bo na allegro sprzedają kenwoody z protectami, a na youtube są filmiki w stylu jak naprawić protecta w kenwoodach po czym ludzie rozbijają radio np. młotkiem. Ktoś ma pomysł co z tym zrobić?

Cześć, mam wrażenie, że przez otwór technologiczny przez który przepuściłem kable do wzmacniacza + idą nimi wiązki, po kablach wlewa mi się woda do wnętrza od strony pasażera. Chciałbym wykluczyć tę opcję i jakoś ten otwór zabezpieczyć, nie mam tam żadnej gumy zabezpieczającej, po prostu otwór, czym takie coś można zabezpieczyć tak żeby była pewność, że woda się niedostanie?

Jeszcze jedna rzecz która nie wiem czy może mieć wpływ na to. Jakiś czas temu było słychać w głośnikach lekkie świsty, okazało się, że słychać je w momencie gdy radio dotyka kieszeni, a kieszeń blachy samochodu. Nie widziałem żadnego kabla który byłby przetarty itp i nie bardzo wiedziałem jak szukać przyczyny więc zaizolowałem kieszeń taśmą i problem zniknął. Nie wiem czy to może mieć wpływ bo w sumie efektem był świst, a nie przerywanie.

Zrobiłem tak jak napisałeś i niestety przy kręceniu gainem nie było słychać żadnej różnicy, tak jak było cicho tak zostawało i zaczynało grać z powrotem wtedy kiedy samo chciało. Przerywa zarówno w trakcie jazdy jak i na postoju.

Nie widziałem żeby się świeciła jakaś dodatkowa dioda. Jak poznać czy się pali? Niestety nie jestem biegły w takich tematach, instalację zrobiłem sam bo to tylko kwestia odpowiedniego pociągnięcia i podłączenia kabli, niestety o elektronice pojęcie mam jedynie podstawowe więc jakbyś mi napisał jak taką usterkę diagnozować krok po kroku to byłbym wdzięczny.

Nie miernikowałem, masę mam pociągniętą od akumulatora, kable SINUSLIVE 35mm2 miedź OFC po wyjściu z rozdzielacza 16 mm2. Jeszcze jedna ważna rzecz którą pominąłem. Dzieje się tak tylko z gwizdkami i średniotonowymi. One się wyciszają, a subbufer gra normalnie. Do tej pory było wszystko okej, a już jakiś czas jeździłem z tym zestawem. Dodam, że nasilenie tego przerywania zaczęło się zwiększać stopniowo. Na początku przykładowo podczas 40 minutowej jazdy przerwało raz czy dwa, więc nawet nie zwracałem na to mocno uwagi. W tej chwili częściej przerywa niż leci muzyka.

Witam, Mam taki problem, od kilku dni niezależnie od tego czy muzyka leci z płyty, pendrive czy z radia, głośniki zaczęły przerywać, w pewnym momencie po prostu zaczynają grać tak cicho, że tylko gdy ustawie głośność na max, da się cokolwiek usłyszeć po kilku sekundach grają normalnie i tak w kółko. Przerywa z różną częstotliwością, czasami słucham muzy 15 minut i dopiero przerwie, a czasami w ciągu 15 minut przerywa tak często, że posłuchać można łącznie 3 minuty,a reszta to cisza. Nie towarzyszy temu żadne charczenie ani nic z tych rzeczy. Po prostu dźwięk się nagle urywa. Nie jest to też związane ze wstrząsami, przerywa niezależnie od tego czy jeżdżę po dołach czy stoję na parkingu. Ma ktoś pomysł co jest przyczyną usterki? Mój sprzęt: Radio:kenwood kdc 6047u Przód: Morel Dotech Ovation 6, 140 W rms Wzmak zasilający przód: audison vr 209 2x 120 W rms Sub:Ground Zero GZIW 300 - 12" 30 cm 350 RMS 4 ohm w skrzyni szczelinowej Wzmak zasilający tył: JBL GTS 600 car amplifier, przy mostku 600 W rms

Drzwi wygłuszał poprzedni właściciel, są to jakieś maty (na pewno nie dekarka). Raczej cienkiej jakości, może po opisie wy będziecie wiedzieli jakie. Struktura plastra miodu, raczej nie grube, koloru ciemnozielono czarnego, jak ostatnio rozbierałem drzwi to była temperatura niewiele powyżej zera stopni i niestety mata ta była strasznie twarda, wyglądała jak skorupa, po lekkim naciśnięciu w miejscach otworów technologicznych po prostu pękała i łamała się, jest pokryta cienką folią która mi osobiście przypominała strecz (taki do zawijania palet:P), nie wszystkie otwory technologiczne zostały w drzwiach zalepione, na pewno został jeden duży. Podejrzewam, że mata ma raczej właściwości tłumiące drgania blachy aniżeli absorbujące dźwięki. Za za jakiś czas jak zrobi się porządnie ciepło planuję wyłamać tą część tych mat która jest w otworach technologicznych oraz tą która się lekko odkleja i nałożyć bezpośrednio na te maty-STP STANDARTPLAST Silver - aluminiowe. Myślicie, że są to maty które będą miały wpływ na charakterystkę gry głośnika czy to jeszcze nie ta półka cenowa? Jeżdżę hondą accord z 99 roku, ma dość duże drzwi, duże otwory technologiczne.

Człowiek uczy się na błędach . Tyle razy zmieniałem konfigurację sprzętową, że poszedłbym z torbami jakbym za każdym razem płacił komuś za pomoc, kiedyś w końcu trzeba się nauczyć jak to porządnie zrobić . Ostatecznie poszedłem w ciemno i kupiłem radio kenwooda kdc 6047u i problem zniknął.

Witam, Mam możliwość zmiany w moim zestawie Morel tempo 6 grającym pod wzmakiem JBL P180.2, 2x90 W RMS woofera na ten ze starszej wersji HSK 165. Wooferek w Tempo gra ciepło ale brakuje mu kicka i niskiego zejścia, za to tweeter gra na zadowalającym poziomie. Woofer HSK podłaczyłbym pod zwrotnice od Moreli i tu pojawia się pytanie. Czy ten głośnik wykorzysta swoją moc i zagra ładnie przy tej zwrotnicy czy powinienem ją oddać gdzieś do przerobienia? Niestety sam nie mam wystarczającej wiedzy i umiejętności by to zrobić. No i drugie pytanie czy w ogóle widzicie zasadność tego zabiegu i czy ten woofer brzmieniowo będzie pasował do tego zestawu? Wiem, że to w dużym stopniu zależy od subiektywnych odczuć natomiast wolałbym zasięgnąć opinii u kogoś kto słuchał już obu zestawów by nie wydawać kasy w błoto.

Witam, Mam taki problem z moją instalacją którego niestety nie mogę rozwiązać i już drugi tydzień z tym walczę-ręce opadają. Dlatego właśnie zwracam się do was o pomoc, mam nadzieję, że ktoś podpowie mi co zrobić żeby zdiagnozować problem, a już cudownie by było jakby mi go wskazał do razu . Jedna strona przedniego zestawu gra o wiele ciszej i przy podkręcaniu głośności zaczyna mocno charczeć. Przy wykonywaniu różnych czynności które są opisane później działy się różne rzeczy, zamieniały się strony które trzeszczą, sprzęt potrafił po jakiejś zmianie grać 4 godziny dobrze, a potem znowu któraś ze stron padała. Krótko mówiąc cyrk. Poniżej mój sprzęt: Radio:Kenwood KDC-4047UG Przód: Morel tempo 6, 120 W RMS Wzmak zasilający przód:JBL P180.2, 2x90 W RMS Sub:Ground Zero GZIW 300 - 12" 30 cm 350 RMS 4 ohm w skrzyni szczelinowej Wzmak zasilający tył: JBL GTS 600 car amplifier, przy mostku 600 W rms ( http://www.apsdc.com/JBL%20amplifier%20%20GTS%20600.htm ) Okablowanie: Sygnałowe:Connection Audison BT4 500 (4 kanały) Zasilające: kabel zasilający SINUSLIVE 35mm2 miedź OFC po wyjściu z rozdzielacza 16 mm2 Głośnikowe:HW Energetic-do zwrotnic i wooferów 2 mm2, do tweeterów 1.5 mm2, do suba 3 mm2[/u] Jeszcze jedna rzecz która nie wiem na ile jest istotna. W radiu mam wejście na RCA tylko na 2 kanały do suba. 2 pozostałe RCA dorobiłem zakładając gniazda na kable głośnikowe wychodzące z kostki, wszystko jest zaizolowane więc nie powinno nic tam zwierać. Proszę o pomysły co może być problemem i ewentualnie jakie czynności dalej powinienem wykonać by zdiagnozować problem. Poniżej opisane co do tej pory robiłem by namierzyć co jest nie tak: 1. Zamiana kanałów RCA-efekt cały czas trzeszczy ten sam kanał 2. Zamiana kanałów kabli głośnikowych-zmienia się strona która trzeszczy (zarówno tweeter jak i woofer) 3. Zmiana miejscami zwrotnic-nie ma wpływu na stronę która trzeszczy więc zwrotki powinny być okej. 4. Zamiana wzmacniaczy-na jednym i drugim jedna strona trzeszczy, oba podłączałem pod skrzynie, na obu skrzynia działa. (podłączane w mostku) 5. Podłączenie radia i wzmaka w domu-nic nie trzeszczało 6. Podpięcie pod wzmacniacz zasilający przód kabli RCA które wychodzą z fabrycznego gniazda RCA z radia. (miało to wykluczyć rzecz o której pisałem wcześniej czyli, że przyczyną są dorobione przeze mnie gniazda RCA do kabli głośnikowych wychodzących z radia).-efekt cały czas trzeszczy, zmiana kanału na wzmaku nie zmienia strony która charczy.