Adamu

widziałem je u CASKP w cenniku za 2799 dystrybutor ma je teraz po 3219 tylko nie wiem czy to czasem nie ten nowy model. 958RMC dobry wybór!

widzę że poszukiwanie muzyki w elementach w których jest jej najmniej trwa pełną parą Sinoff, przyjedź na następnego spota z wyzerowanym EQ, czasy możesz zostawić te "moje" bedzie szybciej.

jak teraz kosztuje pare złotówek mniej wcale nie oznacza że jest warte tych parę złotówek co pozostało. za tysiaka możesz przebierać jak w ulęgałkach ze zdecydowanie lepszym efektem dźwiękowym pioneer p88rs i rs II, DEH-9400, DEH-8600 clarion 958RMC alpine 9833 i 9835 popularne na tym forum eclipse wszystko powyższe z "czasami" więc scena do opanowania a brzmieniem połykają 9887R.

ano też szkoda, choć z drugiej strony cieszę sie i tak że mi sie udało z Warszawy dojechać w miarę sprawnie i jeszcze na spota zahaczyć na chwilę. nie widziałem zeby fotki ktoś pstrykał, może następną razą.

to już masz wybrane i zakupione czy jeszcze w fazie wybierania?

mnie na przykład absolutnie nie pasuje, gdyż jest to Dzień Dziadka.

w weekendy tatowie bawią się z dziećmi...

dego bardziej neutralne,naturalne brax lepiej schodzi, tj radzi sobie bez cięcia od spodu tyle o woofrach.

dodam od siebie że szanowane audiofilskie konstrukcje takie jak Dego Master czy Goerlich VK170 mają aluminiowe membrany.

miało byc do 1500 i do aktywki pionek p88rs, clarion 958RMC się nadadzą. 9833 czy 9835 też bedą ok eclipse też fajne ale mało user-friendly był niedawno wątek jakie radio do aktywki chyba w dziale kupię. (http://www.strefacaraudio.pl/topic/14357-k-clarion-958rmc-pioneer-p88rs-ii-9835r/page__p__142449__fromsearch__1#entry142449)

co fakt to fakt, niemniej jednak warto zauważyć że do rozwiązania problemu wystarczy znajomość fizyki na poziomie szkoły podstawowej bez zagłębiania się w meandry fizyki kwantowej. wybitni pisali o tym opasłe tomiska np Paul Drudy w 1900 roku zgadza się, celem dowodu nie jest zbadanie prędkości poruszania się elektronów w przewodniku (gdzie niemalże doskonałą metaforę zaproponował blackdragon8904) lecz sprawdzenie kiedy na końcu kabla pojawi się prąd dla głośnika. a pojawi się natychmiast po tym jak zostanie wygenerowany na jego początku (natychmiast = z prędkością światła) zjawisko można zobrazować w nastepujący sposób, weźmy sobie 1km rurkę z kulkami w środku, tych kulek jest tyle że ściśle przylegają do siebie a na końcach aż wystają, dokładamy nową kulkę która poruszy się z prędkością 1km/h i bedziemy dokładać kolejne kulki przez godzinę. Jako że w rurce jest strasznie ciasno, po jakim czasie kulka na końcu wypadnie poza rurkę? Natychmiast. choć pierwszej kulce zajmie godzinę aby dotrzeć na koniec. na tym zakończę swój wywód żywiąc nadzieję, że był on również zrozumiały dla tych nie kształcących się z fizyki. ;)

miałem i AS phase i Lotus reference oba schodzą nisko i konkretnie kopią. jesli chodzi o granie bez cięcia do matrix 6.1 też będzie dobry (o ile sie da trafić w tej cenie) wszystkie 3 powyższe przetestowałem w 3 way. lotus i matrix mają tę przewagę nad AS że znakomicie sobie poradzą z dwiema drogami, a średnicę z magnezowych lotusów ciężko pobić.

Przypominam się że ktoś zostawił u mnie płytę, a w zasadzie pudełko od płyty-składanki jazzowej w śrdoku znajdowała się zupełnie inna płyta. co do subarynki to grała naprawdę bardzo przyjemnie, muzykalny i naturalnie brzmiący zestaw, wooferki ładnie zgrywają się z górą, wkomponowując się w większy obraz i dodają niemałego wykopu i energii zestawowi. Byłem mile zaskoczony po odsłuchu subarynki - w szczególności że ostatnio słuchałem jeszcze hondy. (porównania praktycznie nie ma, niebo a ziemia). Wysiadłem z auta uśmiechnięty i zadowolony, podziękował i gratulejszyn! z DELIKATNYCH mankamentów jakie dało sie zauważyć tuż po wejściu do auta to przód sceny umiejsowiony bardzo blisko słuchacza (początek deski), mało naturalne, przytłumione wybrzmiewanie talerzy, i uwypuklona (czasami drąca się) średnica, jakieś rezonase fałszują brzmienie co da się łatwo poznać po gitarach i wokalach.

a fizykę w szkole miałeś? przyjmuje się że prędkość prądu równa się prędkości światła, więc policz sobie jaką masz dopuszczalną tolerancję na długość przewodów. Dane: prędkość dźwięku: 340m/s prędkość światła: 300000 km/s szukane: opóźnienie czasowe z jakim dobiegnie cię dźwięk z głośnika przy założeniu że prawy kabel jest 10 m dłuższy od lewego, dla uproszczenia możesz przyjąc że kierownice w aucie masz na środku deski (i fotel kierowcy też)

a wiesz już co jest szybsze? prędkość rozchodzenia się dźwięku w powietrzu vs prędkość przepływu prądu w miedzi?

to miał być temat o pionku p88rs II a wy tu luźne pogaduchy uprawiacie... subem zajmiemy się na następnym spocie, ucho musi odpocząć, pozatym nie było tak aby przeszkadzał w graniu wiec jest w miarę ok.

w mojej ocenie wykopu nie mają wcale, twister jeszcze jakoś ujdzie ale woofer to takie pitu pitu. a miałem okazję posłuchać w kilku autach, bo to najpopularniejszy system jest teraz

Jarek byłby gdyby nie szedł do pracy. komuś może płyta zginęła jazz cośtam?

podziękował za spota

na próźno będziesz szukał tej funkcji w keniu, niestety

czyli jak nie słyszysz że masz suba z tyłu to znaczy że jest dobrze ustawione.

ja tylko przód ustawiałem, czasów na subie nie ruszałem bo jakoś nie rzucało się w uszy że jest tragedia, ba nawet było w miarę ok. tragedię miałeś z głośnością suba ale mu zmniejszyłem troche i jest prawie gitara.

mnie się może udać podjechać.

tak samo sie ustawia jak w I tylko inaczej na wyświetlaczu widać i jakoś tak wygodniej kręcić - bardziej intuicyjnie.

powinno pasować pod wszystkie płyty