Miałem okazję odwiedzić wczoraj tą imprezę ze znajomym. Jako że byliśmy w godzinach popołudniowych to mogliśmy z dość bliska obserwować całą awanturę. Z tego co słyszeliśmy z rozmowy głównych zainteresowanych chodziło o rozbieżne stanowiska co do wartości sprzętu oraz o to, że weryfikacja sprzętu nie została przeprowadzona należycie, tzn. nie nikt nie sprawdził jaki sprzęt jest w aucie faktycznie zainstalowany i czy pokrywa się z listą sprzętu ze zgłoszenia. I co ciekawe, praktycznie po zakończonych zawodach (ocenie instalacji, odsłuchach i wypełnieniu formularzy przez sędziów) nagle zaczęto dywagować na temat cen podzespołów.... Dla mnie sprawa wygląda jednoznacznie...