Siemka Problem jest taki, że na jakiś czas wsadziłem do drzwi gąbke oplecioną watoliną, była barwa oraz brzmienie basu. Jednym słowem super dzwięk... Musiałem wywalic wytłumienie, gdyż leżało na dole drzwi i było mokre, co wiadomo wiąże sie z korozją w przyszłosci. Czy są jakies inne sposoby na wytłumienie dzwi? Brzmienie jest tak ochydne jakby głosnik był puszczany w kiblu... Oczywicie drzwi wygłuszone matami, ale to za mało. Myślałem, aby przykleic na tylnią scianę drzwi cieńszą gąbkę, tak aby był zachowany odstęp od dolnych kanałów odprowadzających wilgoć, może troszkę filcu? Być może, są jakieś inne materiały tłumiace wykazujące małą higroskopijnosc, jak wiadomo filc pożera wode litrami. Piszcie wszystkie uwagi sugestie przemyslenia, bardzo bym chciał aby barwa niższych czestotliwosci powróciła...