Dobry wzmacniacz do napędu przodu można już kupić w granicach 150-300zł i wcale ich znalezienie na rynku wtórnym nie graniczy z cudem. Twoje wywody są czysto teoretyczne. Słyszałeś kiedyś tego RFa, że twierdzisz, że podchodzenie do niego z 300 W jest nieporozumieniem, że głośnik będzie co najwyżej wytwarzał dźwięki? Głośnik przestanie być kontrolowany jak wzmacniacz straci wydajność prądową, a akurat Xtantowi jej nie brakuje. Z własnego doświadczenia wiem, że podłączenie 2 x RFHX2 i dostarczenie im mocy 500W (po 250W na strone) wcale nie powodowało, że głośniki "wytwarzały dźwięki", rzekłbym, że przy normalnym słuchaniu nawet trochę głośniejszym ciężko było usłyszeć różnicę między podłączeniem 500W i 1200W. Zarówno tu i tu głośniki grały całkiem przyjemnie z wystarczającą ilością mięcha. Być może gdyby były one podłączone pod lipny wzmacniacz efekt mógłby być kiepski. To, że ludzie coś polecają to często dlatego, że inni ludzie to polecają. Tak głośniki grają pod samym radiem i w ten sposób ma podłączone znaczna większość użytkowników samochodów i nie narzekają, że im nie gra. Podłączenie wzmacniacza wcale nie musi spowodować poprawy w odbiorze dźwięku. Porównanie radia to dobrego wzmacniacza jest złym porównaniem. Sprzedanie tego HX2 i kupienie innego tylko dlatego, że jest w stanie przyjąć mniej mocy byłaby dla mnie głupotą. U kolegi akurat połączenie Xtanta i HX2 jest najmniejszym problemem jego systemu. Problemem może okazać się natomiast, gdy kolega Koddi będzie chciał się masakrować basem w aucie, to wówczas trzeci kanał Xtanta może wydać się rzeczywiście za słaby.