Witam, sprawa dotyczy wzmacniacza: Crunch GPX500.2 GroundPounderinstalowałem u kolegi cały sprzęt, wszystko na nowych klockach. Przeciągnałem wszystkie kable, podłączenie wzmacniacza... i zima Przed rozpoczęciem pracy sprawdziłem wzmacniacz u siebie na instalacji i było wsio ok. Ostatnie podpięcie całości u kolegi, plus i minus, remote. wszystko sprawdzone - gra.... przez 30sek, potem wywala dioda PROTECT i koniec. Załączam od nowa, sprawdzam kable, włacza się POWER (zielona dioda) i po sekundzie wywala PROTECT. Pierwsze co, że instalacja dostała gdzieś przerwę, jakiś błąd... podpiąłem swój wzmacniacz i gra bez problemu, potem dla pewności wziałem tego cruncha do mnie i u mnie na instalacji też wywala PROTECT. Czyli coś ze wzmakiem, tylko co? Dla wszelkiej pewności, podpieliśmy do kolegi jeszcze jeden wzmak i też wszystko OK. Wzmacniacz jak pisałem wyżej, jest nowy, skręcony był do min na początku. Głośnik jaki miał zasilić to Powerbass S-10 więc spokojnie musi dać radę... Co może być powodem? Ktoś ma jakiś pomysł? Z góry dzięki za odpowiedzi!