Skocz do zawartości

januss73

Użytkownik
  • Postów

    37
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez januss73

  1. Drzwi wyklejone, morele zamontowane. Wzmacniacz nie przypasował, bo jak się okazało miał jedynie wejścia wysokopoziomowe, a tekie rozwiązanie mnie nie interesuje.

    Czytałem tu na forum parę razy stwierdzenia, że dobre głośniki bez wzmacniacza nie zagrają lepiej niż seria. Otóż Morel Tempo 602 na chińskiej stacji vs seryjne blaupunkty to niebo a ziemia. Po podpięciu głośników i wypięciu centralnej szczekaczki wreszcie pojawiła się scena, no i przede wszystkim ten przyjemny basik. Na serii z basem podbitym na max nie było tego co tu przy ustawieniu na płasko. W następnej wonej chwili pewnie coś pomierzę i pobawię się korekcją i czasówkami.

  2.  

     


    Przykładowo kabel miedziany o L = 5m i S = 10mm2 ma rezystancję na poziomie 0,0084 ohm.

    Spadek na tym odcinku przy 49A wyniesie 0,41V.

    Czy z tego powodu ma się spalić ten bezpiecznik?

    Jasne, że bezpiecznik się nie spali.

    Jedynie wzmacniacz dostanie napięcie niższe o 0.41V od nominalnego.

    Co akurat jest w zgodzie z prawem Ohma.

    To zależy co rozumiesz przez wzmacniacz? W zasadzie to nie wzmacniacz dostanie mniejsze napięcie, a przetwornica. Przetwornica natomiast odpowiednio dla swojego PSRR na wyjściu zadane napięcie utrzyma, więc wzmacniacz będzie grał tak jak grał.

     

    Mnie bardziej natomiast ciekawi ilu użytkowników montujących takie instalacje zdaje sobie sprawę co to oznacza dla alternatora?

  3.  

     


    tak wiec mam zapas. bo jesli bym puscil za duza moc malym kablem to sie przepali tak?

    Bardziej chodzi o spadek napięcia jak o przepalenie. Masz zapas w kablu, a masz też a alternatorze?

     

     


    a jak jest wkoncu z tymi mocami. lepiej A jesli wzmacniacz ma 400rms a glosnik 300rms , czy B wzmacniacz ma 300rms a glosnik 400rms ?

    Wszystko zależy od świadomości użytkownika. Generalnie nieświadomy nagłaśniający szybciej spali głośniki za słabym wzmacniaczem niż za mocnym.

  4.  

     


    Sprawdzałem miernikiem i pokazuje 12V. Przewód do prób z aku muszi być dużej średnicy?

    Po pierwsze zasilanie przetwornicy przetwornicą to kiepski pomysł. Po drugie wpięcie się w jeden aku 12V również.

    Po trzecie  żeby nadwyrężyć 30A przetwornicę musiałbyś słuchać cały czas na granicy przesterowania wzmacniacza, a to nie byłoby ani przyjemne dla ucha, anie bezpieczne dla wzmacniacza, a zwłaszcza dla głośników. Wg mnie coś jest nie tak ze wzmacniaczem. Być może wzbudza się jakiś kanał, być może rozjechał się prąd spoczynkowy. Skoro masz miernik możesz spróbować zdjąć pokrywę wzmacniacza i pomierzyć prąd spoczynkowy, czyli miernikiem ustawionym na mV mierzysz napięcie przykładając sondy do obu wyprowadzeń rezystorów emiterowych (to te duże, zielone przy tranzystorach mocy).

  5.  

     


    Odblokowanie bootloadera, root i edycja plików odpowiedzialnych za wyjście.

    Hmmm. Dwie pierwsze operacje są mi znane, z tą edycją plików może już być gorzej.

     

     

     


    Nie tylko BT bo również jest opcja przesyłu sygnały przez USB.

    Faktycznie jest. Zasugerowałem się obudową i wywnioskowałem, że USB jest tylko do zasilania.

     

     


    Jest, ale z limitem 48/16.

    W takim razie to będzie pracować w tym samym trybie co PCM2704.

    No i musiałbyś się zopatrzyć w jakiś kabelek USB typu Y albo OTG z zasilaniem żeby to zewnętrznie zasilać, bo na telefonie pewnie długo by to nie pograło.

  6.  

     


    A co z tym pudełkiem: https://allegro.pl/o...ldac-9215692643 ? Sam się zastanawiałem. Oczywiście nie wiem jak to jest w środku zbudowane.

    Ładne pudełeczko, ale to ciągle BT, za którym osobiście nie przepadam. Bezprzewodowo wolałbym podpiąć chromecasta, a że jest niedostępny ewentualnie jego chiński zamiennik

    https://allegro.pl/oferta/ieast-m5-audiocast-odtwarzacz-sieciowy-multiroom-9433209104

    albo wyższy model M20 jeśli komuś zależy na gęstrzych strumieniach/

    Tylko głowy nie dam, że działa tak samo jak ChA, tzn obsłuży spotify/tidal connect. Trza by sprzedawcy pytać.


     

     


    UAPP generalnie jest odtwarzaczem. Wątpię, żebyś go zmusił do czegoś takiego. On wysyła na USB to co sam odtwarza.

    No niby tak, ale są tam jakieś opcje do odhaczenia, żeby UAPP mógł przechwytywać strumień z innych aplikacji, a w takiej stacji Radio FM to właściwie aplikacja.

  7. Nie wiem czy to nie pierwszy jaki powstał

     

    Na pewno pierwszy asynchroniczny. Takiego właśnie używam.

     

    Bo opanowały to chłopaki , których punktem odniesienia jest CD z allegro za 300 zł . Im wszystko pięknie gra .

     

    Nigdy nie bawiłem się w r2r, ale logicznie rozumując, po coś się te tęgie głowy pociły projektując te filtry, a tu przychodzi przysłowiowy Józio i mówi, że bez gra lepiej :)

     

     

    Temat zszedł lata świetlne od pierwotnego pytania autora, ale cieszy mnie, że są jeszcze tacy dłubacze. Pewnie będzie coraz mnie, za 10-20 lat już mało kto będzie umiał zmierzyć napięcie na bateryjce...

     

    Słuszna uwaga. Tak przeglądnąłem na szybko co by się nadawało do karmienia procka i było dostępne i wielkiego wyboru nie ma.

    Bez zabawy dorabianie optyka jest takie coś:

    https://allegro.pl/oferta/dac-cmedia-cm6631a-ess-es9023-192khz-32bit-usb-i2s-7756390308

    Najtańsza opcja w trybie synchronicznym (czyli teoretycznie gorszym ze względu na ten straszny jitter):

    https://allegro.pl/oferta/karta-dzwiekowa-dac-pcm2704-usb-coaxial-s-pdif-10134090330

    I pokazał się znów polski projekt, ale tu trzeba sobie dołożyć optyka, tak jak to pokazywał wcześniej @nakamichi. :

    https://allegro.pl/oferta/usb-audio-konwerter-usb-i2s-spdif-nie-amanero-10237965386

    Oczywiście jak założyć innego rodzaju budżet znajdzie się więcej, ale kupować konwerter w cenie połowy procesora to byłby mezalians.

    Mam pytanie z innej beczki, ale też poniekąd związane. Pacjent: stacja na Android 10. Da się to jakoś zmusić, żeby wysłać po USB dźwięk z radia? Z playera to nie problem, ale z radia za cholere nie chce pójść. Niby w UAPP są jakieś opcje do ustawienia, żeby przejmował dźwięk z innych aplikacji, ale z radiem FM to nie chce działać.

  8. Dokładnie tego używam. Była też wersja z dodatkowymi zegarami.

     

     


    Gdyby ten od 3 lite nie grał , to bym tego nie wklejał , aby innym robić zamęt w głowie .

    Tylko ta wklejka chyba się na wiele nie zda, bo się chłopakom te sprzęty rozeszły jak świeże bułeczki, a szkoda. Może wznowią produkcję. Jakość była polska a cena chińska. Sprzęt miał też jedną wielką zaletę, która może być przydatna w przyszłości, właśnie dla takich procesorów jak tytułowy.

     

     

     


    zaryzykuję że jestem nadwornym dostawcą tego na Audiostereo , podobnie jak wysokiej klasy filtrów cyfrowych

    I schodzą ci te filtry? Na AS najpopularniejsze są NOSy. ;)

  9. Ale jest konstrukcja która powstała w kraju

     

    Masz na myśli ten od kolegi 3Lite? Bzrdzo dobra konstrukcja i warta swojej ceny. Sam bym kupił, gdyby nie to że już posiadam, również forumowe rozwiązanie jarkac z przed lat na TAS1020. Obsługa tylko do 96kHz, i żadnego DSD ale mnie wystarcza bo muzyki w innych formatach jest i tak tyle co kot napłakał. Poza tym fajna konstrukcja bo na jednej płytce wszystkie możliwe wyjścia SPDIF optyczne i coaxial, i I2S.

     

    Piszę o najbardziej typowej sytuacji i sprzętach po kilka tys $ aby wykluczyć uproszczenia .

     

    Akurat tzw sprzęty hi-endowe bywają najbardziej "psotne". To co je wyróżnia to głównie cena. Nie twierdze, że tak jest zawsze, ale to właśnie w w klockach za tys $ zdarzają się kolumny z impedancją schodzącą do 1ohma, wzmacniacze z źle dobranym transformatorem czy cd playery za 2000pln'ów przełożone do obudowy z innym logo i ceną razy 5.

     

     

    Nie chcę się już odnosić do wszystkiego, bo szkoda czasu. Chciałem jedynie napisać, że zjechaliśmy w te tematy, bo kolega ROBSONBERCIK stwierdził, że warto kupić "dobrej klasy" źródło sygnału cyfrowego i że te "gorsze" brzmią gorzej - czyt. w domniemaniu wypuszczają "gorszy" SPDIF, z "manierą"

     

    Nie jest do końca tak, że jakość czy budowa konwertera jest bez znaczenia. I nie chodzi tu tylko o bity. Np kiedy chcemy wypuścić sygnał z komputera i wpiąć się w DAC bezpośrednio po IIS. Używając najprostrzego rozwiązania USB do I2S będziemy zdani na galwaniczne połączenie DACa z zaśmieconym zasilaniem komputera, a to może się odbić na sygnale analogowym. Warto więc zadbać o izolację, a takie rozwiązanie kosztuje już więcej. W przypadku optyka, czy odizolowanego coaxiala ma to już mniejsze znaczenie. Poza tym jak już pisałem kupując drogie konwertery USB płacimy za mnogość formatów jakie obsługują, więc te wszystkie możliwości w przypadku procesora, który przyjmie po optyku góra 96kHz i tylko PCM  idą w przysłowiowy gwizdek.

     

     

     

    Nie znam takiego systemu CA , dla którego ograniczeniem w prezentacji jego możliwości jest plik równoważny std płyty CD ( 44,1 - 16 bit ) .

     

    Wyprodukowanie sprzętu z ograniczeniem do 16bit nie koniecznie musiałoby być tańsze. Co ciekawe w czasach kiedy produkowany był taki sprzęt królowały DAC'i R-2R.  Legendarne odtwarzacze powstawały na takich kościach. Starczy sprawdzić ile trzeba dziś zapłacić za takie radyjko Alpine CDA 7990 :) Poza tym ludzie patrzą na cyferki, więc jakby ktoś wyprodukował procesor z ograniczeniem 16bit za wiele by tego nie sprzedał, nawet jakby sprzęt okazał się hi-endem.

  10.  

     


    Tyle , ze dla tych procków najlepiej sprawdza się moduł usb w z wejściem bezpośrednio na szynę z pominięciem odbiornika s/pdif

    Sam używam takiego rozwiązania w domu. Albo wifi, albo usb do I2s. Po optyku wpinam tylko TV. Faktycznie jeśli tylko jest możliwość warto wykluczyć zbędną konwersję.

     

     


    Moim zdaniem nie potrzeby sięgania do niczego powyżej std płyty CD , chyba ze jakiś wariant wykluczy możliwość dublowania procesów na drodze sygnału .

    Jeśli masz na myśli odtwarzany format to i tak powyżej 44.1/16 ciężko znależć jakąś muzykę. A czy warto bawić się w hires, to już zdania uczonych są podzielone. Dla mnie format CD również wystarcza.

    Nie wiem co masz na myśli z tym dublowaniem procesów?

  11.  

     


    . Dodam że wszystko działało do czasu aż chciałem na kablu Rem zrobić włącznik i przeciąłem go i teraz już nie wzbudza wzmacniacza po mimo go skręcenia ze sobą i zaizolowaniu

    Tak na szybkiego. Rozepnij kabel jeszcze raz w tym miejscu, odizolowane żyły oskrob ostrym nożem i skręć porządnie jeszcze raz i sprawdź czy sub się wzbudza. Jak zaskoczy to najlepiej ten przewód zlutuj i porządnie zaizoluj.

  12.  

     


    Transport CD -->> DAC

    A my tu rozmawiamy o transporcie dla DAC, czy dla procesora, który jednak ma totalnie inną budowę, drogę sygnału i zadanie do wykonania jak DAC?

     

     


    mało tego pewne "maniery " grania są raczej wspólne dla danego rodzaju transmisji bez względu na konkretne wykonanie ( kto jest producentem )

    W to akurat jestem w stanie uwierzyć. Trzeba tylko mieć świadomość, z czego takie różnice mogą wynikać. A już Inaczej/lepiej/gorzej to są absolutnie subiektywne sprawy. No i co ważniejsze, w kwestii procesora jest to bez znaczenia, skoro ten posiada tylko jedno wejście.

  13. Procek na zazwyczaj jedno wejście , zatem można tez uznać, ze jest to tutaj bez znaczenia

     

     

    Tyle ze jak mam referencyjny transport , z trzema wyjściami cyfrowymi , coax, toslink i aes , to przy odtwarzaniu każde brzmi inaczej

     

    To zabij mnie, ale nie mam pojęcia jak ty to porównałeś???

     

     

    nakamichi, dnia 21 Lut 2021 - 11:17, napisał:

     

     

    i na końcu nie wiem czy faktycznie jest jakaś różnica więc....

     

     

     

    Lub czy takiej różnicy doświadczyłeś ?

     

     

    Zdarzało się, w specyficznych sytuacjach.

  14. Od dwóch stron chodzi o oddzielenie z interesującego nas procesu słowa DAC , bo to jedynie sieje zamęt .

     

     

    Od dwóch stron chodzi o oddzielenie z interesującego nas procesu słowa DAC , bo to jedynie sieje zamęt .

    Jestem cały czas za. Myślę, że najlepiej używajć określenia DAC, jako kompletne urządzenie, bo wtedy 100% userów będzie wiedzieć o co chodzi. Jeśli chcemy pisać o DAC jako chipie, można użyć określenie kość, IC, układ scalony. A to czy wspomniany PCM2704 jest konwerterem z DACiem jako dodatek, czy DACiem z konwerterem jako dodatek to już absolutnie jeden ciort. Układy scalone DACów mogą tolerować różne formaty wejściowe. IIS, TDM, LJ, RJ, DSD, są takie które mają wbudowany interface spdif, są takie z USB. W procesorach  będą to w 99% kości  które wykorzystują IIS, lub zintegrowane codeci, które obsłużą sygnał w obie strony ADC i DAC w celu umożliwienia podania na wejście sygnału analogowego. Może się też zdarzyć, że wszystko będzie w jednym chipie który zawierać będzie interface, SRC, DSP, a na wyjściu będzie gotowy sygnał PWM dla wzmacniacza cyfrowego.

     

     

     

    Tyle ze jak mam referencyjny transport , z trzema wyjściami cyfrowymi , coax, toslink i aes , to przy odtwarzaniu każde brzmi inaczej , bez względu na resampler i po której stronie zostanie użyty.

    Nie mam twojego transportu, nie wiem do czego go podłączasz, nie wiem czy twój transport i procesor ma izolację galwaniczną na coax i AES, nie wiem jak skonstruowany jest twój procesor, nie wiem czy twój transport np po coaxialu i aes nie wypuszcza hires, a po optyku mniej i na końcu nie wiem czy faktycznie jest jakaś różnica więc....

  15.  

     


    Od razu widać, że nie wiesz z kim tańczysz

    Możliwe, jestem tu nowy. Ale głupota jest głupotą, wszystko jedno kto ją napisze.

     

     

     


    Pragnę im jednak przypomnieć że nawet gdy się zera i jedynki zgadzają .

    W praktyce jest jeszcze element wykonawczy :wink:

    Nikt nie twierdzi. że jest inaczej. W praktyce w takim procesorze droga sygnału jest mniej więcej taka. Przychodzi sptif na (coaxial lub toslinka), Trafia na odbiornik , który przekonwertowuje SPDIF do IIS (odbiorniki zwykle odtwarzają zegar z sygnału, czyli jek na wejściu był jitter na wyjściu też będzie),  dalej zanim sygnał trafi na procesor dźwięku, czyli DSP przejdzie jeszcze przez ASRC. (asynchroniczny resampler). Kluczowe jest tu słowo asynchroniczny, bo oznacza to, że nawet jeśli źródło obarczone było dużym jitterem, to po resamplingu jitter będzie już zależał tylko od precyzji zegara w procesorze. I to by było tyle co do jakości transportu dla procesora dźwięku.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...