Lotusfreemc

Cześć. Sam wiele godzin spędziłem na czytaniu wszystkiego co jest w internecie stojąc przed tym samym wyborem i postawiłem na Morele... i do tej pory kombinuję (trzeci miesiąc) jak z nich wyciągnąć zadowalający dźwięk. Przy Twoich preferencjach, bez mocnego uzupełnienia niskich tonów będziesz zawiedziony. Przy słuchaniu rock'a (a słucham go mało, po prostu próbowałem kązdej możliwej muzyki, żeby spr pod czym zagrają akceptowalnie) jest ok, muzyka spod szyldu Car Audio też w miarę, ale hh, rap, reggeton zawód ogromny. Tweetery też tną po uszach. Zrobiłem nawet komory połączone z wytłumionymi drzwiami (wszystko szczelnie połączone i zamknięte), żeby dołożyć im litrów i dalej jest tak, że przez większość czasu mam odłączone. Dalej szukam. Nie odsłuchiwałem wcześniej nigdzie i teraz wiem, że szansa na to, że źle wybierzesz jest dużo większa niż, że przypadkiem będziesz zadowolony. Wzmacniacz Braun Power 80, który uchodzi za przyjemny i dość ciepły nic nie zmienił. Radio alpiny zamienione do odsłuchów na pionka i kenia trochę poprawiło, ale akurat jestem przyzwyczajony do innego dźwięku i też mi nie pasuje. Może przy okazji tego postu i mi ktoś pomoże jeżeli robię coś źle, bo w sumie też zaczynam. Jednak rady forumowiczów, żeby jechać gdzieś i samemu posłuchać nie biorą się znikąd. Myślę nad cięciem aktywnym, żeby ominąć zwrotnice, ale to chyba jazda nie na moim poziomie, chcociaż zbieram coraz więcej informacji. Podsumowując na razie wydałem na sam przód, wytłumienie, kable, bez radia około 1700 zł i wole jeździć w słuchawkach. Wiem, że może przesadzam, ale nie wiedziałem, że wydając taką kasę można się tak pomylić.