Skocz do zawartości

Phenom

Użytkownik
  • Postów

    13
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Informacje o profilu

  • Lokalizacja
    Tarnobrzeg

Osiągnięcia Phenom

  1. Siemanko, wracam po prawie półtora roku z raportem . Generalnie od ostatnich działań do niedawna wszystko działało bez zarzutu. Nie było powodu by coś zmieniać/naprawiać. Może się wygłupie tą teorią, ale wygląda jednak, że temperatura na zewnątrz może mieć jakiś wpływ na to co się dzieje. Pierwszym razem problemy nasiliły się kiedy temperatura oscylowała w okolicach zera lub spadała poniżej. Problemy opisane przeze mnie na początku ponownie zaczęły się pojawiać pod koniec zeszłego roku. Oczywiście w niższej częstotliwości. Oczywiście mam zamiar poświęcić pół godziny, zrobić to samo co wcześniej i mieć znów spokój. Piszę o tym jednak bo może rozpoczniemy kolejną ciekawą dyskusję i dojdziemy do jakiegoś wniosku. Może dzięki temu raz na zawsze poznamy przyczyny oraz rozwiązanie i pomożemy komuś w przyszłości .
  2. Okej, wygłupiłem się. Z podpięciem nie było problemu. Najwidoczniej przy ostatnim wyciąganiu kabel od pamięci musiał się poluzować - podociskałem i już działa. Mam też dobre wieści - osiagnąłem zamierzony efekt. Tak jak podpowiedział @powalla (za co dziękuje) w opcjach jest możliwość wyłączenia zegara, ukryta pod nazwą "Power Save". Szczerze nie wiem jak nie wpadłem na to, że to może być to. Tak czy siak ustawiłem na ON i teraz można całkowicie wyłączyć radio przyciskiem SRC. Co najważniejsze - nie włącza się z powrotem po uruchomieniu zapłonu - trzeba ponownie użyć przycisk SRC, radio się włączy i nawet będzie kontynuować pracę w przerwanym momencie i z wszystkimi ustawieniami. Tak więc teraz zostaje mi tylko dla pewności ponownie sformatować pendrive i ponownie wgrać czyste, nieskalane wadami piosenki i liczyć, że metoda z wyłączaniem radia zapobiegnie uszkodzeniom w przyszłości. Jeszcze raz dziękuje wszystkim za zainteresowanie tematem i rzetelne odpowiedzi. Może za jakiś czas wrócę tu aby pochwalić się, że działa (bądź nie działa, ale oby nie )
  3. Hm, wydaje mi się że przeglądnąłem wszystkie dostępne opcje, ale sprawdzę ponownie. Zauważyłem przed chwilą natomiast ciekawą rzecz: jeśli zgaszę i załącze radio (poprzez zapłon) z wsuniętym pendrive to radio pamięta ustawienia. Natomiast jeśli tego pendrive usunę przed włączeniem to ustawienia radia uciekają... Nie wiem czy tak było od początku czy to się stało w momencie kiedy wyciągałem radio z kokpitu by sprawdzić w kablach jakie mam możliwości podpięcia zasilania. Nie mniej wydaje mi się, że gdyby to byłą kwestia kabli to ustawienia by znikały niezależnie od tego czy pendrive jest w środku czy nie. Dziwne rzeczy się u mnie dzieją
  4. Szczerze to nie spodziewałem się tak dużego odzewu w tym temacie ogóle, ale widzę że jest tu społeczność bez kijów w niektórych miejscach tak jak na pewnym serwisie zaczynającym się na "e" a kończących na "troda" Ok, dzięki za wyjaśnienie. Może kiedyś to sprawdzę. Też tak sądzę, narazie pojeżdzę dłużej - zobaczę jak rozwija się sytuacja. Jak trzeba będzie to zainwestuję w jakieś rozwiązanie. Gdybym miał w tej chwili coś zmieniać to już bym odżałował i zapewne kupił nowe radio - ze slotem na kartę pamięci albo jakieś takie, które zapewnia zabezpieczenie pena przed przeciążeniami (o ile takie istnieją).
  5. Niestety wybierając model nie sądziłem, że takie problemy mogą wystąpić - sugerowałem się łatwością wgrywania danych (nie wszędzie jest czytnik kart/adapter, a usb jest w każdym komputerze). Z tą wiedzą pewnie wybrał bym radio ze slotem na karty Co jeszcze powiecie na coś takiego, WŁĄCZNIK WYŁĄCZNIK ZASILANIA USB: https://allegro.pl/oferta/wlacznik-wylacznik-zasilania-usb-lampka-wiatrak-8725493984 Może nie koniecznie ten model, ale chodzi mi o sam sens takiego rozwiązania. Jest jakieś ryzyko? Słabe punkty takiego rozwiązania?
  6. Niestety, wygląda na to że jednak nie ma możliwości wyłączenia radia. Przycisk SCR, który wedle instrukcji odpowiada za włączenie/wyłączenie radia to tak naprawdę tryb stand by - przechodzi w tryb pokazywania godziny. Zatem zostaje mi tylko wyciąganie pena Tak czy siak dzięki wszystkim za pomoc, przynajmniej wiem co zrobić gdyby problem nastąpił ponownie i jak doraźnie go rozwiązać. Mam nadzieję, ze może kiedyś komuś również ta dyskusja się przysłuży
  7. Tak trzeba będzie robić, aczkolwiek w tym momencie radio załącza mi się wraz z zapłonem. Pewnie trzeba w kostce kable przestawić aby była możliwość uruchomienia tylko z przycisku (wedle instrukcji jest możliwe uruchomienie z przycisku). Spróbuje się tym pobawić. A jak nie to zostanie mi za każdym razem wypinać pendrive
  8. Powracam żeby podzielić się rezultatem testów. Przypomnę, że zrobiłem formatowanie niskopoziomowe pendriva po czym wrzuciłem ten sam zestaw utworów. Od środy używałem takiego pena w radiu. Wynik jest taki, że ani razu nie byłem świadkiem jakiegoś problemu z odtwarzaniem. Wszystko działało bezproblemowo tak jak na samym początku, co jeszcze tydzień temu było nie do pomyślenia. Wygląda więc na to, że przyczyną problemów zapewne były błędy w systemie plików na pendrive, natomiast nadal zagadką jest jak dokładnie do tego dochodzi. Może rzeczywiście winne są skoki napięcia/elektronika w aucie...
  9. Nie, program nie wykazał żadnego błędu. Windows domyślnie sugerował FAT32 i tak też zostawiłem. Te same empetrójki mam na komputerze domowym i ani razu nie słyszałem zakłóceń, więc teoria z pierwotnie uszkodzonymi plikami odpada. Oczywiście nie można wykluczyć, że coś zostało naruszone podczas zgrywania tylko po prostu pecet sobie z tym radzi, radio niekoniecznie. Albo po prostu tak jak piszesz - w którymś momencie np przy dodawaniu nowych plików (robiłem to kilka razy, a w zeszłym roku dodałem naraz dość sporo) coś się zadziało i uszkodziło. Z drugiej strony taki plik powinien zostać uszkodzony na stałe a powołując się na przykład z youtuba - ten nie został. Z tym audacity sprawdzę, ale najpierw przez parę dni przetestuję czy i z jaką częstotliwością zdarzą się zakłócenia po tym formacie pena. Co do RAM to nie, nie ma takiej możliwości. Zarówno w domu jak i w pracy - jedynych miejscach gdzie używałem pendrive - nic nie było kręcone. Prywatnie nie bawię się w to a w pracy takie zabawy mogły by się skończyć utraceniem gwarancji z Dell'a
  10. Dziś zabrałem się do pierwszych testów, a raczej miałem zamiar się zabrać, ale po kolei. O to co po kolei zrobiłem 1. Skopiowałem wszystko z pendrive na komputer, 2. Sformatowałem używając podanego narzędzia, trwało to około 30 minut. 3. Do zakończeniu pendrive był nierozpoznawany przez system (a raczej wyglądał jakby nie miał systemu plików) i sam zapronował że go sformatuje. Tak też zrobiłem. 4. Następnie wgrałem wszystko z powrotem (miałem zamiar najpierw sprawdzić wszystko, bez odsiewu piosenek po bitrate). 5. Wpadłem wtedy na pomysł aby posłuchać piosenek w komputerze bezpośrednio z pendrive aby zobaczyć czy te wady również da się usłyszeć. Okazało się, że tak, da się je usłyszeć. Przesłuchałem kilkadziesiąt, w różnych bitrate i w kilku były te przeskoki. Wtedy też odsłuchałem te same tylko z dysku w komputerze(te, które pierwotnie skopiowałem z pendrive) i wyglądało to identycznie - identyczny przeskok w tym samym momencie. Te kawałki oczywiście takie zepsute nie są, były zgrywane z oryginalnych płyt CD (nie wszystkie, ale większość, w tym te zepsute tak) więc takich wad na 100% nie mają. Dochodzę więc do wniosku, że rzeczywiście pendrive (który swoją drogą taki tani nie był - kingston 32gb usb 3.0) został już sfatygowany przez wspomniane skoki napięcia itp a razem z nim - na stałe - znajdujące się na nim dane. Ale co ciekawe - utwór który "leci" w moim filmiku podczas odsłuchu w komputerze zepsuty nie jest. Zostaje mi więc sprawdzić co się stanie jak wezmę inny pendrive, staram się jakiś znaleźć jakiś w miare nowy, niezużyty tak aby uniknąć wydatku, który też po jakimś czasie będzie robił problem. Póki co mam zamiar jeszcze w jakiś sposób sprawdzić ten sam pendrive (po uprzednim sformatowaniu niskopoziomowym po raz kolejny) i z tymi samymi utworami, ale w formacie WAV. Mam też pomysł aby użyć adaptera usb na kartę pamięci, ale też nie mam pewności czy nie stanie się to samo. Co powiecie, szanowni koledzy na moje wnioski i czy są jeszcze jakieś pytania lub propozycje?
  11. Okej, spróbuję. Szczerze to nie przypuszczałem, że różne bitrate mogą takie coś powodować. Jeśli jest jeszcze jakiś pomysł to proszę pisać
  12. Bitrate nie ma stałego dla wszystkich, są od 128 do 320. Oczywiście MP3. Mam nadzieję, że o to chodzi
  13. Siemanko! To mój pierwszy post tutaj i jednocześnie jestem skromnym kierowcą szukającym pomocy, nie jestem ekspertem w temacie więc proszę o wyrozumiałość Starałem się szukać odpowiedzi na mój problem w Internecie, ale bez skutku - nawet nie bardzo wiem jak sformułować zapytanie. Przechodząc do sedna: jestem posiadaczem radia Pioneer DEH-S100UB oraz pojazdu Seat Leon I rocznik 2004 (jeśli to ma znaczenie). Radio zakupione i zamontowane około 2 lata temu (przełom 2018/2019). Używałem radia głównie do odtwarzania muzyki z pendrive i przez 1,5 roku działało to bez zarzutu. Po tym czasie zaczęły się dziać dziwne rzeczy, mianowicie radio potrafiło w losowym momencie przełączyć na kolejną piosenkę oraz doszły sporadyczne dźwięki, tak jakby wiejski DJ skreczował płytą. Na początku mi to nie przeszkadzało, ale z biegiem czasu dźwięki te pojawiały się coraz częściej, aż do dzisiaj kiedy postanowiłem coś w końcu z tym zrobić (a że nie mam pomysłu o co może chodzić to zwracam się do Was). Tutaj uwieczniłem na nagraniu jak to brzmi: Dodam, że dzieje się to w losowych momentach, w losowych piosenkach. Nie potrafię stwierdzić jaki i czy jest jakiś wspólny mianownik. Czasem od włączenia zapłonu do końca trasy nie przydarzy się to ani razu, a czasem od razu po załączeniu radia witają mnie te zwariowane dźwięki. Ostatnio zauważyłem nowy symptom choroby - 2 albo 3 razy zdarzyło się, że kolejna piosenka na liście odtwarza się w niesamowicie zwolnionym tempie (tego jeszcze nie udało mi się nagrać, bo i nawet nie wiadomo kiedy wystąpi) I tutaj rodzi się moje pytanie: Jaka jest tego przyczyna i jak to cholerstwo usunąć? Mam dwa pomysły co może być nie tak: 1. Końcówka mocy w radiu już wysiada, co wydaje się dość absurdalne przy dość nowym radiu. 2. Jakaś wada pendriva ale tego nie jestem jeszcze w stanie sprawdzić, może na dniach uda mi się skombinować jakiś inny. Dodam, że nie mogę sprawdzić zachowania z anteną bo antenę mam po prostu zepsutą, co tu dużo mówić (złamała się). Starałem się opisać jak najlepiej umiem, jeśli jakieś informacje będą potrzebne to postaram się dostarczyć jak najszybciej. Z góry dziękuje za pomoc i zainteresowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...