Witam. Jakis czas temu robiłem odsłuchy subwoofera 450 rms na tym alpinku i wzmacniacz radził sobie doskonale, jednak była to tylko próba sprzętu i wzmak poszedł do opakowania, ponieważ w starej instalce były przewody 10mm2, które zostały wymienione na 25mm...Wraz z wymiana przewodów pojawił sie problem, poniewaz sub co prawda gra, ale na 50% tego co pokazywał...mysle że wejście plusa na wzmaku jest uszkodzone bo po pierwszym podłączeniu zaczął przerywać i wogóle problem z tą mocą jest...Dodam że przewody są dobrej jakości, prawidłowo podłączone i nie żadnych przerw ani strat, ponieważ były sprawdzane. Może ktos sie orientuje co może być przyczyną i czy nie obejdzie sie bez wizyty u elektronika, ponieważ z audio u mnie jest dobrze ale z wzmakiem nie będę sie bawił sam... Co do pierwszych poczatkowych odsłuchów, to dioda na wzmaku powinna świecić się na zielono, jednak nie świeciła sie wogóle i byłem przekonany że może jest spalona ale to nie wpływało na prace wzmaka, dzisiaj po sprawdzeniu przewodów i ponownym podłączeniu świeciła się juz na zielono, ale kiedy ruszałem przewodem plusa przy wzmaku zmieniała koloy na czerwony i pomarańczowy przy czym pojawiały sie również przerwy, spowodowane jakby nagłym zanikiem zasilania... Jezeli ktoś sie orientuje to prosze o pomoc.