Izzy

Cześć, jakiś czas temu przeszedłem z samochodu wyższej klasy do niższej i odczułem spadek jakości muzyki, stąd moja rejestracja tutaj. W temacie jestem zielony i raczej pozostanę, bo nie chce się w te dziedzinę bardzo zagłębiać ale może pasjonaci tematu coś mi podpowiedzą Wcześniej jeździłem Lexusem GS450H, który miał sprzęt Mark Levinson, który choć nie był fenomenalny, to z pewnością dawał radę. W Mercedesie GLA mam absolutnie podstawowe audio i to plus brak wygłuszenia auta zaczyna mnie denerwować. Podjechałem do warsztatu car audio w którym już mi robili jedną instalację (zmieniłem wstrętny Mercedesowski centralny tablet na stację z androidem) i poprosiłem o wycenę i pomysł co zrobić. Zostało mi zaproponowane: - wygłuszenie drzwi (650 zł za parę) - założenie wzmacniacza MATCH M 5DSP za 2200 zł, kable i podłączenie 450 zł to na początek, a jeśli chce iść dalej to: - wygłuszenie podłogi, grodzi i nadkoli za 2000 zł - subwoofer Match za 899 zł - głośniki Morel Tempo Ultra za 1099 zł Teraz pytanie, czy to dobre ceny, czy to dobry kierunek aby poprawić audio w moim aucie? Głównie słucham klasyki, muzyki filmowej, czasem jak mnie najdzie to jakieś drum n bass i chillstep.