Skocz do zawartości

trebor

Użytkownik
  • Postów

    27
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez trebor

  1. Piszę to w drodze do Łodzi. ;-) nakamischi - ok, jesteśmy umówieni
  2. Dzisiaj byłem u lokalnego machera, który wg opinii jest the best. Stary Zurit, Zurt, czy jakoś tak. Po obdukcji stwierdził, że ma na zapleczu wzmacniacz z grzejącą się końcówką, sprawdził wszystko i się chyba podda. Odmówił mi nawet próby naprawy. Zasugerował również podmiankę stronami całych płytek z radiatorami, bo spotkał się z sytuacją, że sygnał przychodzący był ... (nie pamiętam jak go nazwał). Wspomniał też, że jeden z tranzystorów może dziwnie działać, a kupić takie tranzystory to jest sztuka. Większość nie nadaje się do tego zastosowania. Dziwne, bo kupiłem komplet, pisze na nich Toshiba, chyba, że Chińczyk je dobrze podrobił. Ostrzegał mnie przed kombinacjami, typu obniżaniem prądu, na chwilę pochodzi potem coś pada. Chodzi o sytuację, że jakiś rzemieślnik nie eliminuje przyczyny awarii, tylko maskuje objawy. Polecił mi producenta estradoowych wzmacniaczy LDM lub serwis producenta. Wybrałem drugi wariant, na jutro jestem umówiony na audiencję. Dam znać, co i jak.
  3. Opór na R23 się zmienia w czasie kręcenia VR1. (po wylutowaniu R22) R23 ma bez zwarcia nóżek VR1 0,4k oma, ze zwartymi nóżkami VR1 również tyle samo. Ze zwartymi nóżkami regulacja również działa, nie wiem czy odwrotna.
  4. Zmierzyłem opornik przed wylutowaniem, na drugiej stronie płytki - 2k omy. Wylutowałem R22 - wynik 2k omy. :-( Pod opornikiem był napis 2k. Teraz mam lepsze możliwości zobaczenia płytki, przy VR1 pisze 3k. Może to cos nakieruje. A ta moja wcześniejsza obserwacja, że na VR1 podczas kręcenia na jednej nóżce zmienia się opór 0-3k omy, a na trzeciej jest stałe 0,45k oma? Czy tak ma być?
  5. Jeśli RW1 jest oznaczeniem rezystora nastawnego (a nie mogę tego oznaczenia znaleźć, jest za to oznaczenie VR1), to po wpięciu omomierza równolegle pokazuje mi wartość 0,5 Oma na R22. Kręcenie rezystorem nastawnym od końca jednego, do drugiego nic nie zmienia w wartościach. Nie do końca rozumiem dlaczego ta wartość miałaby się zmienić. Wpinam miernik pomiędzy nóżki R22, a kręcę rezystorem nastawnym, który jest z boku. Miernik wtedy mierzy opór pomiędzy nóżkami R22, a nie ma to związku z rezystorem nastawnym. Nawet gdyby ten R22 nie miał oporu lub odwrotnie, to kręcenie VR1 też nic by nie zmieniło. Tak się mi wydaje. Aktualizacja: Przepraszam, żle odczytałem oznaczenia oporników!!!! Mierzyłem R34. Oprnik R22 ma równe 2k omy. Kręcenie rezystorem nastawnym nic nie zmienia.
  6. Sprawdziłem R22 i wszystkie inne. Kręciłem również opornikiem obrotowym, nic się nie zmienia. Wszystkie oporniki miały 0,5 Oma na wyświetlaczu. Przy wyłączonym zasilaniu, itp. zmierzyłem sobie opór na nóźkach tego rzekomo wadliwego obrotowego opornika i zdziwiłem sie, bo mogłem sobie regulować opór pomiędzy nóżką ze strzałką, a drugą nóżką w zakresie 0-3k omy. Czyli jakby ten opornik był dobry. Wartość oporu pomiędzy nóżką ze strzałką a trzecią nóżką jest stały, bez względu na kręcenie i wynosi około 0,45k oma. Na prawidłowej stronie końcówki mocy, wartości pomiędzy nóżkami są następujące: Pomiędzy nóżką ze strzałką, a drugą nóżką, można regulować, czyli super, natomiast opór pomiędzy nóżką ze strzałką, a trzecią nóżką zmienia się wraz z kręceniem, od zera do 0,4k oma. Taki wniosek mój: opornik obrotowy jest jednak wadliwy, ponieważ kręcenie pokrętłem wpływa na zmianę oporu tylko pomiędzy nóżką ze strzałką, a drugą nóżką.
  7. janek - nie wiem czy największe, jeśli zamawiam takie samo oznaczenie, to są różne rodzaje? małe i duże? nakamischi - chyba nie jestem ostatnim neptykiem na tym świecie, ;-) youtube, jak zmierzyć prąd spoczynkowy, dr google ... z odłączonymi kablami, tak jak proponowałeś nie znalazłem service manual (wzmacniacz / końcówka mocy Advance Acoustic MAA406) nigdzie, ale poradziłem sobie tak, zmierzyłem jedną stronę i tam pokazało mi 0,025-0,027mV (chyba nie zgubiłem zer) na drugiej stronie, na opornikach miałem (mam) 0,195 !!!! mV - tym ciepłem byłbym w stanie, w zimie ogrzać cały pokój zacząłem kręcić rezystorem z- no tym na śrubokręt, żadnych zmian na stronie grzejącej się zacząłem kręcić rezystorem na stronie prawidłowej i są zmiany Mój wniosek: padł opornik regulacyjny. Muszę go wylutować/zmienić. Czy dobrze główkuję? Aha, na płytce pisze 3k, a nie pisze nic o W. Nie mogę natrafić na taki sam.
  8. Witam ponownie, po uporaniu się ze zwrotnicą, mam inne zjawisko do rozkminki: przez przypadek zauważyłem, że jedna strona końcówki mocy się grzeje. Grzeje się jeden z radiatorów, z jednej strony. Jest gorący tak, że nie da sie go trzymać, drugi jest chłodny. Nie jestem w stanie stwierdzić, który tranzystor. Mam pytania, może dyletanckie, proszę o wyrozumiałość. Rozumiem, że grzeją się tranzystory? Kupiłem 4 Toshiby największe. Czy jakieś wskazówki odnośnie wylutowania ich? Czy je się czymś przykleja? Mam wrażenie, że są one na czymś położone. Czy jest możliwe tak silne grzanie się z tych trzech małych tranzystorów na środku? Czy wylutować najpierw te duże, wymienić je i sprawdzić? Czy może tak może być, że jedna strona jest gorąca, a druga chłodna, co byłoby prawidłowe? Dodam, że nie mam żadnych balansów, faderów, regulacji basów, srasow, Zamieniłem kable na wyjściach do kolumn głośnikowych - efekt grzeje sie ten sam radiator. ps. oczyściłem także ten kurz, który widać - efekt - bez zmian, grzeje się różnic w graniu kolumn lewej/prawej nie słyszę podczas głośnego grania - nie słyszę różnic różnica temperatur pomiędzy radiatorami jest ogromna
  9. Witajcie ponownie, dzięki pomocy Nakamichi, który poprawił "fabrykę" kolumny zaczęły grać. Po długich perypetiach jest naprawione, znalazł przyczynę, a tak właściwie od początku wiedział co jest sknocone. Pewnie lepiej już on sam Wam to wyjaśni, ale rozwiązanie to: 1. Wylutować cewkę BLM2036 2. połączyć przewodem (zewrzeć) nóżki z kondensatora 1000uF (zostawić go na płytce) 3. i tyle. Efekt jest taki, że bas jest trochę inny. Wczoraj po długim testowaniu z córką zaczęliśmy się przekomarzać, która kolumna gra lepiej - czyli efekt jest bardzo dobry. Zamieniliśmy miejscami kolumny i stwierdziliśmy, że to była kwestia ustawienia kolumn. Dla osób chcących się doktoryzować nad tym, można wymienić cewkę, co nie będzie chyba proste, można też pójść za drogą i pomysłem Nakamichi i mnie ten pomysł sie podoba. Dziękuję mu jeszcze raz za doraźną pomoc.
  10. Wracam z tematem, niestety. Cewka po pomiarach (fachowca) ma 32mH. Próbował przewinąć ją, ale nie uzyskałby tych parametrów. Cewka jest z rdzeniem ferrytowym. nakamichi, ciepło się robi, do Lewiatana chętnie wskoczę ;-)
  11. Dzisiaj znalazłem w Wadowicach fachowca, który robi głośniki, całe kolumny, a także regeneruje głośniki. Zajmuje sie także zwrotnicami, o dziwo, chyba dobrze trafiłem. Dziękuję nakamichi za pomoc, gdyby coś mi nie poszło, będę o Tobie pamiętał.
  12. Dzięki adamm. Napisałem bezpośrednio do producenta, ale on ma mnie w odbycie. Niestety. Taka niemiecka uprzejmość. ;-) Spróbuję zrobić to inaczej. Czy wiecie może, gdzie cewkę o takich parametrach mogę kupić? Zmienię sobie sam. No i jakie ona ma mieć te parametry, bo z tego katalogu, jak dla mnie, nie do końca to jest jasne. Zresztą na tym niemieckim forum, mieli podobne rozterki.
  13. Witam Was to nie car audio, ale wiem, że mi pomożecie. Mam głośniki Canton Karat 790 DC. Głośnik basowy zaczął grać cicho. Sprawdziłem głośnik - jest ok. Sprawdziłem zwrotnicę basową i wydaje się mi, że cewka BLM 2036 ma bardzo mały opór w porównaniu do cewki w drugim, sprawnym głosniku. Czy wiecie gdzie kupię cewkę BLM 2036? W załączniku zdjęcie zwrotnicy. Wielkie dzięki za pomoc.
  14. PW wysłana Przed momentem test drogowy przeprowadzony. Słuchałem jeszcze głośniej i nic nie zjarało się. Tak z ciekawostek to MAC audio tytanium, bo tak sie to nazywa, strate chyba 20-letnie twetery, gdy sie słucha spokojnie, cicho, to nawet mi sie bardziej podobają niz alpine, ale gdy sie podgłośni to mam wrażenie, że wszystko sssssssyczy, każde słowo kończy się na sss, wszystko to jeden sssyk. Nie podoba się mi to i wiem, że są one do wydupienia. Te alpine były takie neutralne, nawet gdy było głośno to one trzymały fason. Nigdy nie usłyszałem w nich zniekształceń, pierdzeń, syków, bzyków, jazgotu, zawsze były niewzruszone ... no do czasu.
  15. więc tak ... z radia fabrycznego, wychodzi oddzielny sygnał na TW i na midbasy sygnałem głośnikowym, wysokovoltowym. Radio ma wbudowana zwrotnicę - nie da rady RCA lub inaczej tego obejść. To trafia do konwertera hi-low aktywnego (helix afc lub penipcherald, bo mam dwa - jakoś tak), z tego idzie RCA do wzmacniacza. Czyli sygnał każdego twetera i midbasa to oddzielny tor. Czyli wzmacniacz czterokanałowy obsługuje dwa tweteery i dwa midbasy. Zwrotnica w tym SPX-17ref jest tak zajefajna, że można do niej podłączyć - ma ona 4 wejścia i 4 wyjścia, czyli oddzielnie po wzmaku tweter na wejście, oddzilnie midbas na wejście i oddzielnie tweter wyjście i oddzilnie midbas wyjście. Tak mylę, czy radio nie puściło lewego sygnału (niskich częstotliwości) na torze TW, ale z drugiej strony jest jeszcze zwrotnica głośnikowa. Na tyle mam system SPG alpine i on idzie bez zwrotnicy (bo radio tnie) i nie opcji podłączenia, że sygnał TW i midbasu wchodzi w nią. Przed chwilą założyłem jakieś tam TW mac audio i chulają.
  16. tak też myślę, Co sądzicie o tych głośnikach? Ogólnie o alpine serii x? Dokupić te same tweteery, czy szukać czegoś co przynajmniej posłucham, a się nie powygina? Może mniej audiofilskiego ;-)
  17. Jak w temacie. Mam na przodku powyższy system, zasilany phonocarem PH 564. Dzisiaj słuchałem sobie muzyki, głośno, ale bez przesady. W pewnym momencie patrzę i nie wierzę - kopułki tweteerów powyginały się. Czy to normalne- no chyba nie. Za duża moc poszła ze wzmaka? Teraz coś tam syczą, ale grają na 1/6 mocy, czyli się nie spaliły, ale powyginały. Mieliście taki przypadek? Przecież to chyba nie jest tandeta - seria X. A tak wogóle co sądzicie o tych głośnikach? Warto to reanimować - tj. dokupić te same tweteery? Jakie są Wasze opinie o tym zestawie? dzięki
  18. Barth, tak, fabryczna jednostka nie ma odtwarzacza CD, chcę ją mieć nadal, a dokupić jakiś odtwarzacz CD lub DVD i podłączyć poprzez USB do niej. SebekDS - dlaczego nie wyjdzie nic z tego?
  19. Witam Jak w temacie. Mam fabryczną jednostkę bez czytnika CD (Civic x gen, 2017). Doczekaliśmy się czasów, że trzeba słuchać muzyki z tych ohydnych i kiepskich MP3. Mam dwa wejścia USB. Czy kupując czytnik np. DVD lub CD na alledrogo i konwerter to zadziała? Czy mieliście kontakt z takim ustrojstwem? Wiem, że większość chce odwrotnie - CD na MP3, ale oni pobłądzili ;-))) Dzięki za info.
  20. Tak, jestem dyletantem w tym temacie, nie wiem, dlatego pytam na tematycznym forum. Pytam osoby, które mają większą wiedzę ode mnie, a jak czytam wypowiedzi większości, ich wiedza jest ekspercka. Stąd też, jeśli ktoś spotkał się z siejącym gwizdami wzmacniaczem i przyczyna nie były masy RCA, a raczej ich brak byłbym wdzięczny za pomoc, bo może uda się mi naprawić go, nie wysyłając do naprawy, ew. ktoś poda gotowy namiar, zamiast szukać i wertować wiele stron różnych wątków i nie każe mi tracić czasu jeśli sam wie, gdzie szukać.
  21. - zwarłem masy RCA - nic - podpiąłem sygnał wysokovoltowy (ma wejścia) - jeszcze gorzej - jeden z kanałów łapie (tylko jeden z czterech) - zastosowałem z hollywooda, chyba się to nazywa separator mas, czy coś takiego - i nic ten wzmacniacz nie siał, ale zaczął, co w nim padło? jeden kanał sieje, wczoraj podpiąłem starego kenwooda i cisza, więc wina wzmacniacza, szkoda mi go zmieniać, bo fajnie się komponuje z drugim phonocarem, mają fajne łączniki, wygląda to dobrze czy oprócz padniętej masy w RCA, coś się Wam nasuwa, jakiś pomysł? ew. przez co można przepuścić zasilanie? jakiś transformator? sam już nie wiem ...
  22. ha, ha, ha bardzo śmieszne sprawdziłem, zmieniłem kabelki i jest ... krisman dzięki, mój szczeniacki błąd, w tym gąszczu popieprzyłem, tak jak napisałeś ciśnienie wzrosło w kabinie tak, że musiałem skręcić wzmacniacz, ale nie dziwota, bo jeden midbas grał w drugą stronę ;-), a basowy dostał drugą część basu tak dla potomnych i walczących niech ta wiedza idzie w świat ale mam drugi problem, świst w głośnikach, w innym dziale napisałem (o gwizdach, świzdach), jeszcze z tym pomóżcie i będę szczęśliwy
  23. pomylenie polaryzacji - to by miało sens sprawdzę, zamienię kable, dam znać
  24. Słyszałem gwizd, zwiększający się pod wpływem obrotów. - kabel zasilający póściłem obok samochodu - nic nie dało - wymieniłem kable, chyba z 6 rodzajów, raz troche lepiej, raz gorzej. - - podmieniłem wzmacniacz - BINGO!!!! wzmacniacz siał !!!!!!!! Da się go jakoś uratować? Wcześniej nic mu nie dolegało. Masa padła w gniazdach RCA?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...