Skocz do zawartości

oli

Użytkownik
  • Postów

    157
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez oli

  1. Takiego też miałem. Silnik 1,9 Td, wzmocnione zawiasy, dubel kabina. Auto nie do zdarcia. Poza silnikiem, niewiele w nim działało, ale odpalał i jechał. Max co nim wiozłem to ok.1,2 t, ale przednie koła ledwo dotykały drogi. No i to były krótkie odcinki, "wokół komina".

  2. Doka+skrzynia to nadwozie najczęściej stosowane u mnie w firmie. Praktycznie wszystkie auta to ten rodzaj nadwozia. Trochę ich przerobiliśmy i jakby  tak zrobić podsumowanie, to najwięcej było Transitów i najlepiej się spisywały. Ale to były Transity z lat 90, tych kanciatych nie miałem. Kolega ma i chwali. U mnie po Fordach było wszystkiego po trochu: Jumper, Boxer, Transportery, Mitsubishi Canter. Każdy ma swoje wady i zalety i  jak zwykle ciężko wskazać faworyta, ale jeżeli miałbym ze wszystkich aut wybrać te, które najwięcej znosi, to wybór padłby na ... Cantera. Co to auto znosi to ludzkie pojęcie...Auto z racji tego że jest dość toporne, swoje waży. Jego ładowność to coś ok. 800kg. Yhmmm Ostatnio woził mi 1,5-2,0 m3 betonu, a przednie koła ciągle dotykały asfaltu i jeszcze dawały pokierować samochodem:). Licząc średnio m3 betonu waży 2,0 t ..., mamy wynik rzędu 3-4 t:).

    Nie wiem ile to auto ma już przejechane,ale chyba sporo, bo wajcha od biegów lata tak,że trzeba nieźle się namachać, żeby konkretny bieg wbić, a kierownica ma takie luzy, że jadąc na prostej drodze i korygując tor jazdy wyglądamy jak byśmy chcieli skręcać, ale jesteśmy niezdecydowani:).

    Najlepsze jest to, że przez 3,5 roku użytkowania tylko raz byliśmy u mechanika na wymianę hamulców z tyłu. Faktem jest że w Polskę nim nie jeździmy, tylko na swoje potrzeby w promieniu 50km od roboty, ale praktycznie tylko lejemy ropę i jazda. Silnik pali na dotyk, kiper wywala co byś mu na pakę nie wrzucił, serwis puki co-symboliczny, a auto ma podejrzewam z 600-700 tyś.km najechane jak nic.

  3.  

     


    Gmina Dębrzno prym w tym wiedzie.



    Teść z ostatniego wyjazdu do 3 miasta dostał 6 wezwań, każde po 100zł, (10-13km ponad) najlepsze to że 3 były w przeciągu 11minut.

     

    Tragedia!W ubiegłym roku jak się wybrałem na wczasy do 3city,to właśnie z Dębrzna dostałem 3 "pocztówki". Wszystkie 3 fotki z 3 wioch pod rząd, na przestrzeni max 9-10 min.Przekroczenia prędkości 7-14 km/h...

    Korespondencja mailowa ze strażnikami z tej gminy ciągnie się do dziś :]

     

    Generalnie ostatnio staram się omijać autostrady czy s-ki,bo widzę że można stracić czas i pieniądze jak trafisz w nieodpowiednim momencie (zwężenia,bramki,dzień przyjazdów/powrotów). Wolę jechać wolniej podrzędniejszą drogą,ale jechać.No ale na radary trzeba uważać i niebawem na traktory i kumbajny...

  4. Macie rację co do problemów z zestawieniem: Ford+automat+TDCI,jednak moim zdaniem główny problem leży gdzie indziej. Mianowicie rynek aut jest nasycony i klienci,którzy szukają aut mają bogactwo wyboru. Znam kilku handlarzy,którzy od nastu m-cy beczą,bo "nie idzie" i tak na prawdę utrzymują się albo ze sprzedaży aut w przedziale do kilku tyś zł albo tych z wyższej półki-kilkulatków.Wszelkiego typu Paski i Mondziaki,czyli ukochane auta Polaków,nie są już na topie i b.ciężko je sprzedać.Po prostu jest tego pełno, bo handlarze nawieźli,a rynek się uspokoił.Kto chciał takie auto ten już ma,a kto szuka,ten ma taki wybór,że będzie wysmradzał.

     

    Kilka m-cy temu sprzedawałem "hiciora" czyli srebrnego paska w kombi i tedeiku 130KM. Patrzę na ceny na serwisach: od 12 do 19 tyś.zł.Myślę sobie,wystawię za 15 kilo i zostawię rezerwę z 2 koła na targowanie,bo przecież "trzeba" coś utargować. W każdym bądź razie jakbym dostał 12-13 koła to bym się cieszył.

    Wiecie ile miałem telefonów przez tydzień? Ani jednego! W końcu zacząłem schodzić z ceny,aż do 12 tyś.zł Wiecie za ile sprzedałem ostatecznie? Za 10kilo i jeszcze dorzuciłem kpl. rocznych zimówek. 10 kilo za w 100% sprawne auto,o które dbałem i chuchałem,bo nie lubię niespodziewajek po drodze. A wiecie,po który telefonie je sprzedałem?Po 1!Jeden klient przez ponad 3 tygodnie i od razu wziął.

    Po tej akcji już nic mnie nie zdziwi jeżeli chodzi o problemy ze sprzedaniem auta.

  5. Witam.

     

     

    Panowie,znacie może jakieś godne polecenia miejsca noclegowe w Trójmieście?Wybieram się w sierpniu na tydzień z rodzinką i powiem szczerze że "tego" jest tam tyle,że na przefiltrowanie wszystkiego potrzeba mnóstwo czasu,a ja chciałbym mieć już rezerwację z głowy.

    Może ja napisze co mnie interesuje,z jak ktoś będzie miał pomysł,to niech wrzuca:

     

    Chcielibyśmy (a właściwie moja "stara":)) :

    - jak najbliżej morza

    - możliwie najspokojniejsza okolica

    - pokój dla 2 dorosłych i 6-letniego "owocu ich miłości":)

    - w miarę możliwości najlepsze warunki-nie musi być plazmy 50 cali na ścianie,ale ma być czysto,schludnie i w miarę ze smakiem.Łazienka oczywiście w pokoju,nie żadna wspólna.

    - termin:najlepiej od 9.08 do 16.08

    - rozsądna cena-fajnie jakby było poniżej 250zł/dobę :)

     

    Ktoś podpowiadał mi- Orłowo-i powiem szczerze to nam pasi. Tylko,że tam albo już pozajmowane,ale ceny z kosmosu.

    Może ktoś z Was był,będzie i może polecić?Może z tubylców ktoś coś pomoże,a może jest tu ktos kto wynajmuje?

    Dajcie znać jak coś Wam przyjdzie do głowy,bo zginę w gąszczu ofert.

     

     

    Pozdrawiam

    Adam

     

  6. Od siebie polecę kosiarki Stiga na silnikach B&S.Ojciec ma taką chyba z 8 lat i nic poza wymianą oleju nie robił.W tym roku sam musiałem kupić kosiarkę i wybór był oczywisty. Kupiłem takie cuś:

     

    http://allegro.pl/kosiarka-spalinowa-2w1-stiga-collector-46-b-briggs-i4341150742.html

     

    tylko w jeszcze lepszej cenie,bo poniżej 800zł. Dziecinnie prosta w obsłudze,niezawodna,solidnie wykonana,ze sztywnym plastikowym koszem,a nie ze szmaty...

    Polecam,świetny sprzęt za niewygórowane pieniądze.

  7.  

     


    Ale to się Marcin tyczy nie tylko Signum tylko 99,9% aut na naszym rynku. Większość aut na rynku to paździerze i naprawde żadko o perełkę.
    Ja swojego kupywalem ze znanych pewnych rak które miały to auto od nowości w Pl. Więc nawet się nie targowałem.
    Zresztą nawet kupując auto to fajnie wyglądało:
    1). Zamówienie pierwokupu kilka lat wcześniej.
    2). Otrzymanie tel o chęci sprzedaży i o ewentualnej cenie :)
    3). Zrobienie przelewu przezemnie po telefonie (bez oglądania auta)
    4). Spisanie umowy i Odbiór auta wieczorem bez oglądania po kilku tygodniach po tym jak znalazł sobie inne nowe auto i je odebrał z salonu :)
    5). Jazda do domu z bananem na gębie i dopiero następnego dnia oglądanie szczegółowe, mycie itp
    6). Użytkowanie auta do dzisiaj (ponad 2 lata) odpukać bez problemów :hurra:

    Każdemu życzę takiego zakupu auta i zaufania do sprzedawcy :hyhy: w tych czasach to mało realne :)

     

     

    W moim przypadku było podobnie.Jako że wymyśliłem sobie auto,na które od dawna chorowałem (SAAB 9-5),a nawet nie miałem zamiaru szukać w Polsce,postanowiłem zlecić import jednemu ze znanych i zaufanych w środowisku importerów. Po zapoznaniu się z lekturą forum,zdecydowałem się na  jednego z nieoficjalnych serwisantów/importerów,a procedura wyglądała tak:

     

    1.Wysłałem maila z deklaracją chęci importu i specyfikacją auta jakie bym chciał+uzgodnienie szczegółów transakcji

    2.Po mailu przelew internetowy na 2000zł zaliczki

    3.Następnego dnia dostałem tel z informacją,że pojawiło się auto spełniające moje wymagania.Fotki na maila,szybki rzut okiem,telefon zwrotny że biorę.

    4.Od razu przelałem internetem pozostałe 20000zł.

    5.Następnego dnia miałem kuriera z umową importową do podpisania (choć 22kzł już posłałem)

    6.Za 2 tygodnie pojechałem po odbiór auta i tam je dopiero zobaczyłem.Wszystkie dokumenty do łapy dostałem+2 kpl. kluczyków i wio do chaty.Auto zarejestrowane,opłacone,ubezpieczone,z przeglądem,wymienionymi wszystkimi płynami i newralgicznymi pierdołami,wyprane,umyte itd.Pisemna gwarancja na wszystko na okres 1 m-ca.

    Auto ze Szwajcarii z salonu SAABa, z prawdziwą książką,wszystkimi przeglądami na ori gratach,świeżymi chablami, i zadbane jak mało które.Śmigam 5 m-cy i odpukać nic jeszcze nie robiłem.

     

    Ale do rzeczy.

    Już chyba nigdy nie kupię auta z alle,bo to same paździerze i jeżeli będę to kiedyś robił,to postaram się zrobić to w taki sposób jak wyżej opisałem. Wolę zlecić to komuś kto wie czego i gdzie szukać,wie jak do danego auta podejść i się na tym zna.Ponadto gość nie będzie kładła na szali dobrego imienia firmy i ryzykował wciśnięcia paździerza,bo z tego żyje i idzie mu coraz lepiej,więc "teoretycznie" można mu zaufać.

    Zapłaciłem za auto nieco więcej niż za "igiełkę" z alledrogo,ale mam w miarę pewne auto, w którym banan z mordy nie schodzi i mam nadzieję,ze schodził nie będzie:).

    Nie będę pisał jakie auto autor tematu ma kupić,bo ostatecznie i tak sam dojdzie do tego. Ze swojej strony polecę mu tylko rozejrzenie się za takim sposobem transakcji jak wyżej opisany i przede wszystkim kupowanie auta "na chłodno". Kupowanie auta bez opanowania nie wróży najlepiej.

    Życzę powodzenia i wytrwałości w poszukiwaniach

  8. Witam.

    Wyprzedaję swój setup,w skład którego wchodzą:

     

    1.Alpine DVA-9965R.

    Radio kupione przeze mnie w ubiegłym roku w Polsce,choć pierwotnie zakupione za granicą.Stan bardzo dobry.Zestaw kompletny tzn.:pilot,ramka,pucha,przewody,etui,radio,instrukcja,pudło,FAKTURA zakupu.

    Cena jak mnie interesuje to 2000zł + KW.

     

    2.DLS A7-używany przeze mnie ok. roku.Od grudnia zalega w szafie.Stan b.dobry.W komplecie oryg.pudło+ karta gwarancyjna z Horna.

    Cena:1700zł+KW

     

    3.Morel Supremo Piccolo-kupione od Trucka.Stan b.dobry.

    Cena:1150zł+KW

     

    4.Alpine CDA-9835-wersja USA,ale odbiera nasze stacje.Różnica w wersją z "R" w nazwie polega na tym,że moje ma czarny panel zamiast srebrnego.W mojej opini mega plus.

    Cena:750zł+KW

     

     

    post-2313-0-15923100-1392232666_thumb.jpg

    post-2313-0-45801000-1392232689_thumb.jpg

    post-2313-0-09375100-1392232723_thumb.jpg

    post-2313-0-93595600-1392232746_thumb.jpg

    post-2313-0-36599300-1392232771_thumb.jpg

    post-2313-0-96306100-1392232798_thumb.jpg

    post-2313-0-41439200-1392232823_thumb.jpg

    post-2313-0-72876000-1392232843_thumb.jpg

    post-2313-0-21082000-1392232885_thumb.jpg

    post-2313-0-62662000-1392232914_thumb.jpg

    post-2313-0-35805800-1392232963_thumb.jpg

    post-2313-0-42113700-1392232992_thumb.jpg

    post-2313-0-92399200-1392233038_thumb.jpg

    post-2313-0-87086300-1392233074_thumb.jpg

    post-2313-0-67422200-1392233114_thumb.jpg

    post-2313-0-70595800-1392233170_thumb.jpg

    post-2313-0-77323100-1392233299_thumb.jpg

    post-2313-0-57103700-1392233338_thumb.jpg

    post-2313-0-61198600-1392233366_thumb.jpg

  9. Niedawno sam stałem przed dylematem pt. zmiana auta i jak to wcześniej mam w zwyczaju,najpierw się muszę trochę "porozglądać". Dużo neta: fora, opinie użytkowników,serwisy aukcyjne...i załamka! To co się u nas wyrabia z autami przy sprzedaży to jakaś masakra.

     

    Kupno auta w Polsce nie wchodziło w grę, tym bardziej że auto dosyć rzadkie na naszych drogach, bo to SAAB 9-5. Ewentualnie mógłbym rozważyć zakup u nas,ale tylko od fascynata marki, znanego wśród użytkowników forum SaabKlubPolska.

     

    Postanowiłem,że wolę zapłacić za sprowadzenie i przygotowanie auta do jazdy jakiemuś renomowanemu importerowi,który "siedzi w SAABach", ma ugruntowaną pozycję z  "dobrą prasą" i żeby był w miarę "pod ręką". Wyszedłem z założenia,że jak mam w Polsce szukać,jeździć,sprawdzać,tracić czas (którego mam mało) i pieniądze na oglądanie trupów, to wolę zapłacić więcej i mieć większą pewność,że nie kupię wraka. SAABy to auta,które wymagają nieco więcej uwagi przy eksploatacji i bardzo ważna jest historia i sumienność serwisowa poprzedniego właściciela,dlatego przy ich zakupie wymagana jest b.duża znajomość auta i ostrożność,bo ewentualne niedopatrzenia mogą słono kosztować.

    Anyway.Zaryzykowałem i się opłaciło. Zaufałem gościowi i się nie zawiodłem. Śmigam PRAWDZIWYM Szwajcarem,nie tym z Alle, po głębokiej kosmetyce i z cofniętym blatem. Auto od I właściciela (właściciel salonu SAABa), pełna książka,żadna tam "doczepka" czy na kolanie pisana. Świetne wyposażenie,środek wygląda na max.2-3 latka.Mechanicznie też super.No nie ma się do czego przyczepić. Dodatkowo wszystkie formalności załatwione,pełna inspekcja (miska,turbo),wymienione wszystkie filtry i płyny eksploatacyjne.Praktycznie nic nie robiłem przy nim i puki co ( odpukać) nic nie wymaga wkładu. Wyjechałem autem z miesięczną gwarancją rozruchową, w czasie której każda jedna rzecz która padnie, zostaje mi bezpłatnie naprawiona/wymieniona,co mam wpisane w umowie.

     

    Może moje spojrzenie na nie jest zbyt świeże,bo jeżdżę dopiero kilka tygodni i może z 4 tysiące przejechałem,ale wiem co mówię, bo od zawsze mam tylko używane auta i w takim stanie jak ten,jeszcze nie miałem. Cytując miszczów z Alle :" ...Igiełka Panie...". :wink:

     

    Podsumowując, jest to też dobry sposób na kupno dobrego auta,a przynajmniej znaczne ograniczenie ryzyka na wtopę. Wiadomo,że i tu trafiają się mniejsze/większe wtopy,ale ryzyko zdecydowanie mniejsze niż kupując w kraju,gdzie  pewnie z 95% aut ma kulawą historię. Może warto rozeznać się czy nie ma w okolicy zaufanego fachmana,który może nieco większym kosztem niż średnia cena z Alle,ale z większą uwagą rozejrzy się za autem dla nas...

  10. Przede wszystkim powrotu do zdrowia.

     

    Na pewno bardzo ważny będzie protokół powypadkowy i jego treść.Musisz tego dopilnować kiedy BHPowiec będzie go sporządzał. Dobrze przeczytaj zanim podpiszesz,czy wszystko jest zgodne z prawdą. Dane takie jak stanowisko pracy, posiadane szkolenie stanowiskowe i ogólne, badania lekarskie, to podstawa która musi być podana zgodna z rzeczywistością.

    I tak jak jubyV8 pisze zbieraj WSZYSTKIE kwity.

     

    3m się chłopie.

     

    PS. Jeszcze trzeba dopilnować,żeby było wpisane czy miałeś szkolenie i zapoznałeś się z instrukcją obsługi urządzeń które obsługiwałeś na tym stanowisku.

  11. Witam.

     

    Zanim wrzucę na alledrogo, spytam tu czy nikt z szanownego grona czegoś nie potrzebuje.

     

    1.Pioneer DEX P99-2 szt.uszkodzone + zmieniarka CDX P1220S+kable+pilot

     

    2 jednostki, z czego jedna jeszcze działa,ale prawdopodobnie mechanizm CD już siada,a druga dezel.Może komuś na części się nada.Panele z tego co pamiętam z pixelami nie miały problemów,ale już słabiej świeciły.Jakiś czas temu nakamichi je przeglądał, na jednym ze zdjęć jest kartka z diagnozą poniższego egzemplarza. Drugi działał,ale chyba CD już zaniemógł,bo ostatnim razem jak go podłączałem to płytę przyjął,ale nie kręcił.

    Oprócz tego jest zmieniarka + kpl. kabli z optykiem włącznie.

    Co do ceny: czekam na wasze propozycje,bo szczerze mówią nie wiem ile to to loto:).

     

    2. Alpine CDA-9835-hamerykancka wersja z czarnym panelem,w moim odczuciu mega ładniejszym niż europejski srebrny.Radio w pełni sprawne,od kilku tygodni pełnił rolę rezerwowego,kiedy zmieniłem go na wyższy model.Pora się rozstać,bo szkoda żeby zbierał kurz. Pilot,pudła i papierów już nie znajdę,więc za to że nie pełny kpl- cena 790żł

     

    3.Alpine CDA-7903MS- Piękny wygląd,piękny dźwięk,piękny stan...i to tyle.Oczywiście w pełni sprawny.

    Cena 300zł

     

    4.DLS UP2,5- Głośniki kupione od któregoś z kolegów z forum,ale nie pamiętam od kogo:). W pełni sprawne,pięknie grające,choć u mnie w aucie nie doczekały się montażu. Jeden głośnik miał naprawianą membranę,co widać na fotce (taka czarna plamka). Z tego co pamiętam wcześniejszy właściciel robił to chyba u Passata i były też pomiary robione,ponoć wyszło to samo co w ori,ale dla mnie najważniejsze że w graniu żadnych różnic nie słyszałem.

     

    Cena:280zł

     

    5.Genesis Stereo100-Stan techniczny super,wizualny jak to u Gienka ze względu na ryski- co najwyżej dobry.

    Cena 550zł

    post-2313-0-50448500-1385490478_thumb.jpg

    post-2313-0-16258700-1385490507_thumb.jpg

    post-2313-0-58735700-1385490536_thumb.jpg

    post-2313-0-97757900-1385490565_thumb.jpg

    post-2313-0-25382100-1385490606_thumb.jpg

    post-2313-0-82767400-1385490649_thumb.jpg

    post-2313-0-25706900-1385490706_thumb.jpg

    post-2313-0-70206600-1385490742_thumb.jpg

    post-2313-0-65349100-1385490786_thumb.jpg

    post-2313-0-33117400-1385490837_thumb.jpg

    post-2313-0-90208700-1385490879_thumb.jpg

    post-2313-0-23964300-1385490922_thumb.jpg

    post-2313-0-59816000-1385490970_thumb.jpg

    post-2313-0-33573300-1385491020_thumb.jpg

    post-2313-0-03214700-1385491074_thumb.jpg

  12.  

     


    damian-el, dnia 02 List 2013 - 16:24, napisał:

    a może saaba 9-3 lub 9-5 aero? Spore możliwości tuningu, mocne jednostki benzynowe no i niepozorne a odejscie ma. Np 2.3 turbo??

    Fajne auta.

    Płyta podłogowa to Vectra B, w przypadku 9-5 lekko powiększona.

    Zawieszenie to poprawiona vectra B, więc koszta serwisu nie są wysokie(najdroższe są tuleje pływające z tyłu)



    W silnikach B2x5 warto zdjąć miskę oleju i wyczyścić odmę. Z racji jej wadliwej konstrukcji, smok oleju potrafi się zatykać, tym bardziej, że jest w dnie miski olejowej.
    Poza tym fajne samochody. Do niektórych rozwiązań trzeba się przyzwyczaić(np. stacyjka na tunelu środkowym, czy kształt deski). Silniki B2x5 są ekonomiczniejsze od starszych montowanych np. w modelu 9000.
    Radzą sobie z gazem(oczywiście sekwencja, która da rade sobie z turbo benzyną, plus właściwa regulacja).

    Kumpel na trasie 800KM(Racibórz - Warszawa) miał spalanie 7,5l benzyny, prędkość 70-120km/h

     

     

    J.w

     Warto też wspomnieć o innych walorach takich jak np.nietuzinkowość.Auto niby niepozorne,niewyróżniające się z tłumu,a jednak jak się pokaże na drodze,to przykuwa wzrok (może bardziej swoją egzotyką?).

    Kolejna rzecz to to,że mają dość dobry stosunek jakości do ceny. Auto klasy średniej wyższej,a można w na prawdę fajnych pieniądzach trafić.Oczywiście ceny serwisu adekwatne do klasy auta,ale coś za coś.Trzeba się liczyć z takimi usterkami jak padająca listwa zapłonowa (ok.1500zł),przepustnica,czy delikatniejsze zawieszenie,ale które auto się nie psuje?Okularnik? :rotfl:

    Z dostępem do części też nie ma większego problemu,pomimo tego że firma padła i pomimo obiegowych opinii krążących wśród nie do końca zorientowanych piewców.

    Sam aktualnie jestem na etapie szukania 9-5 Aero i zanim się zdecydowałem trochę się popytałem tu i tam. Ostrzeżenia nt.awaryjności tych aut budziły na początku spore wątpliwości,jednak serce wygrało z rozumem i niebawem będę miał własnego SAAB-olota:).

  13. Ten silikon to prawdopodobnie rozlana poducha zawieszenia napędu.To czy uda się to naprawić albo kiedy,zależy od tego czy dany magik ma na stanie te części lub czy są ewentualnie w Hornie.Musisz dzwonić i pytać.W Gliwicach masz P.Józka (na forum "nakamichi"),w Piotrkowie jest "PASSAT_EQ".

  14. Kurcze,do M3 będzie ciężko z sensownym graniem.Co innego jakby to była "zwykła" E36,ale M-ka to wiesz...inna bajka.Masz chopie problem,bo M3 chyba nikt na forum jeszcze nie robił i może być ciężko znaleźć pomocne tematy.Jak wiadomo , to auto nietuzinkowe,wręcz z innej galaktyki,więc audio też będzie musiało być "nie z tej ziemi"...

  15. Trzeba pracowac w dobrej firmie ktora zadba o twoje zrdowie  lub  prywatnie wykupic . :)

     Kolega z izbicka co mial oczy jak bury w pon. pracodawca wyslal na komplecik badan lacznie z tomografem :wink:

    Tak wiec da sie heheh

     

    Pracodawca z takim podejściem i możliwościami finansowymi to na skalę naszego kraju EWENEMENT. Lwia część obywateli ma problemy z leczeniem i służbą zdrowia jak to wcześniej Truck-i napisał. Co nie znaczy , że nie masz racji i ...da się:)

  16. Co prawda moje obcowanie z literaturą zakończyło się na etapie lektury  "Rogaś z Doliny Roztoki",ale ostatnio coś tam słyszałem nt. jednej z książek. Mianowicie chodzi o "50 twarzy Greya" czy jakoś tak.Podobno rozchwytywana książka,choć nie wiem czy równie mocno wśród męskiej części czytelników co u damskiej.Wśród kobiet na pewno bardzo popularna.Jakiś czas temu kupiłem ją żonie,bo prosiła żebym jej "coś tam do czytania kupił". No i przyniosłem...Następnego dnia dostałem bojowe zadanie kupić pozostałe 2 części serii  i przez kolejne dni...tyle widziałem żonę.:)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...