Witam, posiadam wzmacniacz Ground Zero GZNA 2600, ale przydarzyła mi się kiepska sytuacja, otóż miałem podłączonego go bez bezpiecznika na kablu od akumulatora i coś się stało, że przestał grać, dałem go do elektryka wymienił kondensatory, ale dalej nie działał tylko natężenie prądu po włączeniu pokazuje 3A i nie gra tylko się grzeje, dałem do następnego elektryka, ale on również nie wiedział co to jest, a jak poszedłem do trzeciego to on stwierdził, że nie opłaca się go naprawiać bo jest jakieś zwarcie, ale nie wie gdzie i tu mam pytanie do was. Czy ktoś z was się spotkał z takim czymś i czy jest sens inwestować dalej w niego czy kupić coś innego. Pozdrawiam