Skocz do zawartości

ruby1986

Użytkownik
  • Postów

    1 448
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez ruby1986

  1. najlepszy jest ruby1986 z zapalniczką, tworzy klimat :)

    Nie zapominaj, że podkładałem głos w chórkach, słychać to i widać, także pełen wypas :P

     

    Nasza Hostessa <3

    Dziewczęta się nie podjęły, to ktoś musiał sprostać temu trudnemu zadaniu !!

     

    I babysitter... Jednym słowem Damian ma moc i tyle...

    Jak już pisałem, to polecam się na przyszłość :wink:

     

    Takie ryzyko podejmować - Mastek w stosunku do dzieci ? Kurna on zjada takie maleństwa na śniadanie w ilości sztuk 5. Tylko grill pewno był już zimny. A nie chciało mu się ich gotować :)

    Dzieci Łukasza i młody Powalla jakoś do domu wrócili nie nadgryzieni, cali i zdrowi, natomiast Twoje za karę zjem na surowo następnym razem :rotfl:

  2. Obok dworca PKS w Katowicach, konkretnie na ul. Piotra Skargi przy samym centrum handlowym, m.in. EMPIK'u znajdują się przystanki komunikacji miejskiej, stamtąd na pewno złapiecie autobus do Dąbrowy, ale konkretnie jakiego numeru, żeby zajechać na Mydlice, to jeszcze tego nie wiem, mogę rzecz tyle, że droga nie powinna byc długa, bo większość z tamtych linii jest przyspieszona, także w miarę szybko powinniście dotrzeć na miejsce :wink:
  3. Co do powrotu z przygodami , to wybraliśmy (Morfi , Ruby, Pimp , Mastach i ja) krótszą drogę przez Kłobuck aby ominąć roboty mostu w Częstochowie ....dżisas pogubiliśmy się chyba po 15 kilosach i dalej jechaliśmy w 3 auta ... w końcu jechałem 2x dłużej niż w drodze "na piknik" i jakimś dziwnym trafem z Bytomia trafiłem najpierw do Piekar , a potem w końcu szukając drogi na Katowice wylądowałem na A1 i wylądowałem w Gliwicach :mur1: MASAKRA

     

    PS: dla dociekliwych miałem 3 GPSy w aucie i każdy "mówił" co innego , a na tej nowej A1 to już w ogóle "fandzoliły gupoty"

    Witaj w klubie, zamiast 105 km zrobiło się ze 160 km przez to kręcenie i zjazd na A1, gdzie na znaku wyskoczyło mi: Katowice 53 km :przestraszony:

    Jak to zobaczyłem to normalnie dostałem szału, wk...... się zleksza, ustawiłem tempomat na 150 km/h i ciąłem niezmiennie aż do samych Katowic, przez A1, a potem A4 bo normalnie ch..... mnie strzełał z tym "szybszym" dojazdem, bo zamiast ok. 2h, tłukłem się do domu ponad 3h :kwasny:

     

     

    jestez numer one, Zuzia Cie uwielbia :D Juz pytała kiedy nastepne spotkanie i kiedy zagracie w karty :D

    Hehe, ja tam nie widzę problemu, jak mnie nie będzie kantować to możemy powalczyć :P

    A i rodzicom się lżej zrobi, bo wujek Damian pobawi się w przedszkolankę piknikową, nowy obowiązek na mnie spadł po byciu kucharzem, no i oczywiście - hostessą :wink:

  4. Damian, jeszcze raz dzięki za kotlety :wink: dobre były :P

    Nie ma sprawy, przekaże mamie :D

     

    A z tego miejsca należą się podziękowania dla wszystkich piknikowiczów za dotarcie i za miłe towarzystwo, zabawy było co nie miara, było co posłuchać i co pośpiewać, zwłaszcza Gotye, mam nadzieję że filmik trafi na forum, jak i zdjęcia, ale i tak szacun dla największej gwiazdy pikniku - Sylwek jesteś nie do zniszczenia, pomimo Twojego zgonu wczoraj :hurra:

    No i pozostaję czekać do następnego roku na kolejne spotkanie miłośników CA i nie tylko.

     

    PS

    W razie czego to po raz kolejny mogę się zaopiekować dziećmi :P

  5. UWAGA mieszkańcy Śląska i okolic, mam pytanie: kto i kiedy oraz w jakich godzinach wybiera się na piknik ?

    Wpadłem na genialny pomysł, żeby się spotkać na trasie lub ew. jak ktoś nie ma jak zajechać, to mogę kogoś zawinąć ze sobą, tylko muszę wiedzieć co i jak :wink:

    Ja mam nadzieję zwolnić się z roboty jak najwcześniej, tak wiem że dla niektórych to ciężki szok, że w końcu dostałem zatrudnienie, ale my nie o tym :P

    Planuję wyjazd z Kce w piątek najpóźniej ok. 17:30, chociaż będę bić się jak lew, żeby wyjechać jednak wcześniej, także pisać Panowie i ew. Panie.

  6. dobry ten Dom Zły. Macie coś jeszcze w takim klimacie? Lubię ciężkie kino, takie jak powyższe i jak Symetria.

    Wojna Polsko-Ruska, film nie tak dobry jak książka, najpierw obejrzałem, potem przeczytałem, taki wniosek wysnuwając :P

    Takie połączenie Tarantino - Lynch - Kubrick - bracia Coen z el. sci-fi, może nie jakaś rewelka, ale jak ktoś lubi takie klimaty, to film przypadnie do gustu, a z klasyki, to Trzy Kolory Kieślowskiego, może nie tak do końca polskie, ale za to - wybitne :wink:

  7. Panowie nie wiem jak wy, ale dla mnie (wiek 30+) dobre kino zakończyło się wraz z wejsciem w XXI wiek..

    Po części masz rację, ale i w XXI wieku można doszukać się perełek, zwłaszcza - To nie jest kraj dla starych ludzi braci Coen, dla mnie to jak na razie, najlepszy film obecnego wieku, a nie ustępujący mu to oczywiście - Aż poleję się krew.

    A i tak najwięcej najlepszych filmów powstało w latach 50 ubiegłego wieku, takie moje zdanie, czy to polskie, czy europejskie, czy wybitne amerykańskie kino, czy w końcu wychodzące spod ręki mistrza Kurosawy :wink:

     

    ostatni dobry polski film, jaki widziałem, to SYMETRIA.

    A widział Dom zły ?

    Genialny w każdym calu, no i naturalnie - Róża, także W. Smarzowski rulezzz !

  8. A polskie wesołe kino;

    weekend, ciacho, itp.

    Tak, dorzuć jeszcze Kac Wawa i będzie złota trójca polskich szmir ostatniego czasu, bo te filmy z komediami to mają niewiele wspólnego - tragedia i strata cennego, wolnego czasu, to owszem się zgodzę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...