Witam Kombinuje jak tu poprawić brzmienie fabrycznego nagłośnienia w Fordzie Mustangu z 2013r. Temat jest nieco skomplikowany, ponieważ fabrycznie w drzwiach są głośniki 6x8" - za wielką wodą jest ich spory wybór, u nas niekoniecznie. Mam też problem ze znalezieniem adapterów z MDF 6x8" -> 165mm. W Mondeo montowali elipsy, ale z tego co znalazłem w internetach to miały rozmiar 5x7", wg. innych 6x9". Kolejny problem - impedancja. W Stanach głośniki aftermarketow'e mają 4Ω, na fabrycznych jest naklejka 2Ω. Generalnie prosiłbym o pomoc w znalezieniu gotowych dystansów 6x8 -> 165mm (bo z tego co wiem okrągłe grają lepiej niż elipsy) oraz jakiegoś przyzwoitego zestawu głośników odseparowanych 165mm w cenie powiedzmy 300zł. Mają grać na fabrycznym radiu Shaker, głównie rock. Planuje też wygłuszyć drzwi. Nie oczekuje cudów wianków, mają grać lepiej niż fabryczne, bas nie musi wybijać zębów, ale fajnie gdyby był dość dynamiczny. Gwizdków nie chce wciskać w słupek, wole je zamocować gdzieś w drzwiach (gdzieś koło dużego głośnika). Mój typ na chwilę obecną to Helix B 62C. Pozdrawiam