Sławko

a coś takiego jak moneygram? ja czasem odbieram kasę wysyłaną z włoch tutaj,ale nie wiem jak w drugą stronę to idzie.

Guziki przylutowane (15zł) kostka iso przyszła (20zł) wszystko gra jak należy. Jedyny mankament to ta właśnie nowa kostka, nie łączy jak należy, czasem lewa strona nie gra czasem prąd zniknie... jakaś taka "chińszczyzna". Ale podoba mi się jak gra, chwilę zostanie u mnie ;] . Można zamknąć żeby nie śmiecić. Dzięki

Być może, okaże się jak dokupię ISO i wlutuję guziki. Stan wizualny nie powala na kolana, ale jeśli niema więcej wad ukrytych poza guzikami to według mnie warto było je kupić.

50zl plus koszty poczty polskiej. Co do guzikow poszukam szpeca w okolicy, mysle ze w kadzym komisie z telefonami powinni mi to zrobic prawda? Ja nie mam sprzetu do takich drobnych spraw. Co do sprawnosci to puki co sprawdzilem tylko ze wszystko swieci panel dziala jak powonien.

Witam, Panowie konkrety: Kupiłem radio jako uszkodzone, dwa guziki przy wciskaniu "zapadały" się (band i ten pod nim) otworzyłem panel i wygląda na to że ktoś wylutował te małe "guziczki" (nie wiem jak to się nazywa) lub podmienił bebechy panela choć mało prawdopodobne. Podobne guziczki są w e-papierosie mam takie dwa na zbyciu myślicie że wystarczy wlutować te brakujące i będzie hulać? Nie mam też kostki iso do tego radia ale podałem mu prąd, masę i ożył, więc myślę że na początek warto naprawić panel a później kupimy iso i sprawdzamy resztę.

już coś tam ma.

kable od suba wyglądają dobrze nic niepokojącego nie widać, przy obijaniu skrzyni pozakładam jakieś dobre konektory do wszystkiego. Puki co problemu niema więc nie gdybajmy już bo jedyne wyście to pewnie dać wzmak do sprawdzenia a ja już nie zamierzam w niego inwestować, temat myślę zakończony i dzięki za Wasz czas. Ostania prośba to tak na szybko jakaś alternatywa dla tego eyebrida? Pewnie padnie pytanie ile blingbling chcę na to przeznaczyć, jakieś 400-używany 800zł-nowy to maximum, do mojej instalacji to i tak dużo

Tak to wygląda lvl 1/3, reszta min. tak było przed awarią też poustawiane jeździłem tak długo. skrzynia 40L netto, strojenie 38hz, rf 2x4ohm Jeśli mam źle poustawiane lub można lepiej jestem otwarty na sugestie.

Pany dziwna sprawa, wzmacniacz powstał z martwych. Podjechałem po multimetr pomierzyłem co się dało, na uruchomionym silniku (bez wł świateł) prąd ładnie trzyma 14,30- 14.50 od altka aż do bagażnika, na wyłączonym silniku ponad 12V trzyma. Lece testować wzmacniacz, protect wskoczył zrobiłem się czerwony jak ta dioda, i poszedłem po młotek ale całe szczęście wróciłem się po dwóch krokach. I teraz tak, włączyłem cicho muzykę tak tylko żebym słyszał suba ale żeby protect się nie wpierdowłączył, zacząłem kręcić gainami podbiciami i co tam tylko znalazłem na full i minimum i tak kilka razy, odpinałem i wpinałem sygnałówki wszystko na włączonym wzmacniaczu (wiem że nie wolno...) wpadł protect, i tu niespodzianka mianowicie wyłączyłem radio wszystko we wzmaku dałem na minimum, gain tak jak był poprzednio +/- 1/3 włączyłem radio i bangla. Zgłupiałem. potestowałem chwilę i już nie przeszedł w stan spoczynku, na moje chore oko stwierdziłem że któryś z potencjometrów robi bałagan? Wszystko było by ok ale przecież go nie naprawiłem i w każdej chwili może się sytuacja powtórzyć. co robić puścić go puki działa i rozejrzeć się za nowym? Bo przy następnym protectcie nie wytrzymam nerwowo powaga.

Witajcie, problem taki że wpadł w protect z dnia na dzień, ni z tąd ni z owąd. Pacjent eyebrid 1y500 zaczynamy: radio kenwood (nie pamiętam modelu ma jakieś 3-4 lata) sygnałówki "no name", prądowe 25mm2 "spawarki" we wzmacniaczu gain na 1/3, lpf na min (40hz), podbicia na 0 (w radiu również) sub to rf p2d4 10" spiety w 2Ohm Jadąc dziś rano volume na15 (nigdy nie przekraczam 23 z 35 "kresek") i wpadł mi protect (zdażyło mu się wcześniej ze dwa razy) wył/wł radio myślałem wystarczy jednak znowu protect po 3 sekundach grania. Sprawdziłem kable + i -, podokręcałem, poruszałem, ładowania nie mam jak sprawdzić ale wątpliwe żeby spadało aż tak żeby prtct się włączył przy cichym słuchaniu, test optyczny wszystko ładnie pięknie bezpiecznik również, próba i dupa. Odpiąłem suba kręcę volume nie wpada prtct, wykręciłem więc potwora sprawdzam połączenie może się wypiął kabel z cewki, ale wszystko było ok, cewka ładna bez odbarwień wciskając nic nie haczy, nic nie było grzebane podpięte jak należy. Wzmacniacz miesiąc temu wrócił z naprawy od dobrego fachowaca od tamtej pory podłączony i nie ruszany, dodam tylko że przykręcony do skrzyni ale to raczej nie ma wielkiego wpływu. Wzmacniacz wygląda dobrze co mogę jeszcze zrobić sprawdzić poprawić przeczyścić żeby dojść do tego gdzie tkwi problem? nie mam u kogo zbytnio nawet podmienić wzmacniacz czy też suba, chyba że trafi się tu dobra duszyczka z okolic jarosławia coby poświęciła mi godzinkę.