Witajcie Dokładnie 5 lat temu kupiłam moją hondę civic VI gen. Poprzedni właściciel oddał ją do firmy, która założyła rozbudowany sprzęt car audio. Przerobiony bagażnik, wygłuszony, nowa płyta w bagażniku, wygłuszone drzwi. Radio Alpine, zestaw Infinity (syki w słupku, głośniki), w bagażniku wzmacniacz i subwoofer. Subwoofera się pozbyłam i teraz ktoś wytłumaczy zupełnie zielonej w tym temacie kobiecie jak to jest z tym wszystkim. Otóż po pierwsze cała instalacja leci tak, że po odłączeniu wzmacniacza głośniki nie działają. Radio działa, a dźwięku nie ma. Także wzmacniacz mam na stałe już przykrecony. Problem pojawił się po wymianie radia. Zmieniłam głośniki i syczki na Alpine. Radio mam Sony CDX-GT474UM i nie mogę dojść do ładu z dźwiękiem. Strasznie wszystko buczy i dudni. W ustawieniach basy pozmniejszane na minus 5, minus 6 i nadal nie da się tego słuchać. Przy choć lekkim podgłośnieniu drzwi po prostu trzeszczą, lusterka latają. Co jest nie tak ? Radio nieodpowiednie do tego zestawu ? Przepraszam z góry za dość banalne pytania ale nikt nie umie mi pomóc, a super jakość muzyki po prostu zniknęła Niestety na mechanice się znam ale car audio to dla mnie czarna magia. Pozdrawiam Agata