garsija

Powitać. Panowie, potrzebny ktoś z okolic Jaworzna (Mysłowice). Piec do sprawdzenia, ewentualnie pakunek i wysyłka. Bądź ewentualnie jakiś serwis, montownia w okolicy gdzie gość mógłby podjechać ze sprzętem na sprawdzenie.

hmm, tak sobie czytam temat sprzed miesiąca "woofery do supremo piccolo" Phantoma i choć rodzaj preferowanej muzyki w większej części odmienny to woofery się powtarzają.

Faktycznie, jak zauważył TomoMadej, w zasadzie nie określiłem czego bym oczekiwał od nowych woferów. Nie wiem też czy bedę umiał odpowiednio ubrać to w słowa a i odniesienia mi brak do którychkolwiek z wymienionych wyżej przetworników. Było by dobrze gdyby głośniczki dysponowały dobrym szybkim kickiem średnimi pasmem na przyzwoitym poziomie aby jakoś spójnie mogło tworzyć to całość z piccolo. Co do dolnych rejestrów oczekuje aby zejście głośnika było słyszalne i dość płynne. Nie oczekuję natomiast aby "bas" z woferów zalewał mi przez dziurki w nosie płuca sądzę że raczej skłaniał bym się w stronę neutralnego brzmienia niż jakiegoś super podbarwiania któregos pasma. Poziom odsłuchu średni choć, pewnie też tak macie, są kawałki które wręcz zachęcają aby odkręcić gałę na 80% wiec dobrze by było aby nie traciły tchu (jak w piosence mannamu - nie poganiaj mnie bo tracę oddech, bo gubię rytm - wiadomo można dla tej chwili przyciąc woofer na 80 Hz co by nie "kaszlał" po czym powrócić niżej i z gałą i z hz) Czytam te moje wymagania i widzę że to niewykonalne będzie i opier...dol mi sie zbierze, żeś się gościu z choinki urwał Co do propozycji kolegi Trucka naświetliłem rodzaj muzyki jaka preferuję a On jak mniemam korzystając ze swojego niemałego doświadczenia wybrał głośniki które mogły by stworzyć spójna całość z tweeterami oraz były by odpowiednie dla moich preferencji muzycznych.

Witam. Po sporej przerwie pcham temat do przodu. A mianowicie, na podszybiu zameldowały się piccolo. no i teraz kwestia wofera aktualnie nadal gra vifa 16wg (podział aktywny z radia + pełne drzwi raczej sporawe). Muzyczka rózna różnista sie trafia ale przewaznie jakis bardzo lajtowy jazz, sporo damskich jak i meskich wokali cassidy, krall melua bem cohen sporo gitar wszelakiej maści acoustic alhemy, knopfler, gilmour, clapton sting również basowych nathan east, miller, smv. Tak z grubsza. Raczej skłaniam sie ku żywym muzykom niz elektronice. Przez forumowego kolegę zostałem nakierowany na wofery xetec p6 bądź mp 5.16. i o ile jeszcze 5.16 sądzę, że pójdzie nabyć używki w jakimś niedługim czasie o tyle z p6 pewnie będzie znacznie większy problem. Dlatego chciałbym poznać Waszą opinię w kwestii następującej - jakie wofery, nowe (dostępne) w kwocie +/- 1500zł.(para) można by brać pod uwagę?

Jak w temacie, kupię mp 5.16 dobrze by było gdyby nie były w stanie agonalnym bądź jeśli ktoś kamufluje gdzieś na dnie szafki nie chcąc sprzedać a byłby skłonny wypożyczyć do odsłuchu, byłbym wdzięczny. (chyba, że nie doczytałem a są jeszcze gdzieś do nabycia nowe?). Pozdrawiam.

Witam. Radosnych świąt i smakowych malowanych jajec życzę wszystkim. Wracając do tematu, awaria to najprawdopodobniej przepalona masa rca na subwoferze (po podłączeniu masy z obudowy jest ok). Po świętach planuję oddać sprzęt na serwis - do "Poznaniaków" - w Poznaniu na Naramowickiej kiedyś był takowy, czy ktoś ma wieści czy nadal działa ten punkt i czy to dobry pomysł? Czytałem trochę na ten temat i wygląda na to, że ustarka ta to nagminna przypadłość Pioneerków tzn: niska odporność na nasze niedoskonałości i chwile zapomnienia : ) Czy ewentualnie lepiej by było uderzyć z tematem na forum? I do kogo? W chwili obecnej połączyłem kabelkiem i bawię się ustawieniami. Wysokotonówki na chwile obecną zabezpieczone doraźnie (zarówno siateczką jak i kondensatorkiem). A więc czas pierwsze wrażenia z odsłuchu. Hmmm. No zacznę od tego, że nie mam za bardzo porównania - ostatnio dość dawno temu miałem r6a pędzone z audisona milenium i dostawały 50 waciszy na klate ale tak grały bo grały - wszystkiego zapewne z nich nie wycisnałem. Za to Vify teraz, porównując do dawnej opcji z r6a, chcą wyjść z drzwi i stanąć obok na zwrotce z dołu mam je ucięte - tak skacze sobie z tymi cięciami 80, 63hz. i kręcę gałka o one dają radę idąc dalej - chyba w końcu wiem co znaczy, że sub się "klei" z przodem. (no a gdy najdzie człowieka ochota potrafi wymasowac plecki - podziękowania za skrzyneczkę dla manufaktury z wybrzeża. Na chwilę obecną jestem bardzo zadowolony z możliwości i jakości brzmienia. Jestem świadom tego, że pewnie pierwszy spocik i odsłuchanie systemu kogoś kto jest bardziej "ogarnięty" w temacie, zweryfikuje oraz utemperuje moje ahy i ochy, aczkolwiek może nie będzie aż tak źle. Aktualnie walczę z wyszukiwaniem tego złotego środka w środku oraz górnej części pasma oczywiście na ile moje ucho i przetworniki pozwolą. Co by tu jeszcze dodać. Etap kolejny - składanie auta do kupy - tapicerki, radyjko na miejsce po reanimacji, heh - sprzątanie auta po robocie jakiś system mocowania tweetera ale z możliwością szybkiego demontażu. na chwilę obecną nie będę robił słupka czy trójkąta oraz panelu między głośnik a tapicerkę, gdyż jak pisałem wcześniej, aktualny przedni system jest przejściowy - będę szukał czegoś "fajniejszego" co mi wpadnie w ucho. Więc nie chcę dwa razy grzebać tego samego tematu. No na chwilę obecną tyle

No właśnie doszukałem się tematu, o tej przypadłości pionków. A w sumie jak podłączałem to się zastanawiałem kto te rca wymyślił na takiej drobnej wtyczuszce i cienkich kabelkach. W starym Clarku była taka wiązka rca że można by złapać za nią i kręcić odbiornikiem bez obawy o wyrwanie czy cokolwiek. Mam nadzieje że to będzie to a nie jakaś poważniejsza sprawa. No niestety badał będę temat dopiero w przyszłym tygodniu.

Nie mówię nie, te kabelki to raczej do hand made górnych lotów nie należą sprawdzę i to. Widzę jednak , że przyczyn może być sporo a poszukać nie będzie łatwo.

To taki babol może się ujawnić dopiero po upływie połowy godziny? (poczytam)

tak na włączonym. To znaczy zaczęło się to podczas gdy wyłączyłem radio jak było dobrze wszystko a jak włączyłem to się pojawiły świerszcze i inne stwory

kolejna faza (xzorb czy jak to sie zowie w wersji economic) No i odpalenie próbne. Na początku sam przodzik. Kilka utworków bez jakiejkolwiek regulacji - było bardzo przyjemnie więc myślę że po solidnym podstrojeniu będzie jeszcze deczko lepiej (radio było ustawione na podział aktywny tak jak miał poprzedni właściciel). za chwile dopiąłem subwofer ale po kilku minutach tetrania w ustawieniach włączania i wyłączania radia dobry humor mnie opuścił !!! po włączeniu radia pojawiły się zakłócenia, szum na ściszonym, świst alternatora, słychać nawet przełączanie utworów w radiu jak mechanizm soczewki sie przesuwa, no i trzaski w głośnikach podczas wyłączania i włączania radia - wzmacniaczy.przegląd kablologii wygląda wszystko ok. Niby wszystko dobrze zapięte bo jakieś pół godziny było dobrze, i nagle się wsio pojawiło. później jak zacząłem mieszać w ustawieniach radia złapałem karton na woferach do tego stopnia że myślę chyba wzmacniacz walnięty bo aż pierdziały jak przesterowane ale po dalszej chwili tetrania w radiu wróciłem do normy widzę, że w kwestii strojenia - samym radiem zwrotnicami będę potrzebował pomocy Ale co z tymi szumami trzaskami i alternatorem? Jakieś pomysły?

w takim salonie to bym podwiesił 4x altus (albo coś w ten deseń), poczciwy technics i dawał ognia tubowymi gwizdkami aż by wióry z szyb leciały a i w kwocie by się zmieściło, może nawet na mikrofon dla wodzireja zostało

w sumie to nie wiem ale "Wszyscy maja kondy, mam i ja"

Bart, pojawię się pojawię, tylko najpierw ukończyć prace i odpalić sprzęt muszę Weekendy tylko mam na tetranie tak że mozolnie idzie. Ale już na szczęście widać światełko w tunelu pozostało jeszcze zamknąć furtki i położyć podłogę nad piecownią. Narazie planuje tak ją przykryć bez wentylatorów, zobaczę jak z temperaturą będzie. Piece dlsa podniesione są - centymetr prześwitu mają. Jak będzie za gorąco to dołożę jakieś śmigiełka. Już widzę, że będę musiał przesunąć deczko kondensatory bo kabelki gdy przyłożyłem niby pasowały i ładnie się układały ale jak dokręciłem śruby przy kondensatorach to się naprężyło i wychodzą z gniazd. Zabrakło deko czarnego peszelka na masowe, będzie jeszcze czas aby zamówić. Dziś w końcu po długich bojach założyłem dystanse (jeszcze do tego pierścień alu przyjdzie i i wiadomo kupa maty . Tak mnie tylko zastanawia czy ta prowadnica szyby przez środek otworu wofera nie będzie robiła bałaganu (znaczy się chodzi mi o przelot fali do wnętrza furtek). hmmm? Ciekaw jestem co bieglejsi o tym sądzą.

Ciąg dalszy prac.

Siemanko. Nastała przerwa w montażu. Wolny okres świąteczny się zakończył, teraz czasu znacznie mniej bo roboty kupa , ale powoli cały czas coś pchamy na przód. Zaślepki na otwory dostały drugą warstwę włókna szklanego i żywiczki i wycięte są na wymiar nawet ładne i solidne klapeczki wyszły (próbowałem wcześniej z tą blaszką ale jakoś obróbka metalu mi nie leży tak że dużo łatwiej poszło z tą żywicą - fotki wsadzę w trakcie montażu aktualnie nie zrobiłem). Kabelki prądowe końcóweczki pozaciskane na prasce. No i trwają dalsze zabiegi z drzwiami. Tak to obecnie wygląda. Taki dystans z blachą aluminiową 5mm pójdzie na drzwi. Tunel rozszerza się wewnątrz z 143 do 170 wysokość po skosie 70/80 delikatnie nakierowane na odbiorce. i między mdf a głośnik mam już gotowe pierścionki alu 6mm. Tylko czas potrzebny aby składać na galowo.

Ciąg dalszy batalii z kangoorem druga warstwa żywicy na zaślepki otworów technologicznych. Trochę zacząłem już układać kabelki (na zasilających dodatkowa osłona w miejscu przejścia przez karoserię - kawałki węża ogrodowego : ) a mdf poleciał do stolarza aby wyrżnąć dystanse. cdn ........

walki ciąg dalszy

No to gotowe i stygnie. A teraz juz czas na bal:) Najlepszego wszyskim zycze w nowym roku.

Kolejna zmiana. Bedzie chyba dekielek z zywicy.

Na podłogę jeszcze przyjdzie pianka i oryginał dywaniki rzecz jasna tak że myślę że i app da rade. Na srodek drzwi stp gold na zamknięcie trochę stp gold i gms 07+ pianka. Na chwile obecną walczę z otworami technologicznymi z blaszką aluminiową. Dystanse się "rzeźbią". Resztę kufra też będę kleił (klapa nadkola plastiki - rolka alubutylu i pianka). No zobaczymy jak to pójdzie ale lekko nie jest (na załączonym foto próbna wersja z blaszki ocynk, na razie nie zanitowanej na łączeniach, na zakładce między blaszką uszczelka okienna, mocowanie zewnętrzne na wkręty na łączeniach planowałem nity - jednak teraz próbuje z amelinium zobaczę co lepiej wyjdzie).

Odnosnie sprzetu: tymczasowo przod vifa16 + wavecor 30202. To pod genesis sa50 i dls a3. Sub p10w + a6. Odtwarzacz p88rs. Prad glowne 50mm.kondensator. I teraz mam pytanko. Wyjdzie mi wysoki tunel pod wofer, blisko 8cm. Ile powinien sie rozszerzac w strone drzwi? Z 14.5 do 17/18 bedzie wystarczajacy stozek?

Witam wszystkich. Od pewnego czasu kompletowałem sprzęt do auta, aż nadszedł czas aby wrzucić go do wozidła. Auto jak w temacie - kangoo II wersja osobowa. Tak więc powoli pcham temat do przodu. Oto kilka fotek z dotychczasowego przebiegu prac. Dalsze zdjęcia w miarę postępu.

No tak wymysliłem że na ten dolny narożnik zapodam taki kawałek blaszki ameliniowej 250x250mm i grubości 4/5mm i na to z dystansami polecę. Wtedy jak złapię tą blaszkę to otwór ten oryginalny trochę rozfedruje i może coś z tego będzie. Od jutra startuje z robotą tak że pewnie jakieś fotki niebawem będą.

Witam wszystkich. Od jakiegoś czasu kompletuje system do swojego auta i nadszedł czas gdy chciałem temat wdrożyć w życie zaczynając od przygotowania drzwi a po zdjęciu tapicerki pierwszy problem. Niby coś tam pooglądałem, co nieco przeczytałem o tym temacie (maty pianka blacha aluminium bądź stalowa na otwory technologiczne pianka na tapicerkę) ale nadal jest problem z umiejscowieniem głośnika. To znaczy wydaje mi się że w miejscu fabrycznym (oryginalnie była 13), najmniejszy otwór u dołu (zaznaczony kolor zielony), przelot powietrza do wnętrza drzwi może być trochę mały. Podpiłować za bardzo nie będzie można bo zbyt mocno osłabi się mocowanie prowadnicy szyby oraz ten łącznik między otworami. I teraz tak myślałem nad przeniesieniem głośnika w miejsce górnego otworu (kolor żółty). I tak miałem plan wyjścia z głośnikiem przed tapicerkę tak że "rzeźba" żywica-szpachel będzie nieunikniona.Choć na dole zapewne (rzeźba - panel) nieco mniej by to musiało odstawać od drzwi bo sama tapicerka jest tak wyprofilowana że odstaje od płaszczyzny. Przy górnym otworze zapewne będzie sporo to odstawało. A zależało by mi na jak najbardziej dyskretnej (w miarę możliwości oczywiście) formie zainstalowania głośnika oraz panelu a w przypadku górnego montażu to raczej za dyskretnie nie będzie. Już sam nie wiem. Co o tym sądzicie? Wszelkie pomysły oraz o ile są jakieś przeciwwskazania czy zalety co do górnego miejsca montażu mile widziane. Wysokotonowy pójdzie na słupek. Załączam fotki furtek i tapicerki.