Przepraszam, może to głupie ale nie rozumiem cytowanej wypowiedzi i wolę się dopytać. Które głośniki to "znakomity wybór"?. Tak się dopytuję, bo na tych dwóch GMSach mi najbardziej zależy, bo mają wbudowany filtr (lepszy lub gorszy ale jest). Dzięki temu nie będę musiał inwestować dodatkowych pieniędzy w zwrotnice (jak już wyczytałem nie są to tanie rzeczy). A mój stary Kenwood nie jest "bestią mocy" więc wydaje mi się, że któryś z tych GMSów powinien być dobry pod niego. Tylko który? Przeglądając różne opinie na tematy tych dwóch modeli (1765 i 1865) zauważyłem, że zdania są bardzo podzielone. Jedno wiem na pewno. Jeśli chodzi o mojego "Pryszcza" (Ford Fiesta Mk 6) nie zamierzam inwestować w wzmacniacz więc w grę wchodzą tylko głośniki nie wymagające dobrego zasilania i dlatego bardziej przychylam się ku 1765. Ale czy warto? O to jest pytanie...