Ostatnio grzebałem właśnie w Audi 80 Cabrio kumpla pod kątem audio. Ani pod siedzeniem, ani w boczkach, obie opcje odpadają, nie ma miejsca na cokolwiek sensownego. Bagażnik to jedyne wyjście. Niektórzy wkręcają głośnik od razu za siedzeniem, między siedzeniem a zbiornikiem paliwa a "skrzynię" robią z tunelu na narty, ale to "lekka" wioska.