Skocz do zawartości

bergizel

Użytkownik
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Informacje o profilu

  • Lokalizacja
    Płock

Osiągnięcia bergizel

  1. Tak, domyślam się, że serwis gwarancyjny mnie czeka. Dzięki wszystkim za zainteresowanie i próby pomocy.
  2. Dziś jeszcze raz próbowałem wyszukać jakichś stacji radiowych. Przed włączeniem redia, zresetowałem je. Po włączeniu tunera zauważyłem, że odbiera jakąś stację, ale strasznie szumi, więc postanowiłem ręcznie dostroić, ale mimo zmieniania częstotliwości dźwięk się nie poprawiał, ale co więcej - także nie pogorszył, co mnie bardzo zaskoczyło. "Jechałem" w górę skali i ciągle odbierało tę samą stację. Przeleciałem w ten sposób całą skalę i na całej skali tuner odbierał tę samą stację ciągle o sygnale równie zaszumionym. Po jakiejś minucie dźwięk zaczął zanikać, aż zanikł zupełnie. I co Wy Panowie na to?
  3. To była klema prądowa - nie masowa, tak jak pisałem wyżej.
  4. Już to robiłem i na wyłączonej funkcji regional i na włączonej też, a pisząc, że włączyłem na szukanie automatyczne, miałem na myśli właśnie "a.memory". Szukałem w trybie "seek local", w trybie "seek dx", "manual" i "a.memory". Żaden z nich nie skutkował. Na początku też myślałem, że pewnie coś z anteną, ale ojca radio na mojej antenie odbiera stacje czyściutko. Naprawdę sporo się nakombinowałem. Za pomoca funkcji a.memory znajduje mi tylko jedną stację na różnych częstotliwościach i przypisuje do wszystkich 6 przycisków, ale na każdej z tych częstotliwości sygnał jest i tak bardzo zaszumiony i czasami w ogóle zanika.
  5. Witam. Na początku września tego roku kupiłem nowiutkie radio Alpine CDE-9874RR. Zamontowałem je i wszystko było w jak najlepszym porządku. Zaprogramowałem sobie stacje radiowe bez najmniejszego problemu, ale właściwie nie słuchałem stacji radiowych tylko płyt CD. Jakoś ze dwa tygodnie temu poluzowała mi się klema w samochodzie i od czasu do czasu przerywało zasilanie na ułamek sekundy w całym aucie. Radio także wyłączało się i włączało. Na początku myślałem, że to komputer samochodowy wariuje. Dopiero po 2 dniach skapnąłem się, że to luźna klema. Później wymieniłem klemę, bo okazało się, że jest do kitu, więc wszystkie zaprogramowane w radiu stacje zniknęły. Jeździłem przez kilka dni słuchając płyt CD, ale w końcu stwierdziłem, że mam ochotę posłuchać radia, więc spróbowałem złapać jakieś stacje. Włączam na szukanie automatyczne, a tu radio przelatuje całą skalę i nic nie odnajduje. Próbowałem szukać stacji ręcznie i też nic. Ustawiałem, np. na 104,9, czyli na RMF, a tu szum. Próbowałem też tak z częstotliwościami innych stacji radiowych i też nic. Próbowałem resetować radio tym przyciskiem pod panelem. Też nie pomogło. Kilka razy (szukając ręcznie) udało mi się natrafić na jakieś stacje, które grały, ale strasznie szumiały i z każdą sekundą dźwięk zanikał, aż w końcu było słychać tylko szum. Wyciągałem radio by sprawdzić czy antena się nie rozłączyła i okazuje się, że nie. Sprawdzałem kostki - też w porządku. Podłączałem u siebie w samochodzie radio mojego ojca i ono znajduje stacje bez problemu. Podłączałem swoje radio u ojca w samochodzie i też nie chce znaleźć żadnych stacji. Pytanie moje jest takie, czy poluzowana plusowa klema akumulatora (a przez to brak zasilania na ułamek sekundy, powtarzający się kilkakrotnie) mogła uszkodzić radio?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...